Ogłoszenie pojawiło się na platformie internetowej SP ZOZ w Gostyniu z początkiem marca. Dyrektor Zbigniew Hupało w porozumieniu z radą społeczną szpitala wszczął postępowanie dotyczące sprzedaży karetki transportowej marki Mercedes Sprinter (model 312). Pojazd nie jest najmłodszy. Został wyprodukowany w Niemczech w 1998 roku. Ambulans przejechał ponad 520 tysięcy kilometrów. Mimo wszystko dyrektor jego stan ocenia jako dobry.
Transportowa karetka została wystawiona na sprzedaż bez wyposażenia. Łóżka, nosze wszelka aparatura medyczna zostają w gostyńskim szpitalu. Pojazd przez jakiś czas był ambulansem zapasowym, używanym wyjątkowo do awaryjnych wyjazdów. Teraz jest niepotrzebny. Krzysztof Gaszek zapewnia, że w systemie ratownictwa SP ZOZ w Gostyniu funkcjonują inne karetki zapasowe w lepszym stanie technicznym.
- Karetka jest całkowicie wyłączona z użytku przez Zespół Ratownictwa Medycznego od kilkunastu miesięcy. Oficjalnie, zgodnie z przepisami pozostaje jednak w systemie użytkowania, ponadto generuje koszty związane z opłatami drogowymi, takimi jak: obowiązkowe ubezpieczenie, AC oraz przeglądy techniczne. Ekonomicznie i racjonalnie zasadnym jest, żeby karetkę sprzedać – tłumaczył nam Krzysztof Gaszek.
Pracownik z działu technicznego dał do zrozumienia, że istnieje konieczność przeprowadzenia szeregu bieżących napraw, gdyby SP ZOZ w Gostyniu chciał pozostawić go w ciągłym użytkowaniu. Jednak koszty takich napraw mogłyby przekroczyć wartość rynkową pojazdu.
- Pojazd jest technicznie sprawny, ale w związku z tym, że jest od kilkunastu miesięcy wyłączony z użytkowania, może wymagać dodatkowych wydatków związanych z rozruchem. Do tej pory karetka przechodziła przeglądy techniczne na bieżąco i nie było awarii, która uniemożliwiłaby kolejny – uzupełnia.
Potencjalni kupcy mogą oglądać ambulans na podwórzu gostyńskiego szpitala w godz. 7.00-15.00. Oferty można składać do 8 marca, ten dzień wyznaczono na wybór najkorzystniejszej.
- Jest bardzo duże zainteresowanie, telefony mamy codziennie od momentu podania ogłoszenia, oferty spływają z całej Polski. Nie spodziewaliśmy się tego - przyznaje Krzysztof Gaszek.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.