Działka ROD, którą państwo Nowak uprawiają od niespełna trzech lat, jeszcze niedawno była raczej obrazem ogrodniczego opuszczenia. Kilka drzew owocowych, tui i marnych krzewów, reszta kompletnie zarośnięta.
- Wyglądała smutno - przyznaje Sylwia Nowak. - Azalia, która dziś pięknie kwitnie była suchym badylem, podobnie rododendron. Oba krzewy udało się nam uratować i przywrócić do życia - dodaje.
Państwo Nowak mają powody do dumy ze swego zielonego zakątka, bo dziś nie przypomina on zaniedbanej i zarośniętej działki. Gości wita przy wejściu okazały krzew żylistka szorstkiego o pięknych, jasnoróżowych kwiatach. Pomiędzy drzewami owocowymi zawisła huśtawka zapraszająca do odpoczynku. Zaraz obok, dosłownie pod ręką, na wyniesionych grządkach pysznią się warzywa, w skrzyniach rosną krzewy pomidorów. Ciekawą ozdobą działki jest stara pompa wtopiona w zielone otoczenie. Miłym dla oka uzupełnieniem są kolorowe byliny, na przykład żurawki i trawy ozdobne.
- Uwielbiamy spędzać tu czas. Nie tylko pracujemy, ale też odpoczywamy. Na działce mamy wszystko, co potrzebne do rekreacji i przygotowania posiłków - mówi Sylwia Nowak. - Odwiedzają nas też zwierzęta, jeże i jaszczurki. Godziny spędzone w naszym zielonym zakątku to naprawdę fajny czas.
Posiadanie działki ROD, zdaniem pani Sylwii, daje rodzinie jeszcze jedną korzyść - sympatycznych sąsiadów. Jak zaznacza, wiele się od nich uczy, czasem podpatruje ciekawe rozwiązania. Oczywiście co roku wprowadza do swego zielonego zakątka coś nowego.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.