reklama
reklama

Teleporady - kary dla lekarzy. Kto ich nadużywał?

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Agnieszka Andrzejewska

Teleporady - kary dla lekarzy. Kto ich nadużywał? - Zdjęcie główne

Piotr Bartela, lekarz medycyny z Poradni Medycyny Rodzinnej w Pogorzeli | foto Agnieszka Andrzejewska

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości - Apelujemy do lekarzy, by teleporady nie zastępowały bezpośredniego kontaktu z pacjentem – mówi przedstawiciel NFZ. W środowisku lekarzy zawrzało po kuriozalnej decyzji Funduszu pod koniec czerwca. Zapowiedziano nie przedłużanie umów z 71 podmiotami mającymi umowy czasowe, w których udział teleporad w ciągu pierwszych czterech miesięcy 2021 r. przekroczył 90 proc. Aż 15 z nich zlokalizowanych było w Wielkopolsce.
reklama

  • NFZ postanowił ukarać przychodnie, które nadużywały teleporad
  • Decyzja wzbudziła niepokój i wywołała protest lekarzy
  • Czy możliwa jest dobra diagnoza przez telefon?
 

Teleporady przez dłuższy czas były jedynym sposobem na kontakt pacjenta z lekarzem. Czy się sprawdziły? Czy obie strony są zadowolone? 

W pewnym momencie do dyskusji nad zasadnością teleporad dołączył Narodowy Fundusz Zdrowia. I... postanowił ukarać te przychodnie, które owych teleporad nadużywały. Przeliczono skrupulatnie ilośc wizyt stacjonarnych i "zdalnych" i wyłapano tych "najgorszych". Czy na pewno?

 

Teleporady. Ukarać nadgorliwych?

Ten rządowy projekt,  nie konsultowany ze środowiskiem lekarzy POZ, ostatecznie nie doszedł do skutku. A mówiąc dokładniej, nadal był realizowany ale dzięki veto samych placówek i odwołaniom, liczba „ukaranych” przychodni w naszym regionie zmalała do 1 jednostki.

- W Wielkopolsce mieliśmy 15 przychodni podstawowej opieki zdrowotnej, które w raportach z okresu od stycznia do kwietnia 2021 r. wykazały ponad 90 proc. teleporad w stosunku do wszystkich udzielanych świadczeń. Podmioty te tłumaczyły nam, że popełniły błędy w sprawozdawczości, które zostały skorygowane. Pracownicy NFZ kontaktowali się z przychodniami i indywidualnie wyjaśniali wszystkie sytuacje, w których doszło do korekty raportów – tłumaczy Mikołaj Woźniak z Zespołu Komunikacji Społecznej Wielkopolskiego Oddziału Wojewódzkiego NFZ w Poznaniu.

Wśród tych podmiotów nie było żadnego z powiatu gostyńskiego.

Ostatecznie przyjęto wyjaśnienia 14 podmiotów i podpisano z z nimi umowy na czas nieokreślony.

- W związku z licznymi skargami pacjentów, nie przedłużyliśmy umowy z Poradnią Lekarza Rodzinnego w Komornikach – wyjaśnia urzędnik poznańskiego oddziału NFZ. - Deklaracje pacjentów tej placówki zostały przekazane innemu podmiotowi, który zapewnia im opiekę od 1 lipca – dodaje.

Szczęśliwym trafem jest to również poradnia w Komornikach w sąsiedztwie poprzedniej przychodni. Wszystkie wskazane wyżej sytuacje zostały wyjaśnione do 30 czerwca. 

 

Teleporady. Im ich więcej, tym mniej pieniędzy

Wydawałoby się, że problem rozwiązał się sam, jednak groźba utraty kontraktu to jedynie wierzchołek góry lodowej mogącej zatopić niejednego Titanica na morzach opieki zdrowotnej w Polsce. Powodem niepokoju lekarzy jest kontrowersyjny projekt uzależniający od liczby teleporad wysokość stawki kapitacyjnej, jakie placówka dostaje za zapisanych do niej pacjentów. Im więcej chorych przyjmie osobiście, tym jej szanse na wyższe finansowanie będą większe. Ale to nie jedyny warunek. Punktem odniesienia będzie mediana obliczana dla udziału teleporad we wszystkich świadczeniach w poradniach POZ w skali kraju. Jej wartość ma być publikowana co miesiąc na stronie internetowej funduszu.

Skoro ponad 70 placówek mogło stracić natychmiastowo kontrakty a reszta jest uzależniona od wyliczeń statystycznych, może trzeba zastanowić się, czy i dlaczego „teleporada” - zalecana przecież przez NFZ od początku pandemii koronawirusa – jest takim złem?

 

Teleporada. Fakty i mity

Aktualne zasady dotyczące udzielania teleporad obowiązują od 16 marca tego roku. Są w nich określone sytuacje, w których lekarz nie powinien odmawiać bezpośredniej wizyty. Pacjent lub jego opiekun mają prawo nie wyrazić zgody na teleporadę i wtedy powinna im zostać udzielona tradycyjna porada lekarska. Podobnie nie powinno się odmawiać bezpośredniego przyjęcia pacjenta w sytuacji, gdy: cierpi on na przewlekłą chorobę i nastąpiło jej pogorszenie lub zmieniły się objawy; istnieje podejrzenie choroby nowotworowej; odbywa pierwszą wizytę u lekarza, pielęgniarki lub położnej POZ po złożeniu deklaracji wyboru lub gdy porada dotyczy dziecka do 6 roku życia.

Pytanie zasadnicze: czy teleporada teleporadzie równa? Czy szczegółowy wywiad i lakoniczne 3 pytania to to samo?

- Teleporada sama w sobie nie jest złem – podkreśla Piotr Bartela, lekarz medycyny rodzinnej z  Poradni Medycyny Rodzinnej w Pogorzeli. - Istniała od zawsze, od kiedy istniały telefony w przychodniach. I czy to było nazwane teleporada czy funkcjonowało w szarej strefie porad ambulatoryjnych to kwestia usankcjonowania tego prawnie. Natomiast rzeczywiście, teleporady nie mogą być jedynym kanałem  kontaktu z lekarzem w każdej sytuacji. Optymalnym rozwiązaniem jest to, by przy teleporadzie zawsze mieć tę świadomość (po obu stronach), że jest możliwość kontaktu osobistego. Że jeżeli jest jakaś wątpliwość, to teleporada nie była jedyną i ostatnią formą rozmowy – tłumaczy lekarz.

Podobnego zdania jest inny doświadczony lekarz POZ, specjalista pediatrii i  medycyny rodzinnej, Halina J. Ciborowska :

- Forma udzielania świadczeń medycznych, jakim jest też porada lekarska w formie teleporady jest jedną z dopuszczonych do kontaktu pacjenta z lekarzem możliwości komunikowania się. Powszechnie już korzysta się z komunikatorów takich jak sms, poczta e-mailowa, messenger, WhatsApp. Nie jest to jednak porada, która może zastąpić osobiste spotkanie pacjenta z lekarzem, odbywające się w gabinecie lub w domu pacjenta. O formie spotkania zawsze decyduje zarówno lekarz jak i pacjent. Stan zdrowia pacjenta, zgłaszane dolegliwości, okoliczności które temu towarzyszą stanowią podstawę do określenia sposobu udzielenia świadczenia.

Stanowisko NFZ także wydaje się być klarowne.

- Teleporady nie są złym rozwiązaniem i zostały wprowadzone jeszcze przed pandemią. Niestety, docierały do nas sygnały, że bywały one nadużywane – mówi Mikołaj Woźniak z wielkopolskiego Oddziału NFZ – My nie walczymy z teleporadami i nigdy nie zakazywaliśmy ich stosowania, ale apelujemy do lekarzy, by były one wsparciem procesu terapeutycznego i nie zastępowały bezpośredniego kontaktu z pacjentem – dodaje. 

Nie widzą jednak uzasadnienia dla ewentualnej odmowy osobistych przyjęć w przypadku pacjentów, którzy tego potrzebują, szczególnie w sytuacji, kiedy wszyscy pracownicy ochrony zdrowia powinni być już zaszczepieni przeciw COVID-19.

Gdzie więc leży problem?

 

Teleporady. Ukarać ale za co?

Wprawdzie chwilowo pomysł ministra Niedzielskiego upadł, ale nie jest powiedziane, że do karania przychodni NFZ nie wróci.  Z jednej strony wręcz zalecano tę formę kontaktu z pacjentem, z drugiej - statystyki mają być podstawą do rozliczeń. Czy lekarze w przychodniach o wysokim współczynniku teleporad rzeczywiście uporczywie unikają kontaktu z pacjentem twarzą w twarz?

Współwłaściciel kilku placówek leczniczych odwraca pytanie:

- Wystarczy, że dana przychodnia ma słaby, niewydolny system telefoniczny, mniej odbiera telefonów i paradoksalnie ma tych teleporad bardzo mało. A na pewno mniej niż my, którzy zainwestowaliśmy w nowoczesną sieć telefoniczną – z 3 linii dla 3 przychodni zrobiliśmy ich 10 - co spowodowało poprawę dostępu do lekarza ale i większą ilość teleporad. Działaliśmy symultanicznie. I kto tu działał lepiej w sytuacji pandemicznej? Kogo ukarać? - pyta retorycznie Piotr Bartela.

Najbardziej poszkodowani są sami pacjenci, ponieważ wielu z nich nie czuło się usatysfakcjonowanych samą rozmową z lekarzem przez telefon. A czy miało to realny wpływ na profilaktykę i wczesne wykrywanie chorób cywilizacyjnych (typu cukrzyca, nadciśnienie, nowotwory czy depresja), okaże sie pewnie wkrótce, gdy – miejmy nadzieję – pandemia koronawirusa przejdzie do historii. 

W ankiecie przeprowadzonej na #wspieramgostynskie internauci prawie jednogłośnie są za powrotem do tradycyjnej formy kontaktu z lekarzem rodzinnym, wyłącznie:

A jakie jest Wasze zdanie?

 

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama