Pieniądze, jakie otrzymał OSiR w Gostyniu pochodzą od firmy, w której ubezpieczone zostały obiekty sportowe i nie tylko. Dziś dyrektor Zbigniew Kordus jest pewny, że warto o to zadbać. Za szkody spowodowane ulewą, jakie powstały na boisku piłkarskim ze sztuczną nawierzchnią OSiR od ubezpieczyciela otrzymał 40 tys. zł.
Do uszkodzenia sztucznej nawierzchni na boisku doszło pod koniec sierpnia 2022r., kiedy w nocy przyszła potężna ulewa.
- Pamiętam, że bardzo mnie to zaskoczyło, bo w okolicy chyba były takie miejsca, gdzie padało naprawdę mocno, ale nie wszędzie. Nawet na terenie samego Gostynia ta intensywność była różna, poza miastem deszcz nie był tak ulewny - wspomina Zbigniew Kordus, dyrektor OSiR w Gostyniu.
Na gostyńskim osiedlu Pożegowo, a właściwie na obrzeżach miasta, gdzie znajduje się stadion OSiR w Gostyniu można było obserwować oberwanie chmury, które trwało niemal godzinę.
- To sytuacje, których nie da się przewidzieć. Wody, która spadła w sierpniu na sztuczną nawierzchnię było tyle, że nie zdążyła nawet dostać się do drenażu, który mógłby ją odprowadzić - opowiada dyrektor Kordus. - Pamiętam podobną ulewę krótko po tym, jak oddaliśmy boisko do użytku. Wtedy żeliwne nakrycia studzienek woda wyrzucała. Ale to były znacznie krótsze opady, trwały może 15 minut - dodaje.
OSiR Gostyń. Granulat wypłynął aż na bieżnię
W Gostyniu, na średnim boisku sportowym wypełnieniem sztucznej nawierzchni, służącym do amortyzacji jest tzw. granulat korkowy. Spora jego część podczas letniego oberwania chmury wypłynęła.
- Przy tak mocnych opadach, woda zepchnęła granulat dość daleko - spora część znalazła się na bieżni głównego stadionu. To był silny prąd. Ulicą Starogostyńską woda płynęła na równi z krawężnikiem - mówi dyrektor OSiR w Gostyniu.
Obiekty należące do ośrodka sportu i rekreacji są ubezpieczone, dlatego dyrekcja postanowiła zgłosić szkodę. Zbigniew Kordus przyznaje, że trudno było oszacować, ile granulatu dokładnie wypłynęło. To, co było można udało się zebrać, ale rzeczoznawca przyjeżdżał dwa razy, by oszacować straty.
- Po wycenieniu powstałych szkód otrzymaliśmy pieniądze. To pozwoli uzupełnić nam granulat, który wypłynął wraz z wodą. Dotychczas robiliśmy to sporadycznie - dodaje Zbigniew Kordus.
OSiR Gostyń. Namiot był dwa razy naprawiany
Kolejne pieniądze wpłynęły do kasy OSiR w Gostyniu z firmy ubezpieczeniowej za uszkodzony namiot, pod którym znajduje się lodowisko.
- Kilka razy przy silnych, zimowych wiatrach namiot został poszarpany. To sprawy sprzed roku. Ostatnio namiot naprawialiśmy na początku 2022r., wcześniej - półtora - dwa lata temu. Tak długo trwały procedury u ubezpieczyciela - odbyły się oględziny miejsca, gdzie powstały szkody, rzeczoznawca, szacowanie strat, przygotowywano kosztorys - wyjaśnia dyrektor OSiR w Gostyniu.
Ponieważ obiekt również jest ubezpieczony od takich niespodziewanych zdarzeń, za uszkodzenie namiotu OSiR otrzymał 22 tys. zł odszkodowania (16 tys. zł i 6 tys. zł za drugie zniszczenie).
- Koszty naprawy namiotu na pewno się zwrócą. Właściwie teraz dopiero będziemy za to płacić - przyznaje Zbigniew Kordus.
2 grudnia OSiR w Gostyniu otwiera sztuczne lodowisko - HARMONOGRAM I CENNIK BILETÓW - ZOBACZ
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.