Ogród Marioli Zakrzewskiej ze wsi Skoków w gminie Borek Wielkopolski to przede wszystkim królestwo okazałych drzew i krzewów zachwycających różnymi kształtami. Jego właścicielka kocha bowiem zieleń w rozmaitych jej fakturach i odcieniach. Całość uzupełniają byliny, jak choćby kwitnąca białymi dywanami rogownica, czy wyjątkowo odporne i dekoracyjne liliowce. O wyjątkowości tego zielonego zakątka decydują jednak przede wszystkim nietypowe zastosowania rzeczy z odzysku. Stare dębowe deski zostały zamienione na ogrodzenia, a koła od maszyn rolniczych - pergolę dla winogron.
Hasło z popularnej kreskówki "nie wyrzucaj, wykorzystaj" państwo Zakrzewscy realizują zatem w praktyce, udowadniając, że recykling to także świetny sposób na upiększanie ogrodu. Sporo tu także naturalnych materiałów, jak choćby kamieni i korzeni drzew. Z tymi pierwszymi związana jest zresztą ciekawa historia.
- Podobno kiedyś stała tu poświęcona figura, zniszczona przez Niemców w czasie II wojny światowej. Zostały po niej kamienie, których za radą sąsiadki nie wyrzuciliśmy, ale pozostawiliśmy na działce jako dekorację - zdradza Mariola Zakrzewska.
Ogród zaczął powstawać 10 lat temu i cały czas jest w fazie tworzenia. Wiele jego elementów to - jak mówi właścicielka - efekt przypadku. Kiedy na działce trzeba było wykopać niewielki rów - narodził się pomysł stworzenia stawu, który dziś odwiedzają kaczki. Z kolei góra ziemi zamieniła się w okazały skalniak. Państwo Zakrzewscy mogą się tez pochwalić naturalną łąką.
Poza ogrodem ozdobnym, pani Mariola ma także warzywnik. Znalazło się w nim miejsce na szklarnię wykonaną - jakżeby inaczej - ze starych okien. Rosną w niej pomidory, ogórki, fasolka szparagowa czy sałata. Właścicielka ogrodu uprawia również kwiaty cięte: mieczyki, astry, cynie, goździki i wiele innych. W jej domu nie może bowiem zabraknąć bukietu świeżych kwiatów zdobiących stół.
- Jestem dumna z naszego ogrodu, bo w ciągu dziesięciu lat udało się nam zagospodarować spory kawałek działki - zaznacza pani Mariola. - Pracy jest oczywiście bardzo dużo, ale relaks w ogrodzie to coś fantastycznego. W tym roku kupiłam sobie specjalny, ogrodowy kosz. Latem siadałam w nim i czytałam książki.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.