Nieprawidłowości w dokumentacji finansowej spowodowały, że kilka tygodni temu Dorotę Juskowiak odwołano ze stanowiska prezesa Boreckiego Zakładu Wodociągów i Kanalizacji. - Od półtora roku przyglądaliśmy się poczynaniom zarządu i pracy prezesa spółki. Przeprowadziliśmy wstępny audyt, po części na polecenie burmistrza - wyjaśnia Andrzej Serek, przewodniczący Rady Nadzorczej w boreckim zakładzie wodociągów. Nowym prezesem spółki został Mirosław Twardowski.
Nowy prezes BZWiK. Powołają biegłego rewidenta
Nieprawidłowości finansowe w Spółce stwierdzono w kwietniu 2021 r.
- Nie zgadza nam się księgowanie, księga w stosunku do rachunku bankowego. I na tej podstawie wyszły nieprawidłowości. To spowodowało, że rozpoczęliśmy kontrole. Czynności sprawdzające nadal trwają. Niebawem powołamy biegłego rewidenta, czyli osobę, która miałaby potwierdzić nasze podejrzenia - mówi Andrzej Serek przewodniczący Rady Nadzorczej BZWiK.
Jakiego rodzaju, jakiej skali nieprawidłowości stwierdzono w finansach BZWiK?
- Na dzień dzisiejszy trudno to ustalić. Dalsze czynności kontrolne potwierdzą jakiej rangi są to nieprawidłowości - dodaje przewodniczący Rady Nadzorczej.
Zastrzega również, że na tym etapie postępowania nie bardzo można się odnieś, od jak dawna istnieją błędy w rozliczeniach, księgowaniu i czego dotyczą. Rada Nadzorcza podjęła decyzję.
- Sprawa zostanie skierowana do organów ścigania - mówi Andrzej Serek.
Nowy prezes BZWiK. Na posiedzeniu Rady Nadzorczej w maju już się nie pojawiła
Przewodniczący Rady Nadzorczej przyznaje, że trudno było spotkać się z była prezes Dorotą Juskowiak po posiedzeniu Rady Nadzorczej, która odbyła się w kwietniu. Odwołanie jej ze stanowiska nastąpiło... za pośrednictwem poczty.
- Nastąpiło rozwiązanie w trybie natychmiastowym umowy o świadczenie usług zarządzania spółką i odwołanie z funkcji prezesa. Dokonaliśmy tego przez wysłanie za pośrednictwem poczty, gdyż nie przybyła na posiedzenie Rady Nadzorczej wyznaczone na dzień 31 maja - tłumaczy Andrzej Serek.
Jednocześnie zarząd przesłał jej protokoły zdawczo-odbiorcze z dnia 31 maja, z nakazem przekazania środków trwałych oraz mienia, jakie były w dyspozycji pani Doroty Juskowiak. To uczyniła w wyznaczonym terminie.
Nowy prezes BZWiK. Od czerwca na stanowisku
7 czerwca na stanowisku prezesa boreckiej spółki zasiadł Mirosław Twardowski. Kandydat a obecnie już prezes spółki był zatrudniony od 1 października 2020 r. w BZWiK na stanowisku kierownika d.s. wodociągów i kanalizacji. Wcześniej przez wiele lat pracował w Urzędzie Miejskim w Borku Wlkp. Zajmował się sprawami, związanymi z gospodarką komunalną i wodno-ściekową.
- Analizowaliśmy kandydatury, sytuacja była dynamiczna. Patrząc na to, co Mirosław Twardowski prezentował wcześniej, potraktowaliśmy go jako osobę zaufaną i prawą. Posiadał wszystkie niezbędne dokumenty do objęcia stanowiska. Uznaliśmy, że jest w stanie pokierować spółką w taki sposób, żeby ona funkcjonowała prawidłowo. Doświadczenie i informacje pozwoliły na wybór Mirosława Twardowskiego na prezesa Boreckiego Zakładu Wodociągów i Kanalizacji sp. z o.o w Karolewie - w ten sposób Andrzej Serek argumentuje wybór kierownika na stanowisko prezesa.
Nowy prezes BZWiK. Plany inwestycyjne
Spółka ma przyjęty plan dochodów i wydatków bieżących oraz plan finansowy na rok 2021 , który będzie starała się realizować. Najważniejszym zadaniem w bieżącym roku będzie dokończenie budowy kanalizacji sanitarnej w Zimnowodzie, kolejnym przedsięwzięciem będzie rozpoczęcie budowy kanalizacji ściekowej w Cielmicach, gdzie istnieje już przepompowania. W następnych latach ma nastąpić budowa kanalizacji w Głogininie (projekt jest już gotowy), a realizacja zostanie podzielona na etapy.
W gminie Borek z roku na rok wzrasta zużycie wody. Otwierają się nowe przedsiębiorstwa, pojawiają się nowi odbiorcy. W związku z dużym poborem wody w okresach letnich planuje się zainstalowanie dodatkowych zbiorników na wodę pitną, która zostanie wykorzystana w okresie zwiększonego poboru wody w celu uniknięcia spadku ciśnienia na linii.
- Kiedy nastały upały, zanotowaliśmy bardzo duże pobory wody. Zwykle jest to średnio 600 kubików na dobę, a było 1200 kubików. Postaramy się zamontować nowe zbiorniki wody. Napełnimy je w okresie, kiedy woda nie jest tak intensywnie pobierana, a kiedy będzie szczyt poboru puścimy w linię, aby nie doszło do zbyt dużych spadków ciśnienia wody - wyjaśnia prezes Twardowski.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.