Cyfryzacja gostyńskiego szpitala w toku. Nowoczesny „rentgen” kosztował ponad milion złotych

Aparat do badań rentegnowskich kosztował ponad milion złotych

Cyfrowy aparat do badań radiologicznych, jako jednej z ważniejszych form diagnozowania, znalazł się też w powiatowym szpitalu w Gostyniu. Urządzenie do prześwietleń rentgenowskich kosztowało blisko 1 045 000 zł. Na takie wydatki SP ZOZ w Gostyniu nie stać, zatem przy zakupie cyfrowej aparatury pomógł powiat gostyński.

- Jako samorząd zawsze pomagaliśmy i nadal zamierzamy pomagać szpitalowi. W ramach całego projektu związanego z zakupem nowoczesnego sprzętu do SP ZOZ w Gostyniu trafia ponad 5 mln zł. Gdyby wziąć pod uwagę pomoc, jaką w 2023 roku samorząd powiatu gostyńskiego udzielił szpitalowi, jest to wota ponad 7 milionów złotych – powiedział Robert Marcinkowski.

Lekarze dostają cyfrowy obraz bezpośrednio na oddział

- To skok jakościowy dotyczący pacjenta. Dzięki detektorowi cyfrowemu mamy skrócony czas ekspozycji, czyli zdecydowanie mniejsze dawki promieniowania, a jednocześnie lepszą jakość obrazowania. Rocznie wykonujemy od 8 do 10 tysięcy tego rodzaju badań - powiedział Zbigniew Hupało, dyrektor SP ZOZ w Gostyniu. 

Z kolei chirurg Marcin Grochowalski, zastępca dyrektora ds. medycznych szpitala w SP ZOZ w Gostyniu zaznaczył, że archiwizacja obrazów również wykonywana jest w formie cyfrowej, a nie analogowej, jak to było dotychczas.

- Mamy możliwość przesyłania tych obrazów na poszczególne oddziały, co znacząco poprawia i przyspiesza dostęp pracujących tam lekarzy do obrazów. Aparat jest umocowany na zawieszeniu sufitowym, co bardzo poprawia możliwość dostępu do pacjenta przez aparat, jak i ułatwia pracę personelu szpitala. „Rentgen” jest także zautomatyzowany, nie ma potrzeby obsługiwania ręcznego, ale przez naciśnięcie odpowiednich guzików uzyskać można obrazowanie niemal całego ciała bez poruszania pacjenta. Prześwietlenia poszczególnych elementów, obszarów ciała wykonuje nawet kilkukrotnie - powiedział Marcin Grochowalski.

Badania rentgenowskie w pracowni w szpitalu, którą obsługuje 6 osób - techników po przeszkoleniu - są wykonywane bezpłatnie (szpital otrzymuje zwrot kosztów z NFZ), dla poradni zlokalizowanych w gostyńskiej lecznicy, dla podmiotów zewnętrznych oraz dla oddziałów szpitalnych.

- Przyjmijmy, że wykonujemy tego rodzaju badań około 10 tysięcy rocznie, ale dzięki najwyższej klasy aparaturze, wyprodukowanej przez wiodącą w tej branży firmę, będziemy mogli zwiększyć tę liczbę, a kolejki wcale się nie wydłużą - zapewnił dyrektor ds. medycznych. 

Przebudowa i wyposażenie z "małą fanaberią"

- Na suficie umieszczono stalowe szyny, na których porusza się cały sprzęt. Urządzenie przemieszcza się w 4 osiach. To zdecydowane ułatwienie dla pacjenta, do którego sama aparat może podjechać, by wykonać działania – wyjaśniał podczas prezentacji urządzeń rentgenowskich Robert Marcinkowski, starosta gostyński. 

Marcin Grochowalski w rozmowie z dziennikarzami uzupełnił, że dla pacjenta ważny jest nie tylko sprzęt, ale też otoczenie w jakim się znajduje. 

- To nie jest tak, że wstawiliśmy tutaj tylko nowe urządzenie, ale została zmodernizowana cała pracownia rentgenowska. Pomieszczenia zostały gruntownie przebudowane. Są nowe tynki, nowe wykładziny oraz instalacja. Zwiększyliśmy moce wyciągów, które mają za zadanie ograniczenie jonizacji powietrza - zgodnie z wymogami „sanepidowskimi” - wyjaśniał.

Zainstalowano też oświetlenie ledowe, dzięki któremu zmieniają się kolory wnętrza, a to z myślą o małych pacjentach, którzy niechętnie poddają się prześwietleniu rentgenowskiemu.

- Odwrócenie uwagi zmieniającymi się światłami powoduje, że dziecko zajęte jest czymś ciekawszym, a  w tym czasie możliwe jest wykonanie badania rentgenowskiego bez płaczu - uzasadnił niedużej skali „fanaberię” dyrektor Marcin Grochowalski.