Klub Seniora w Krobi "Niektóre z tych osób przyznają, że zajęcia uchroniły je przed popadnięciem w depresję"

Klub Seniora w Krobi dla 60 osób, ale przed nikim nie zamykają drzwi

Kilka miesięcy później, we wrześniu, wystartował Klub Seniora, który przygotował ofertę w sumie dla 60 osób:

• I etap - wrzesień 2021 - sierpień 2022 roku - 30 osób
• II etap - sierpień 2022 - wrzesień 2023 roku - 30 osób.

Projekt jest dofinansowany z funduszy Unii Europejskiej - Wielkopolskiego Regionalnego Programu Operacyjnego na lata 2014 - 2020 i realizowany w partnerstwie z powiatem gostyńskim oraz Spółdzielnią Socjalną "Arka".

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU POD ZDJĘCIEM - KLIKNIJ, żeby PRZECZYTAĆ FOTOREPORTAŻ

W Klubie Seniora w Krobi codziennie coś się dzieje

- Grafik seniorów w ramach projektu Krobskie Centrum Usług Społecznych jest bardzo, bardzo napięty. Są to, między innymi: warsztaty z savoir vivre’u, kosmetyczne, fryzjerskie, regularne zajęcia jogi, zumby, rehabilitacja, wsparcie psychologa, poradnictwo prawne, wyjścia do kina lub teatru, wyjazdy na basen oraz spotkania z ciekawymi ludźmi. To także zajęcia dotyczące bezpieczeństwa seniorów, na przykład z policjantami i strażakami. Wszystko dostosowane do potrzeb osób starszych i z nimi uzgadniane. Tak więc każdy znajdzie coś dla siebie. W ramach projektu seniorzy nie ponoszą żadnych kosztów - wyjaśnia Edyta Rokicka. 

Zajęcia odbywają się w KCUŚ codziennie w godzinach popołudniowych. 

- Można powiedzieć, że do południa seniorzy zajmują się domem, wnukami i sprawami urzędowymi czy wizytami u lekarza, a popołudnia przychodzą spędzać u nas. Niektóre z tych osób otwarcie przyznają, że zajęcia uchroniły je przed popadnięciem w depresję czy osamotnienie  - relacjonuje Paulina Kędziora, opiekun Klubu Seniora przy Krobskim Centrum Usług Społecznych. 

Jak dodają osoby koordynujące projekt, jest to także szansa na "poznanie tego, co mamy najlepsze w regionie" i "naszej małej ojczyzny". Seniorzy zwiedzali już kościół pod wezwaniem Świętego Michała Arachnioła w Domachowie, Auto Muzeum w Gostyniu, Muzeum Stolarstwa i Biskupizny w Krobi, Browar Nepomucen w Szkaradowie czy Pasiekę Smakulskich w Pakosławiu. 

Klub Seniora regularnie współpracuje, m.in. z pracownią artystyczną Magdaleny Wojciechowskiej, Stowarzyszeniem "Ziołowieś" w Pępowie, Centrum Integracji Społecznej w Krobi oraz Stowarzyszeniem Mercury.

- Początkowo taka liczba zajęć była szokiem dla uczestników, którzy reagowali słowami: „A gdzie codziennie?”. Natomiast teraz syutacja diametralnie się odwróciła i gdyby coś wypadło, dajmy na to przez dwa dni nie było warsztatów, słychać: „Co to się stało?”. Mimo że mamy pełną obsadę, przed nikim nie zamykamy drzwi. Zajęcia są otwarte dla wszystkich, bez względu na to, czy są uczestnikami czy też nie - deklaruje E. Rokicka.

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU POD GRAFIKĄ - KLIKNIJ, żeby PRZECZYTAĆ

Seniorzy: "Najważnejsze, że można wyjść z domu"

- To nie pierwsze nasze zajęcia tego rodzaju. Wszystkie są bardzo ciekawe, na przykład bardzo wciągające było malowanie obrazków po numerkach. Wymagało naprawdę dużego skupienia. Z kolei na gwiazdkę malowaliśmy bombki czy mieliśmy warsztaty „Las w słoiku”. Do tego rehabilitacja czy basen -  zajęć jest tyle, że niedługo trzeba by sobie zapisywać, żeby się nie pogubić. Ale najważnejsze, że można wyjść z domu, do ludzi, których się zna, żeby sobie porozmawiać. Mamy kontakt z rówieśnikami i to jest fajne - mówią uczestniczki projektu.  

Również dla pana Hieronima i jego małżonki Klub Seniora jest odskocznią od codzienności.

- Bawimy się, malujemy - zajęcia tutaj są naprawdę interesujące i można z nich wiele wynieść. Same warsztaty savoir vivre'u na pewno przydadzą się przy organizacji imprez domowych. Bo mamy w nawyku tylko to, czego nauczyli nas rodzice, dziadkowie, a tutaj dostajemy nowe wskazówki, jak się zachować - tłumaczy pan Hieronim.

Klub Seniora w Krobi - będą ubiegali się o nowe pieniądze

- Na pewno nie możemy spocząć na laurach po jego zakończeniu. Widząc jakie jest zainteresowanie, jakie jest zapotrzebowanie, na pewno będziemy ubiegać się o środki unijne w nowym rozdaniu, w którym jest duży nacisk na usługi społeczne dla różnych grup - w tym seniorów. Aby stara gazownia, jak dotychczas, tętniła życiem - podsumowuje Edyta Rokicka.

KLIKNIJ ZDJĘCIE, żeby PRZECZYTAĆ FOTOREPORTAŻ