Nawóz z osadu ściekowego

Jeśli w gminie Krobia powstanie zakład, produkujący nawóz mineralny z odpadów ściekowych, będzie on pierwszym tak dużym w Polsce, w pełni przygotowanym i z kompletnym oprzyrządowaniem. Krobia korzysta z oczyszczalni ścieków w Rokosowie, należącej do MZWiK w Strzelcach Wielkich. Osady powstają również w zakładzie przetwórstwa w Pudliszkach. Masa substancji wzrasta, a jej zagospodarowanie, po zmianach przepisów, stało się dużym problemem - ekologicznym i ekonomicznym. Od 1 stycznia 2013 r. nie ma możliwości składowania osadów ściekowych, a także ich wywożenia na pola. Wykorzystała to poznańska spółka Simulinwest, którą założył przedstawiciel firmy BioComp. - Wprowadzono zakaz składowania osadów, jednak mogą być one wykorzystywane rolniczo, chociaż w ograniczonym zakresie. Osad ściekowy posiada bardzo bogatą gamę mikroelementów, które są potrzebne w glebie - informowali przedstawiciele firmy na wspólnym posiedzeniu komisji Rady Miejskiej w Krobi. Istotą produkcji nawozu jest mineralizacja substancji, wytwarzanej w oczyszczalniach ścieków do postaci granulek, łatwo stosowanych w rozsiewaczach. A następnie (w zależności od modelu biznesowego przedsięwzięcia) firma może sprzedawać granulat w hurtowniach lub bezpośrednio rolnikom do wykorzystania lokalnego. - Czy finałowym produktem gospodarze się interesują, czy wciskacie im ten nawóz mineralny? - dopytywał w czasie spotkania radny Andrzej Miałkowski. - Nie mamy problemów z wciskaniem, gdyż ten produkt niczym się nie różni od nawozów dziś dostępnych na rynku. Po rozmowach z hurtowniami wiemy, że jest bardzo duże zainteresowanie, z uwagi na niższą cenę - odpowiedział Krzysztof Kaczmarek. W jaki sposób skorzysta na tym gmina? Jak nastawieni są do inwestycji mieszkańcy Ciołkowa i Kuczyny? Czytaj w bieżącym numerze "Życia"
(AgFa)