Możemy produkować nie niszcząc naszego ekosystemu

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Gmina Krobia / Adobe Stock

Możemy produkować nie niszcząc naszego ekosystemu - Zdjęcie główne

Mieszkańcy Domachowa podczas nasadzeń śródpolnych | foto Gmina Krobia / Adobe Stock

Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Promowane W raportach i dokumentach strategicznych tworzonych m.in. na poziomie województwa wielkopolskiego, nie bez powodu zwanego „spichlerzem Polski”, powiat gostyński wskazywany jest jako region typowo rolniczy (przykładowo mamy większe pogłowie bydła mlecznego niż niejedno województwo), tak więc kultura gospodarowania na naszym terenie pod wieloma względami podlega szczególnie wnikliwej ocenie. Dlatego też musimy zwrócić uwagę na zagrożenia, jakie wiążą się z intensyfikacją działalności rolniczej, tym bardziej, że nowa perspektywa Unii Europejskiej ma być ukierunkowana m.in. na ochronę wód, o których zanieczyszczenie jest bardzo łatwo.

W tym „odcinku” naszego dodatku Eco zajmiemy się kwestią dobrych praktyk rolniczych, ale także działań, które poprzez intensyfikację tejże działalności wpływają na pogorszenie stanu naszego środowiska naturalnego. Ponieważ w raportach i dokumentach strategicznych tworzonych m.in. na poziomie województwa wielkopolskiego, nie bez powodu zwanego „spichlerzem Polski”, powiat gostyński wskazywany jest jako region typowo rolniczy (przykładowo mamy większe pogłowie bydła mlecznego niż niejedno województwo, stanowimy także istne „zagłębie” produkcji trzody chlewnej), tak więc kultura gospodarowania na naszym terenie pod wieloma względami podlega szczególnie wnikliwej ocenie. Dlatego też musimy zwrócić uwagę na zagrożenia, jakie wiążą się z intensyfikacją działalności rolniczej, tym bardziej, że nowa perspektywa Unii Europejskiej ma być ukierunkowana m.in. na ochronę wód, o których zanieczyszczenie jest bardzo łatwo.

Niewątpliwie duży wpływ na jakość wód powierzchniowych i gruntowych mają tzw. zanieczyszczenia obszarowe powodowane przez nadmierne nawożenie pół nawozami mineralnymi itp., które podczas opadów deszczu są spłukiwane z pól i dostają się do wód. Szczególnie narażone są tutaj zbiorniki wodne stojące np. stawy. Trzeba pamiętać, że problem dodatkowo narasta w okresach bez opadów (w ostatnich latach dość częste zjawisko wiosną i latem). Wówczas dochodzi do dużego stężenia niebezpiecznych związków w ziemi, które przy pierwszych deszczach uwalniają się i spływają do cieków oraz stanowią zagrożenie dla wód podziemnych. - Ochrona wód podziemnych i powierzchniowych jest niezwykle istotna  w kontekście zabezpieczenia odpowiedniej jakości wody wykorzystywanej zarówno do celów socjalno-bytowych, jak również do prowadzenia działalności rolniczej czy gospodarczej. Musimy pamiętać o stosowaniu się do tzw. dyrektywy azotanowej, która ma na celu ochronę jakości wód poprzez zapobieganie przedostawaniu się azotanów do wód gruntowych i powierzchniowych oraz zachęcanie do zachowania zasad dobrej praktyki rolniczej -mówi Łukasz Kubiak, burmistrz Krobi.

Ścieki to nie nawóz

W opisywanym kontekście osobną kategorię samą w sobie stanowią zagrożenia wynikające z nawożenia pól ściekami bytowo-gospodarczymi oraz wylewania ich do przydrożnych i melioracyjnych rowów. Mogą one zawierać bakterie kałowe, fosforany i azotany (występujące w detergentach), które powodują skażenie gleby oraz wód gruntowych. Wywożenie takich ścieków jest nie tylko niekorzystne dla środowiska, ale i stwarza zagrożenie dla życia i zdrowia ludzi, ponieważ pałeczki okrężnicy (bakterie Escherichia coli) mogą zakazić również warzywa. Bakterie te mogą z kolei doprowadzić do ciężkich infekcji takich, jak np. zapalenia opon mózgowych, a nawet wywołać sepsę. Wywożenie ścieków socjalno-bytowych na użytki rolne oraz ich wylewanie do rowów jest prawnie zabronione i stanowi wykroczenie za które zgodnie z obowiązującymi przepisami  grozi kara grzywny, która  może zostać wymierzona w wysokości do 5 000 zł.

Dodatkowym zagrożeniem są nieszczelne szamba. Wydostająca się z nich ciecz stanowi zagrożenie bakteriologiczne i chemiczne dla wód oraz terenu. Ścieki rozprzestrzeniają się na duże odległości, powodując tym samym zagrożenie bakteriologiczne nie tylko na posesji właściciela nieszczelnego zbiornika, ale i na terenach sąsiednich.     

Te wszystkie negatywne skutki z roku na rok coraz intensywniejszej działalności rolniczej – nie ma się co oszukiwać mieszkańców Polski, Europy i świata przybywa, a co za tym idzie wymaga się większych plonów z hektara, większej mleczności krów, coś kosztem czegoś – można zminimalizować szeregiem proekologicznych działań, tyczy się to nie tylko rolnictwa, m.in. poprzez przestrzeganie zaleceń dotyczących właściwego stosowania nawozów, ograniczenie zużycia pestycydów, używania szkodliwych dla środowiska środków na rzecz usuwania chwastów mechaniczne przestrzeganie zasad agrotechniki, a także w codziennym życiu – troskę o czyste powietrze.

Samorządy podejmują różne działania w celu ochrony wód i środowiska, m. in. poprzez udzielanie dotacji na montaż i wymianę przydomowych oczyszczalni ścieków, budowę kanalizacji sanitarnej (np. w Kuczynce).

Drzewa na polach trzeba dobierać z głową

Ważnym elementem naszego ekosystemu są drzewa i krzewy śródpolne, które obok najistotniejszej pełnionej funkcji, czyli przeciwdziałania wietrznej i  wodnej erozji gleby (osłabiają siłę wiatru zapobiegając wyleganiu upraw), częściowo pochłaniają także niebezpieczne związki przed przedostaniem się ich do wód powierzchniowych. Mają korzystny wpływ na bilans wodny środowiska poprzez ograniczenie strat wody z gleby oraz przyczyniają się do zmniejszenia spływu powierzchniowego wód. W pobliżu zadrzewień wzrasta wilgotność powietrza, przez co tworzy się korzystny mikroklimat dla roślin uprawnych, co wpływa na wzrost plonów. Przyczyniają się do  równomiernego rozłożenia okrywy śnieżnej, chroniąc oziminy przed mrozem oraz wolniejszego topnienia śniegu (woda z roztopów pozostaje w glebie). Również ograniczają przemieszczania się z pól do wód wspomnianych związków chemicznych zawartych w stosowanych nawozach i środkach ochrony roślin.

Zadrzewienia śródpolne stanowią także o różnorodności biologicznej danych terenów. Są nie tylko pięknym elementem krajobrazu, ale również ostoją wielu gatunków roślin i zwierząt: owadów, ptaków i ssaków. Istotny jest również dobór drzew i krzewów (kładzie się zwłaszcza nacisk na gatunki rodzime) do zadrzewień śródpolnych, w  zależności od funkcji jaką mają one pełnić.

Od 2015 r. zmieniły się zasady przyznawania płatności bezpośrednich i co do zasady wszyscy rolnicy ubiegający się o jednolitą płatność obszarową otrzymują płatność z tytułu realizacji praktyk korzystnych dla klimatu i środowiska, czyli tzw. płatność za zazielenienie. Rolnik, który posiada w swoim gospodarstwie więcej niż 15 ha gruntów ornych, zobowiązany jest m. in. do przeznaczenia co najmniej 5% gruntów ornych w gospodarstwie na obszary proekologiczne, w skład których wchodzą także obszary zadrzewione.

Nie traktujmy ich jak śmieci

Ochrona bioróżnorodności to jednak nie tylko działania wymagające dużych nakładów i środków, lecz często proste czynności. Od niedawna nastąpiło odwrócenie trendu i odejście od powszechnie stosowanych zabiegów uprzątania liści z parków i skwerów. Powoli przestaje się je traktować jako śmieci, które trzeba grabić i sprzątać. Jak się okazuje, opadłe i obumarłe liście nie przestają pełnić ważnej roli w środowisku i przynoszą bardzo wiele korzyści. Przede wszystkim są naturalnym nawozem organicznym. Tworzą bowiem ściółkę, która jest środowiskiem życia wielu organizmów glebowych. Powstająca podczas rozkładu liści próchnica zasila glebę w składniki odżywcze, a w konsekwencji nawozi rośliny. Pojawiające się podczas rozkładu materii organicznej drobne bezkręgowce, stanowią również ważne źródło pożywienia dla ptaków i płazów. Kolejną ważną funkcją liści jest bardzo skuteczne zatrzymywanie wody w glebie oraz ograniczanie w znaczny sposób jej parowania. Opadłe liście pełnią również funkcję izolacyjną, chronią organizmy glebowe i rośliny przed przemarzaniem. Coroczne wygrabianie liści w okresie jesiennym może w rezultacie doprowadzić do nieodwracalnych szkód w środowisku. Coraz więcej miast w Polsce decyduje się na zabieg pozostawiania liści, a więc odchodzi się od przesadnej estetyki na rzecz dbania o bioróżnorodność.

Kwoty i liczba dofinansowań na montaż i wymianę przydomowych oczyszczalni ścieków:

Gmina Krobia:

  • 2013 r. -75.650 zł
  • 2014 r. – 58.761,90 zł
  • 2015 r. – 56.000  zł
  • 2016 r. – 59.100  zł
  • 2017 r. – 32.000 zł
  • 2018 r. – 51.250 zł
  • 2019 r. – 59.273,25 zł
  • 2020 r. – 50.000 zł
  • 2021 r. – zabezpieczono w budżecie 54.000 zł na ten cel

 

Gmina Piaski   

  • 2015 r. - 14.993,81 zł - 8 wniosków
  • 2016 r. - 12.500 zł - 6 wniosków
  • 2017 r. - 27.228,75 zł - 10 wniosków
  • 2018 r. - 24.450 zł - 10 wniosków
  • 2019 r. - 40.000 zł - 16 wniosków
  • 2020 r. - 7.500 zł - 4 wniosków
  • 2021 r. - 2.250 zł - 1 wniosek

 

Gmina Pępowo

 

  • 2015 r. środki - 15.000 zł - 1 wniosek - wykorzystana dotacja: 3.950 zł
  • 2016 r. środki 24.000 zł - 6 wniosków - wykorzystano dotacje: 18 979,61 zł
  • 2017 r. - środki - 12.000 zł - 3 wnioski - wykorzystano dotacje: 12.000 zł
  • 2018 r. - środki - 12.000 zł - brak inwestycji
  • 2019 r. - środki - 9.100 zł - 3 wnioski - wykorzystano dotacje: 9.089,11 zł
  • 2020 r. - środki - 12.000 zł - 1 wniosek - wykorzystana dotacje: 4 000 zł
  • 2021 r. - środki - 12.000 zł

Sponsorzy konkursu

 

KONKURS! Wygraj 500 zł w gotówce!

 

Chcemy nagradzać mieszkańców powiatu gostyńskiego, którzy zadeklarują dbałość o środowisko. Kilka osób ma szansę otrzymać 500 zł w gotówce! Wystarczy wypełnić formularz (DOSTĘPNY TUTAJ), nagrać filmik lub udokumentować zdjęciami ekologiczne rozwiązania w swoim domu, a potem przesłać go na nasz adres e-mail: redakcja@zycie-gostynia.pl. Nasz konkurs trwa do końca lutego. Regulamin dostępny jest TUTAJ oraz w siedzibie redakcji.

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE