Wiosennym happeningiem z biało - czerwoną rozetą gmina Borek Wlkp. oddała dziś hołd niepodległej Polsce. Wydarzenie na boreckim rynku było też okazją do oficjalnego otwarcia Wybitnego Roku Wybickiego. Dodatkowo uroczystość wpisała się w obchody jubileuszu 630-lecia nadania praw miejskich dla Borku Wlkp. Świętowano potrójnie. Był śpiew, taniec i papierowa biało-czerwona rozeta.
Społeczność Borku Wlkp. kocha Polskę
Happening, którego inicjatorem i organizatorem był Miejsko-Gminny Ośrodek Kultury w Borku Wlkp. przygotowano 10 maja. Koordynatorami wydarzenia byli dyrektorzy szkół i przedszkola działających w boreckiej gminie. Hasłem przewodnim stały się słowa z piosenki „Kocham Cię Polsko”. Nic dziwnego, że grupa, licząca blisko 800 osób, jaka pojawiła się na rynku, przyszła odświętnie ubrana - dominowały białe koszule. Wśród uczestników główną rolę odgrywały dzieci z przedszkoli i uczniowie ze szkół, jakie funkcjonują w gminie. Byli opiekunowie i nauczyciele najmłodszych i trochę starszych mieszkańców, przyszli też zainteresowani, żeby przyjrzeć się, jak wykorzystane zostaną biało-czerwone rozety, które uczniowie i przedszkolaki trzymali w dłoniach.O tym, że Borek Wlkp. potrafi świetnie się bawić, przeczytacie TUTAJ.
Burmistrz Borku objął patronat honorowy. W przemówieniu wrócił do historii. Nie zapomniał o Ukrainie
Patronat honorowy nad wydarzeniem objął burmistrz Marek Rożek. Podczas przemówienia włodarz boreckiej gminy przypomniał trudną drogę do niepodległości i suwerenności, jaką Polska musiała przejść po II wojnie światowej.
- 77 lat temu zakończyła się najtragiczniejsza w skutkach wojna - II wojna światowa. Pochłonęła prawie 60 milionów istnień ludzkich. Pozostawiła miliony kalek, sierot ludzi złamanych psychicznie. Czy wyciągnięto z tego jakiekolwiek wnioski? - zastanawiał się borecki włodarz.
I kontynuował:
Kończy się II wojna światowa, a już widać kolejną - tę, która nazywała się „zimną wojną”. Podczas II wojny światowej wygrano z niemieckim nazizmem, ale ci, którzy zostali zwycięzcami mieli dwie odmienne formy rządzenia. Z jednej strony demokracja, a z drugiej - dyktatura. Nie wyciągnięto żadnych wniosków po tej wojnie. Już wkrótce rozgorzały konflikty zbrojne w Azji, Afryce, Ameryce Południowej. W latach 90. wojna przeniosła się do Europy - na Bałkany (...) A dziś za naszą wschodnią granicą dokonuje się rzezi na ludności cywilnej i oprawca jest ciągle ten sam. Po co wojny wybuchają? Dlaczego? Od tysięcy lat. Powody są ciągle te same: względy żywnościowe, ekonomiczne, walka o surowce, dążenie do tworzenia imperium, mania wielkości niektórych osób, chęć panowania jednego narodu nad drugim - wymieniał.
Później Marek Rożek wyjaśnił uczestnikom wydarzenia, po co został zorganizowany happening na boreckim rynku.
Jesteśmy tutaj po to, żeby zamanifestować swoje poparcie dla pokoju, wolności i prawa jednostki do samostanowienia o sobie. 8 maja 1945 r. był z pewnością zwycięstwem dla krajów zachodnich, ale nie dla Polski i innych krajów, które znalazły się pod panowaniem sowieckim - podkreślił burmistrz.
Marek Rożek zwrócił uwagę, że pierwszą oznaką wolności politycznej naszego kraju było przyjęcie Polski 12 marca 1999 r. do NATO.
Druga przyszła 1 maja 2004 - Polska wstępuje do Unii Europejskiej - dobrowolnie, suwerennie. To nie jest żadne ograniczanie wolności czy niezależności. Nie mogę pominąć faktu, nie mogę nie powiedzieć „Cześć i chwała ukraińskiemu narodowi”, który walczy nie tylko o swoją narodowość, o godność, ale walczy też o wartości demokratyczne, którym hołduje cały cywilizowany świat. „Cześć ich pamięci”! Wolność jest często okupiona krwią, ale prawda w końcu zawsze zwycięża - powiedział Marek Rożek.
Symbolem pokoju, bezpieczeństwa i miłości jest gołąb. Dlatego podczas happeningu w Borku Wlkp. ks. Tadeusz Lorek, proboszcz boreckiej parafii i dyrektor boreckiej szkoły Władysław Hałas wypuścili w niebo gołębie pocztowe.
- Z przesłaniem by świat był dobry, lepszy, bezpieczny, przepełniony miłością - mówiła Justyna Chojnacka, dyrektorka MGOK w Borku Wlkp.
Widowiskowo w Borku Wlkp. poświęcone także Józefpowi Wybickiemu
Rok 2022 sejm RP ustanowił rokiem Józefa Wybickiego - polskiego pisarza i polityka. Dlatego majowe świętowanie na boreckim rynku zostało powiązane z odsłonięciem instalacji artystycznej poświęconej Józefowi Wybickiemu, autorowi „Pieśni legionów polskich we Włoszech”, uznanej z czasem hymnem Polski. Dokonał tego burmistrz Borku Wlkp., który powiesił na niej biało-czerwoną rozetę - patriotyczny symbol Polek i Polaków. W centrum rynku stanęła tablica, na której wypisano słowa Mazurka Dąbrowskiego. Będzie zdobiła płytę runku do końca 2022 roku. W tym czasie będzie dostępna dla wszystkich, którzy będą chcieli np. zrobić sobie na jej tle zdjęcie.Następnie zabrzmiał Mazurek Dąbrowskiego - hymn państwowy, zaśpiewany przez Lidię Wytykowską, a wtórowali jej uczniowie i przedszkolacy, czym udowodnili, że znają treść naszego hymnu.
Podczas drugiej, bardziej widowiskowej części happeningu, na scenie pojawiły się małe wokalistki z sekcji tanecznej MGOK w Borku Wlkp.. To one wraz ze szkolnym chórem wykonały piosenkę "Kocham Cię Polsko". Znajdujący się na rynku uczestnicy uroczystości głośno zaśpiewali:
- Za blask choinki i za kolędy
- Za wielkie czyny, za nasze błędy
- Za dziury w drogach, w rosole oka
- Za Wawelskiego, rzecz jasna smoka
- Za mecz na Wembley, za skok Małysza
- I wesołego z Krupówek misia
- Za to że z Tobą czuję się swojsko
Rynek w Borku został pomalowany na biało-czerowono, kiedy dzieci i młodzież trzymające w rękach rozety, a także nauczyciele i samorzadowcy ustawili się do wspólnego zdjęcia, ukłądajac polską flagę.
- Była to zorganizowana akcja, wymagająca zaangażowania ze strony dzieci, uczniów, nauczycieli, od strony zabezpiecznia rynku. Wymagała też przygotowania - uczestnicy zostali poproszeni, by przygotować z papieru białe i czerowne rozety. Poprosilismy ich o naukę kroków tanecznych i naukę słów piosenki "Kocham Cię Polsko!" - wyjaśniła Justyna Chojnacka.
1392-2022 - 630 rocznica lokacji miasta BorekWlkp.
Uroczystość na boreckim rynku wpisała się w cykl ponad 80 wydarzeń, jakie w tym roku przygotowano z okazji 630-tych urodzin miasta.
- Lokalizujemy wydarzenia w różnych częsciach naszego miasta. Staramy się w to angażować całą społeczność naszgeo niasteczka, szukamy możliwości, by nas łączyć a nie dzielić. Szukamy lokalnego patriotyzmu i wszelkiej możliości do bycia razem - wyjaśniła Justyna Chojnacka, prowadząca happening w Borku Wlkp.
Przyznała, że stojąc na scenie wzruszyła się, kiedy zobaczyła biało-czerewoną wstęgę, jaką stworzyli uczestnicy wydarzenia, maszerując dookoła rynku. Poczuła dobrą energię.
Rolą i odpowiedzialnością edukacji i kultury jest kierowanie przyszłością, wskazywanie drogi kolejnym pokoleniom. Obecne czasy pokazują, że coś jednak nie zagrało i wiele mamy jeszcze do zrobienia. My dorośli jesteśmy od tego, by stwarzać możliowści wyrażania lokalnego patriotyzmu, by pokazywać czym jest tolerancja, życzliwość, akceptacja, otwartość i zaangażowanie. My musimy zdać najpierw ten egzamin, a później wymagać od dzieci kolejnych testów. Oni dziś egzamin z chęci bycia razem, z przygotowania, z otwartości i uśmiechów w stu procentach zdali - dodała dyrektorka MGOK.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.