reklama
reklama

Szczepienia małoletnich. Każdy ma swój rozum...

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Agnieszka Andrzejewska

Szczepienia małoletnich. Każdy ma swój rozum... - Zdjęcie główne

Poradnia Medycyny Rodzinnej w Pogorzeli | foto Agnieszka Andrzejewska

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości Pogorzelska poradnia zdrowia zorganizowała dziś, 31 lipca "drzwi otwarte" dla nastolatków chcących się zaszczepić przeciwko covid-19.
reklama

Jak zapowiadał na swoim facebookowym profilu inicjator akcji, lekarz medycyny, Piotr Bartela:

- W sobotę na tym korytarzu spotkają się młodzi ludzie pragnący normalnego życia. Młodzi ludzie wraz z rodzicami przyjdą by uzyskać odporność jeszcze przed pierwszym dzwonkiem.

 Zdaniem tego i wielu innych lekarzy, czas na uodpornienie przed początkiem roku szkolnego mija już wprawdzie, ale jak mówią "lepiej późno niż wcale". Dzisiejsi ochotnicy zdobędą  odporność na początku czy połowie września. Może jeszcze zdążą przed jesiennymi chłodami i falą wirusowych infekcji? 

W tym momencie Pogorzela niezmiennie prowadzi w powiecie z 47% w pełni zaszczepionych mieszkańców. Jest też 2 w regionie leszczyńskim za Kościanem (ponad 55%) i 323 w ogólnopolskim rankingu prowadzi Podkowa Leśna (ponad 63%).

- Nie chodzi o rankingi. chodzi o to, by osiągnąć ilość ludzi zaszczepionych na tyle dużą, by gmina  zyskała odporność. Same statystyki są dla nas jedynie wskazówka, ile osób brakuje do poziomu bezpiecznego. Przyjmuje się te 70 %,  ale to minimum - podkreśla lekarz.

Co z plotkami o konieczności szczepienia się 3 dawką Pfeizera? Szczepionki są w trakcie badań skuteczności, czyli tego, jak długo utrzymuje się odporność po zaszczepieniu.

W tej chwili Izrael wprowadził 3 dawke dla 60 - latków bo stwierdził, że ta odpornośc jest niska. Nie wiadomo, czy i w jakich grupach wiekowych w innych krajach także jest niska odporność pomimo szczepień. Od tego będa zależały dalsze decyzje. Sytuacja jest nowa, dynamiczna, nieprzewidywalna. Czy będą szczepienia przypominające tą czy inną szczepionka - w przypadku mutacji wirusa - dziś nikt nie jest w stanie określić.

Czy zdarzają się przypadki, gdy pacjent przyjdzie na 1 dawke szczepionki a na druga już się nie pojawi "bo nie"?

- Na szczęście jest to bardzo mała grupa osób, sporadyczne przypadki tu czy ówdzie- zaznacza rozmówca. -  Sytuacja absurdalna, bo wbrew logice.  W naszej przychodni chyba nie było takiej osoby, przynajmniej ja o tym nie wiem- stwierdza. 

O (własne) zdanie zapytaliśmy też obecnych w poradni nastolatków.

- Zaszczepiłam się dla własnego bezpieczeństwa, jeśli to może pomóc to dlaczego nie? Niestety większość moich znajomych jest zdania, że nie, że po co, że to i tak nic nie daje - wyjasnia 19 – latka spod Pępowa.

Inna z dziewcząt wylicza:

- Wśród moich koleżanek tylko 1 na pewno się zaszczepiła. Każdy ma swój rozum, albo chce albo nie chce, nikogo na siłę nie zaszczepią chyba???

Młodsze osoby przyjechały z rodzicami. 

-  Za chwilę skończę 13 lat. Zaszczepilam się także dlatego, że trochę " popchnęli" mnie rodzice. Ale także dla własnego bezpieczeństwa. Stwierdziłam, że nie ma na co czekać - mówi rezolutna dziewczyna.

Jej zdaniem, jeśli jest okazja taka jak dziś, to trzeba z tego skorzystać. Kilka osób z jej klasy już jest po szczepieniach. Czy chciałaby przekazać coś rówieśnikom? 

- Możecie uratować życie innych, dziadków, swoich bliskich - apeluje.

Do dyskusji włączyła się jedna z matek:

- Nawet my, jako rodzice nie zaszczepiliśmy się tylko dlatego, że jest niebezpieczeństwo (zarażenia covid - 19 - przyp. redakcji) ale i dlatego, że rząd "coś" wymyśli i nie pozwoli nam wchodzić do kina, na basen. A wszyscy chcemy wrócić do normalności.

Akurat jej dzieci nie "zdziczały", szły na rower, w miarę możliwości spotykały się ze znajomymi. Ale wie, że przy kolejnym lockdownie na pewno nie będa szczęśliwe. Jak zaznacza, obie córki (15 i 18-letnie) uważają, że nie tyle chodzi o strach przed chorobą ale o uniknięcie kolejnych restrykcji czy represji ze strony decyzyjnych władz. 

Dzisiaj (według współwłaściela przychodni)  tych dzieci było około 60, od początku akcji zaszczepiło się około 100 dzieci w wieku 12 - 15 lat. To są akurat te roczniki, które najmniej były w szkole w poprzednim roku szkolnym i najpóźniej mogły przystąpić do szczepień, czyli od końca czerwca. 

Małoletni uczestnicy rozmów niestety nie zgodzili się na zdjęcia, bo jak to jedno z nich określiło "w ich grupie równieśników byłby to powód do kpin a nie naśladowania". 

I to pozostawimy bez komentarza, jako puentę artykułu...

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama