Planują to od dekady
Warto przypomnieć, że miejscowe władze samorządowe już prawie 10 lat temu przymierzały się do postawienia u siebie kolejnych kilkunastu do nawet kilkudziesięciu „wiatraków”.W 2016 roku trwały już nawet konsultacje społeczne z mieszkańcami nad powstaniem farmy wiatrowej Krobia-Północ, gdy ówczesny rząd wprowadził tzw. ustawę 10H, które popsuła szyki nie tylko krobskim samorządowcom, ale zablokowała wiatrowe OZE na terenie niemal całego kraju. Przez lata branża mówiła o konieczności liberalizacji przepisów, ale dopiero w pierwszym półroczu 2023 roku nastąpiły zmiany mogące być zapowiedzią pojawienia się nowych turbin wiatrowych w naszym krajobrazie.
Ale dopiero po wyborach parlametarnych 15 października 2023 roku całkowicie zmieniała się optyka patrzenia na inwestycje m.in. w „wiatraki”, a krobscy samorządowcy właśnie teraz korzystają z tej szeroko otwartej „furtki”.
Firma wystąpiła z wnioskiem
Uchwała intencyjna w sprawie sporządzenia miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego Rady Miejskiej w Krobi dotyczy terenów w obrębie miejscowości Żychlewo, Bukownica, Chumiętki, Krobia, Sułkowice, Posadowo, Potarzyca i Chwałkowo. Dzięki temu, w końcowym etapie procedury planistycznej byłaby możliwość lokalizacji na tym obszarze instalacji odnawialnych źródeł energii, w tym elektrowni wiatrowych wraz z infrastrukturą towarzyszącą.
- Z wnioskiem o sporządzenie przedmiotowego planu zwróciła się spółka Energix Polska Development, która jest zainteresowana zlokalizowaniem dwunastu turbin wiatrowych - tłumaczył podczas sesji wiceburmistrz Marcin Krzyżostaniak.
Według planów na farmie wiatrowej miałyby zostać postawione siłownie o następujących parametrach:
- maksymalna całkowita wysokość elektrowni wiatrowej - 260 metrów
- maksymalna średnia wirnika z łopatami - 172 metry
700 metrów, nie bliżej
Przed 23 kwietnia 2023 roku, gdy weszła w życie ustawa o zmianie ustawy o inwestycjach w zakresie elektrowni wiatrowych oraz niektórych innych ustaw, w której wprowadzono zmiany w zakresie minimalnych odległości pomiędzy planowaną elektrownią wiatrową a budynkiem mieszkalnym lub budynkiem o funkcji mieszanej, takie „wiatrak” można by postawić tylko w odległości wynoszącej dziesięciokrotność jego wysokości. Czyli nawet ponad 2,5 kilometra.I choć wspomniane zmiany zostawiły przepis 10H, to jednocześnie dały samorządom, poprzez uchwalanie własnych planów zagospodarowania przestrzennego bardzo prostą drogę wyjścia. Mówiąc wprost, dzięki sporządzonemu planowi gmina Krobia mogłaby zlokalizować elektrownie wiatrowe w odległości nie mniejszej niż 700 metrów od budynków mieszkalnych albo budynków o funkcji mieszanej.
- Obszar objęty projektem planu uwzględnia wszystkiego nowe przepisy, dając możliwość zastosowania ustaleń pozwalających na realizację inwestycji - tłumaczył wiceburmistrz M. Krzyżostaniak.
DALSZA CZEŚĆ ARTYKUŁU POD GRAFIKĄ - KLIKNIJ ZDJĘCIE, żeby PRZECZYTAĆ REPORTAŻ
Radna:"Co wiecie o...". Burmistrz: "Firma jest nam znana"
Swoje wątpliwości w kwestii przeznaczenia terenu pod planowaną inwestycję OZE jasno wyraziła radna Monika Piątek.
- Ciekawi mnie i mieszkańców też, jaki obszar w gminie Krobia w hektarach zmieni przeznaczenie, jeśli oczywiście dojdzie do uchwalenia zmian? Kiedy państwo ostatnio decydowaliście o zmianie planu zagospodarowania tak dużej połaci terenu gminy? Co wiecie o firmie Energix Polska Development Spółka z o.o.? - dopytywała rajczyni.
Jak powiedział burmistrz Łukasz Kubiak, władze samorządu ze wspomnianą spółką jako „potencjalnym inwestorem” są w kontakcie od czterech lat.
- W tym okresie miałem okazję wraz z przewodniczącym rady być na jednej inwestycji w zachodniej Polsce - uruchomieniu farmy wiatrowej, której inwestorem była właśnie ta spółka. (...) Więc firma jest nam znana i zweryfikowana - powiedział włodarz Krobi.
Jednocześnie przekonywał, że przy opisywanym przedsięwzięciu na zachodzie naszego kraju mieszkańcy, oprócz samej inwestycji w odnawialne źródła energii, mogli także liczyć: w przypadku lokalnych rolników jako właścicieli gruntów na czynsz za dzierżawę ziemi na potrzeby lokalizacji siłowni wiatrowych, a gmina na środki z tytułu podatki od nieruchomości.
- Jadąc na południe w kierunku Rawicza trwa budowa jednej z największych farm wiatrowych w Polsce, gdzie w sumie ma powstać ponad 50 turbin wiatrowych o łącznej mocy 180 MW. Więc przed inwestycjami w OZE „nie uciekniemy”, a w kontekście specyfiki naszej gminy mogą one być dodatkowo pomocne, bo nie zapominajmy, że cały czas nie jest zamknięty temat złóż węgla brunatnego "Oczkowice". Być może z przyczyn ekonomicznych, środowiskowych czy politycznych nie grozi nam dzisiaj budowa kopalni odkrywkowej. Ale cały czas mamy niekorzystne przepisy prawnej, które powodują, że teren na południu, ale też na północy naszej gminy jest terenem tzw. zamrożonym na inwestycje zarówno dla naszych rolników, przedsiębiorców, jak również mieszkańców – podawał Ł. Kubiak.
Inwestor powinien uspokoić mieszkańców
Radna M. Piątek nie dawała jednak za wygraną.
– Jeżeli firma występuje o zmianę miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego, to wydaje mi się, że kolej rzeczy powinna być taka, żeby się nam przedstawiła. Proszę zrozumieć mój niepokój, kiedy ja dość dokładnie przestudiowałam te plany. (...) Moja wioska, jak na razie jest z dwóch stron objęta tą zmianą zagospodarowania, (...) ale są miejscowości, gdzie ten plan zagospodarowania wchodzi dosłownie w budynki. Chodzi o to, żeby uprzedzić mieszkańców, uspokoić, że takie zmiany mogą zajść i wydaje mi się, że dzisiejsza decyzja otwiera drogę dla tej firmy – stwierdziła krobska radna.
DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU POD ZDJĘCIEM - KLIKNIJ, żeby PRZECZYTAĆ FOTOREPORTAŻ
"To mieszkańcy zdecydowali, że w niektórych lokalizacjach ma ich nie być"
Na tę sugestię włodarz Krobi, jego współpracownicy oraz cześć radnych przekonywali, że uchwała intencyjna w sprawie sporządzenia planu zagospodarowania przestrzennego jest pierwszym etapem całej procedury, „niczego jeszcze nie oznacza”, a do przyjęcia właściwej uchwały jeszcze daleka droga.
- Mamy kilkaset hektarów, ale jak będzie ostatecznie powierzchnia gminy przeznaczona pod realizację inwestycji dopiero się okaże, gdy będziemy spotykali się w trakcie konsultacjach społecznych. (...) Taka sama dyskusja miała miejsce kilkanaście lat temu między innymi na południu naszej gminy, jak była planowana budowa farmy wiatrowej. Tamtejszy inwestor planował wtedy 27 turbin wiatrowych, a ostatecznie, jak doskonale wiemy, jest ich 11. I to mieszkańcy zdecydowali, że w niektórych lokalizacjach ma ich nie być. (...) Na konsultacje zostanie także zaproszony przedstawiciel spółki, a w trakcie procedury planistycznej będziemy musieli wszystko uzgodnić z właściwymi organami, to jest Regionalnym Dyrektorem Ochrony Środowiska, Wodami Polskimi czy SANEPID-em. A eksperci od ochrony środowiska wypowiedzą się, czy ta inwestycja będzie oddziaływała negatywnie na środowisko, jak również na naszych mieszkańców? – powiedział Łukasz Kubiak.
Wiatraki nie zablokują budowy obwodnicy?
W kontekście przyszłej lokalizacji farmy wiatrowej pojawiło się jeszcze jedno ważne pytanie ze strony radnego Sławomira Gembiaka:Zdaniem burmistrza „nie ma takiego zagrożenia”.
- Ślad jej przebiegu jest wyznaczony w studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego już od kilkunastu lat. Przygotowujemy się do wyboru projektanta na przygotowanie koncepcji budowy wschodniej obwodnicy miasta Krobia i zakładamy, że wybrana firma będzie się sugerowała tym przebiegiem – podsumował Ł. Kubiak.
Będzie czekał na "konkrety" i rozwój sytuacji
Podczas uchwalania uchwały intencyjnej, oprócz radnej Moniki Piątek, której przedstawione wyjaśnienie nie przekonały i zagłosowała przeciw, zdanie odrębne, poprzez wstrzymanie się od głosu, złożył jeszcze jeden członek Rady Miejskiej w Krobi.
– Na razie jest za mało konkretów, a zbyt dużo obaw, więc poczekajmy na rozwój sytuacji. Jestem neutralny: ani na tak, ani na nie. Gdy będą konsultacje zobaczymy, co powiedzą mieszkańcy. Będą głosował zgodnie z ich wolą – mówił radny Arkadiusz Walczak.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.