Kobiet rodzących nie przyjmują. Leszno też zawiesiło „porodówkę” - Matko kochana! Chcą, żeby dzieci się rodziły, ale pytam się - jak ma się to dziać skoro nie ma gdzie? Masakra jakaś" - gostyńskie mamy są zaniepokojone zamieszaniem, jakie wywołała decyzja dyrekcji gostyńskiego szpitala - zamknięto oddział położniczy i (...)