Roksana Wasielak, która należy do oddziału przedszkolnego Zespołu Szkół w Zimnowodzie, w piątek przeszła operację przeszczepu szpiku kostnego. Poznańscy lekarze są dobrej myśli. - Mówią, że należy teraz poczekać mniej więcej dwa tygodnie na to, aż organizm przyzwyczai się do nowej sytuacji. Wtedy będą mogli ocenić, czy przeszczep się przyjął, czy nie. Do dziś wszystko przebiegało dobrze, bez komplikacji – opowiada Hieronim Wasielak, tata Roksany.
Jak długo chora na białaczkę dziewczynka będzie musiała jeszcze przebywać w szpitalu? Trudno dziś powiedzieć. Wszystko zależy od tego, jak na zmiany będzie regenerował organizm dziecka, jak szybko będzie się regenerował.
Przypomnijmy, 15 grudnia w szkole w Zimnowodzie zorganizowano festyn charytatywny, aby wesprzeć rodzinę Roksany w leczeniu dziewczynki. Społeczność szkolna oraz zimnowodzka parafia, do której należy rodzina z Góreczek, przygotowała akcję na medal, z dużym zaangażowaniem. To pozwoliło uzbierać ponad 6 tysięcy złotych. - Jako rodzice chcielibyśmy podziękować wszystkim darczyńcom za okazane serce. Jesteśmy bardzo wdzięczni za tę pomoc. To wiele dla nas znaczy – powiedział tata Roksany. Tegoroczne święta Bożego Narodzenia spędzi z córką w poznańskim szpitalu.