reklama

W podziękowaniu za pomoc po katastrofalnej powodzi, goście z powiatu gostyńskiego, serdecznie przyjęci w Prudniku

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: FB Powiat Prudnicki

W podziękowaniu za pomoc po katastrofalnej powodzi, goście z powiatu gostyńskiego, serdecznie przyjęci w Prudniku - Zdjęcie główne

foto FB Powiat Prudnicki

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościSamorząd powiatu gostyńskiego w październiku 2024 r. zmienił zapisy w budżecie, żeby udzielić pomocy finansowej powiatowi prudnickiemu, którego nie oszczędziła powódź. 100 000 zł na dofinansowanie zadania "Odbudowa Placówki Opiekuńczo-Wychowawczej w Mochowie". Po roku starosta prudnicki zaprosił przedstawicieli naszego powiatu na wspólne, wyjazdowego szkolenie. Skorzystali radni oraz pracownicy Starostwa Powiatowego w Gostyniu.
reklama

Dwudniowy pobyt delegacji z powiatu gostyńskiego (16 i 17 października) u samorządowców z prudnickiego (woj. opolskie) odbył się w ramach wspólnego wyjazdowego szkolenia radnych i naczelników wydziałów Starostwa Powiatowego w Gostyniu, na zaproszenie starosty prudnickiego - Radosława Roszkowskiego. Włodarz ten był gościem na ziemi gostyńskiej na gali plebiscytu Wolontariusz Roku Powiatu Gostyńskiego 2024, która odbyła się pod znakiem pomocy powodzianom. 

 

- Podzielona była na część wizytacyjną - podczas której delegacja odwiedziła starostwo i placówki, których organem prowadzącym jest powiat prudnicki oraz szkoleniową. Przygotowano wspólne szkolenie na temat funkcjonowania organów samorządowych – wyjaśnia Joanna Jakubiak, rzecznik prasowa w Starostwie Powiatowym w Gostyniu.

reklama

Wśród przybyłych do Prudnika gości znaleźli się m.in.: starosta gostyński Robert Marcinkowski, wicestarosta Michał Listwoń, skarbnik powiatu Hanna Danek, sekretarz Justyna Dębska, a także inni pracownicy starostwa. Byli też powiatowi radni.

W czasie dwudniowej wizyty delegacja odwiedziła:

  • Starostwo Powiatowe w Prudniku,
  • Centrum Kształcenia Zawodowego I Ustawicznego w Prudniku – w tym nowoczesne sale dydaktyczne dla przemysłu 4.0 oraz Inkubator Przedsiębiorczości Szkolnej,
  • Kompleks Sportowy im. Tradycji Pogoni Lwów i Polonii Bytom,
  • Wirtualną strzelnicę, pracownie pszczelarstwa i sale gastronomiczne przy Zespole Szkół Rolniczych w Prudniku.
 

Jak podkreśla w mediach społecznościowych starosta prudnicki, wizyta miała szczególny charakter – była wyrazem wdzięczności za wsparcie finansowe udzielone po katastrofalnej powodzi, która dotknęła ten region województwa opolskiego we wrześniu 2024 r. Tym bardziej wyjątkowe było zwiedzanie Placówki Opiekuńczo-Wychowawczej „Dom marzeń” w Mochowie. Samorządowcy powiatu gostyńskiego przekazali fundusze na jej odbudowę. Instytucja nie oparła się żywiołowi i bardzo ucierpiała - nawalne deszcze i wzbierająca woda zalały cały obiekt wraz z infrastrukturą przyległą, a dzieci zostały ewakuowane do innych palcówek.

reklama

Joanna Jakubiak przypomina, że pomoc dla powiatu prudnickiego po ubiegłorocznej powodzi była kilkutorowa. 

- Po pierwsze Rada Powiatu Gostyńskiego przekazała 100 000 zł na remont Placówki Opiekuńczo-Wychowawczej ,,Dom Marzeń” w Mochowie. Pieniądze te zostały przeznaczone na prace modernizacyjne w zalanej placówce, co znacznie przyspieszyło proces powrotu podopiecznych do domu. Po drugie do Powiatu Prudnickiego kierowane były transporty z potrzebnymi darami od mieszkańców powiatu, które koordynowane były przez Powiatowe Centrum Zarządzania Kryzysowego. Po trzecie samorząd powiatowy zakupił i przekazał partnerom z Prudnika agregaty prądotwórcze oraz osuszacze powietrza – wyjaśnia rzecznik prasowa Joanna Jakubiak. 

Ważną odsłoną pobytu gości z Gostynia na ziemi prudnickiej było również szkolenie dotyczące funkcjonowania organów samorządowych i rady powiatu, w którym udział wzięli zarówno delegaci z gostyńskiego, jak i gospodarze, czyli członkowie Rady Powiatu Prudnickiego.

reklama

- Prelekcje dotyczyła umiejscowienia rady powiatu w ustroju samorządowym, mówiono też o roli komisji skarg i wniosków. Tego rodzaju kilkugodzinne szkolenie również było potrzebne i ważne - mówi starosta R. Roszkowski.

Podczas integracyjnych spotkań, jakie odbyły się w Prudniku, w słowach podziękowania za solidarność i zaangażowanie, starosta prudnicki Radosław Roszkowski zwrócił się do gości:

Samorząd powiatu gostyńskiego był pierwszym, który po powodzi zgłosił się do nas z konkretną ofertą współpracy i pomocy. To była pomoc zarówno rzeczowa - wkrótce po powodzi dotarła do nas delegacja z transportem darów, jak też finansowa. I tego nigdy nie zapomnimy. Ta dwudniowa wizyta miała na celu nie tylko podziękowanie, ale i pokazanie naszym przyjaciołom z Wielkopolski, jak funkcjonuje nasz powiat, jak widzimy kwestie ochrony zdrowia czy oświaty. Okazuje się, że mamy ze sobą wiele wspólnego: realizujemy podobne inwestycje, jak np. bieżnie lekkoatletyczne, ale i borykamy się z podobnymi wyzwaniami – chociażby w zakresie funkcjonowania szpitali. Jestem przekonany, że ta wizyta stanie się fundamentem jeszcze bliższej współpracy.

reklama

Z kolei starosta gostyński Robert Marcinkowski, wspominając wydarzenia z września 2024, podkreślił:

Obserwując zmagania mieszkańców południowej Polski z żywiołem, pomyślałem o moim przyjacielu Tymoteuszu Wiśniewskim, który urodził się i wychował w Prudniku, a aktualnie mieszka z małżonką w Gostyniu. To on przekazał mi kontakt do jednego z druhów OSP z okolic Prudnika, a stamtąd – po nitce do kłębka – trafiłem na numer starosty Roszkowskiego. Mieszkańcy naszego powiatu natychmiast zareagowali – przynosili środki pierwszej potrzeby, ubrania, jedzenie – ale doszliśmy do wniosku, że pomoc musi być dobrze przemyślana i celowa. Zakupiliśmy więc osuszacze i agregaty prądotwórcze, a rada powiatu zdecydowała o przekazaniu wsparcia finansowego. Teraz, po wizycie w Mochowie, mamy pewność, że pomoc trafiła do właściwych ludzi i została dobrze spożytkowana. Cieszymy się z nowo zawiązanej przyjaźni.

Starosta prudnicki, w nawiązaniu do wcześniejszej wypowiedzi Roberta Marcinkowskiego uważa, że nic przypadkowo się nie dzieje. Za dwa dni w Prudniku odbędzie się promocja książki, w której opisywana jest historia kolarstwa na ziemi prudnickiej. Jednym z jej bohaterów jest pochodzący z Prudnika, Tymoteusz Wiśniewski, były kolarz, mieszkający w Gostyniu. 

Jego tato był trenerem i zawodnikiem znanym w Prudniku. Wsparcie dla nas trafiło między innymi dlatego, że ta rodzina żyje w Gostyniu. On poznał swoją żonę, ponieważ była wśród osób deforujących go na jednym z wyścigów kolarskich. I jeszcze coś - 21 września w Prudniku odbyło się wydarzenie kolarskie - Memoriał Stanisława Szondy, który był równocześnie finałem mistrzostw Polski Kryteriów Ulicznych. Syn waszego wicestarosty został wicemistrzem Polski. Nie wiedziałem nawet w trakcie mistrzostw, że on tutaj jest - przekazał "smaczki" włodarz pow. prudnickiego.

Włodarze powiatów prudnickiego i gostyńskiego podsumowują wizytę

Obaj starostowie podkreślają, że październikowa wizyta gości z powiatu gostyńskiego w Prudniku może stać się fundamentem zacieśniania współpracy i jej rozwoju.

Tragedia, którą była powódź paradoksalnie przeobraziła się w początek przyjaźni między samorządami. W ubiegłym roku zależało nam, by wsparcie dla zalanych terenów miała charakter celowy. Dlatego nawiązaliśmy kontakt z powiatem prudnickim, dokładnie wsłuchaliśmy się w ich potrzeby i skierowaliśmy konkretną pomoc. Dziś nasze relacje wkraczają na kolejny etap – przyjaźni samorządowej, wymiany doświadczeń i współpracy. Podczas naszej wizyty odwiedziliśmy zalaną w ubiegłym roku Placówkę Opiekuńczo-Wychowawczą "Dom Marzeń" w Mochowie. (...) Nie była to jednak kontrola wykorzystania środków, a pełne przyjaźni i wzajemnej sympatii spotkanie, podczas którego spotkaliśmy się z podopiecznymi domu, poznaliśmy ich historie i codzienne życie. Mogliśmy też zobaczyć innowacje wprowadzane do szkół ponadpodstawowych w powiecie prudnickim, co stanowi pewną inspirację dla naszych działań - mówi gostyński starosta R. Marcinkowski.

 

O ogromnych nadziejach obu stron związanych z tym, co się wydarzyło po powodzi, a także o niciach sympatii, zawiązanych podczas dwudniowego spotkania radnych, pracowników administracyjnych z obu stron mówi starosta prudnicki. Twierdzi, że wiele okoliczności nakazuje prudnickim samorządowcom powiatowym, żeby czynili dalsze kroki, by tę współpracę kontynuować.

Tutaj ewidentnie sprzyja temu duże podobieństwo obu powiatów, problemów, z którymi się borykamy, jak i też pewnych rozstrzygnięć, które zapadają w obu jednostkach samorządu terytorialnego. Możemy wymieniać doświadczenia, prowadzić rozmowy na przykład w zakresie ochrony zdrowia, w kwestii oświaty. Mamy na przykład klasy mundurowe tu i tu. Mamy Zespół Szkół Rolniczych czy podobną bazę sportową. Czujemy się dużo słabsi od Gostynia w zakresie rozwoju gospodarczego, u was imponujące ilości takich porządnych, mocnych firm. To jest ta różnica, którą dostrzegliśmy jako najwyraźniej dzielącą nasze powiaty. Kwestia demografii również  - mamy mniej ludności o 20 tysięcy mieszkańców. Ale poza tym bardzo liczne podobieństwa i ta sympatia, która nas łączy, nakazuje by współdziałać i myślę, że to się będzie działo - stwierdza Radosław Roszkowski.

W przyszłym roku, najprawdopodobniej w listopadzie, planowana jest rewizyta gości z powiatu prudnickiego na ziemi gostyńskiej.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama
logo