reklama
reklama

Kto odpowiada za chodniki, a kto za drogi w powiecie gostyńskim?

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Agnieszka Andrzejewska

Kto odpowiada za chodniki, a kto za drogi w powiecie gostyńskim? - Zdjęcie główne

Za chwilę kolejne opady śniegu i oblodzenia... | foto Agnieszka Andrzejewska

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości Sezon zimowy w pełni, mrozy przychodzą i odpuszczają, a piesi i kierowcy zmagają się czasem ze stanem chodników i dróg. Co robić, gdy zauważymy nieodgarnięty ze śniegu czy lodu chodnik lub mamy trudności z poruszaniem się po drodze w powiecie gostyńskim?
reklama

„Zima, zima, zima, pada, pada śnieg” chciałoby się zaśpiewać w drodze do szkoły czy pracy. Tymczasem mielimy pod nosem zduszone przekleństwa, gdy lądujemy tyłkiem na nieodśnieżonym chodniku lub kręcimy piruety na oblodzonej nawierzchni drogi. Biały puch czy lodowe tafle gołoledzi wyglądają pięknie tylko na zdjęciach, na co dzień mogą stać się przyczyną upadków, stłuczeń a nawet groźnych kolizji. Jak uniknąć kontuzji czy wypadków? Gdzie dzwonić w razie zauważonego zagrożenia?

Mój jest ten kawałek chodnika?

Teoretycznie sprawa obowiązkowego utrzymania czystości i porządku na „przydomowych” chodnikach jest klarowna: Masz chodnik przed domem to o niego dbasz. Zgodnie z ustawą o utrzymaniu czystości i porządku w gminach właściciele nieruchomości mają obowiązek uprzątnięcia błota, śniegu, lodu i innych zanieczyszczeń z chodników położonych wzdłuż nieruchomości, lub części drogi publicznej służącej dla ruchu pieszego położonego bezpośrednio przy granicy nieruchomości. Wyjątek, w którym właściciel nie jest zobowiązany do jego uprzątnięcia stanowi chodnik, gdzie dopuszczony jest płatny postój lub parkowanie dla pojazdów samochodowych. Właściciele, administratorzy, bądź zarządcy nieruchomości, którzy nie będą wywiązywać się z tego obowiązku mogą zostać ukarani grzywną w drodze mandatu karnego w wysokości do 500 złotych lub też może zostać przeciwko nim skierowany wniosek o ukaranie do sądu. 

- Zgodnie z art. 101 Kodeksu wykroczeń: Kto uchyla się od obowiązku oczyszczania i usuwania z odcinków dróg publicznych o twardej nawierzchni, przechodzących przez obszary o zabudowie ciągłej lub skupionej poza miastami i osiedlami, błota, kurzu, śniegu lub lodu, podlega karze grzywny do 1000 złotych albo karze nagany – podkreśla aspirant sztab. Monika Curyk, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Gostyniu.

W przypadku zaistnienia uszczerbku na zdrowiu powstałego na skutek poślizgnięcia się i upadku pieszego na śliskiej bądź oblodzonej nawierzchni, poszkodowany ma prawo zwrócić się do właściciela posesji o odszkodowanie. 

Droga nie do "ujechania"

Obowiązki utrzymania czystości i porządku na drogach publicznych należą do zarządcy drogi. To do nich należy odśnieżenie naszych dróg, posypanie ich piaskiem czy solą drogową. Co roku złorzeczymy na „drogowców”, jednak musimy sobie zdawać sprawę, że mają oni określony harmonogram i jeżdżą po okolicy według narzuconych odgórnie procedur – ważności dróg. Zdarzy się więc, że akurat na „naszej” trasie ich jeszcze nie było. Co wtedy? Jesteśmy niejako przyzwyczajeni, że wszelkie niedogodności drogowe zgłaszamy czy to na policję czy do straży pożarnej. Zawalone, połamane drzewa na jezdni, plamy oleju, błoto czy obornik – dzwonimy do odpowiednich służb i one reagują. Co jednak w przypadku, gdy nie możemy podjechać pod ośnieżoną górkę czy zniosło nas na pobocze w zaspy? Gdzie dzwonić po pomoc? Niestety, jeśli nasz samochód nie jest przystosowany do jazdy w zimowych, utrudnionych warunkach, nie ma porządnych zimowych opon czy rozładował nam się akumulator -  konsekwencje własnej niefrasobliwości ponosimy my sami. Podobnie w przypadku brawurowej jazdy po oblodzonej drodze... Nie ma co liczyć, że po telefonie na 112 pojawi się miejscowa „brygada RR” z łopatami, wiadrem piasku czy klemami do podłączenia. Jeśli wykupiliśmy droższy pakiet ubezpieczeń, możemy zadzwonić po pomoc drogową. Albo liczyć na życzliwość przypadkowych kierowców. Kiedy straż pożarna może nam pomóc? Jeśli nie ma zagrożenia zdrowia czy życia, strażacy mogą co najwyżej ściągnąć unieruchomione auto na pobocze, by nie tarasowało drogi przejazdu innym użytkownikom. I to wyłącznie z ich dobrej woli, bo nie należy do obowiązków statutowych straży. Natomisat dzwoniąc pod jeden z numerów z poniższego spisu telefonów alarmowych i zgłaszając niebezpieczny odcinek drogi czy chodnika - możemy liczyc na reakcję.

Służby do zadań specjalnych

Absurdalną sytuacje opisała nam czytelniczka, która w zeszły weekend poruszała się po drogach na Dolnym Śląsku. Jej rodzinny samochód wyposażony w zimowe opony utknął na drodze po tym, jak wpadła w poślizg. Nie mogła wyjechać z oblodzonych kolein i stała bezradnie w poprzek drogi z włączonymi światłami awaryjnymi. Po pewnym czasie zatrzymał się za nią pojazd i ucieszyła się, że zamierza jej pomóc.

- Ku mojemu osłupieniu, pan wysiadł z auta z telefonem komórkowym w dłoni i przy mnie zadzwonił na policję informując o zdarzeniu. Cytując: że stwarzam zagrożenie na drodze. Oczekiwał chyba, że policjanci przyjadą i wlepią mi mandat.

Rzeczywiście, pan wykazał się totalnym  brakiem wyczucia sytuacji, zamiast pomóc zdesperowanej  kobiecie… naskarżył na nią. Mamy nadzieje, że policjanci oprócz bloczka z mandatami mieli linę do holowania i hak.

Nieoficjalnie wiemy, że takie sytuacje zdarzają się czasami i na naszych gostyńskich drogach. Zamiast komuś pomóc, dzwonimy na 112, by ktoś rozwiązał „problem” albo chociaż ukarał pechowego kierowcę. Na szczęście dla  niego, policja raczej pomoże zepchnąć auto z drogi niż dołoży karę finansowa. Nikomu nie życzymy spotkania z takim „pomocnikiem”.

Wskazówki dla kierowców od KPP w Gostyniu:

Zimowa pogoda nie jest sprzymierzeńcem kierowców. Opady śniegu, marznącego deszczu, czy mgły powodują, że widoczność jest ograniczona, a jezdnia mokra i śliska. Każdy kierowca powinien zatem zdawać sobie sprawę, że w takich warunkach bardzo łatwo stracić panowanie nad pojazdem, a droga hamowania jest znacznie dłuższa niż zazwyczaj.

Zatem wsiadając za kierownicę samochodu pamiętajmy o:

  •     odpowiednim przygotowaniu pojazdu – usunięciu śniegu i lodu z nadwozia oraz szyb, tak aby zapewnić kierowcy dobre pole widzenia,
  •     zaplanowaniu podróży – w przypadku złych warunków atmosferycznych wyjedź 10 minut wcześniej,
  •     bezwzględnym przestrzeganiu przepisów ruchu drogowego,
  •     dostosowaniu swoich umiejętności do warunków panujących na drodze,
  •     zmniejszeniu prędkości,
  •     zachowywaniu zwiększonego odstępu od poprzedzającego samochodu,
  •     unikaniu ostrego hamowania (na śliskiej nawierzchni lepiej hamować silnikiem),
  •     nie wykonywaniu gwałtownych manewrów i podejmowaniu z rozwagą manewrów wyprzedzania i mijania, odpowiednio wcześniej je sygnalizując
  •     zachowaniu szczególnej ostrożności w rejonach przejść dla pieszych.

Spis telefonów alarmowych w Gostyniu:

  •     Powiatowy Zarząd Dróg: 65-575-19-65
  •     Zakład Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej: 731- 222-408
  •     Powiatowe Centrum Zarządzania Kryzysowego : 65- 575-25-30
  •     Straż Miejska 507-154- 706
  •     Komenda Powiatowa Państwowej Straży Pożarnej (dyżurka): 47-771-73-10 
  •     Komenda Powiatowa Policji (dyżurka):  47- 772- 52- 0
  •     Telefon alarmowy : 112

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama