Z góry obserwowano kierowców łamiących prawo na niestrzeżonych, ale oznakowanych przejazdach kolejowych. Za popełnione wykrocznie ukarano mandatami 37 kierowców.
Przyjechała policja wielkopolska z dronem
Mundurowi z gostyńskiej drogówki nie dysponują „bezzałogowym statkiem”, dlatego działania odbywały się przy współpracy policjantów z wydziału ruchu drogowego wielkopolskiej policji. Urządzenie rejestruje wykroczenia głównie tam, gdzie patrole w wozach policyjnych nie mają możliwości, aby przeprowadzić kontrolę drogową, a tym samym ujawniać niebezpieczne zachowania kierowców.
- Dron jest w takich miejscach niezastąpiony. A to wszystko po to, by na drogach naszego powiatu było bezpiecznie - poinformowała asp. sztab. Monika Curyk.
Dron na najbardziej niebezpiecznym przejeździe kolejowym
7 października gostyńska policja postanowiła podjąć działania na przejazdach kolejowych, bo to tam występują największe zagrożenia.
- Są to miejsca newralgiczne na drogach. Tam kierowcy powinni zachować szczególną ostrożność. A z tym na przejazdach kolejowych różnie wygląda. Przy pomocy drona jesteśmy w stanie rejestrować wykroczenia z powietrza i kierowcy nie są w stanie stwierdzić, czy są w jakiś sposób obserwowani, czy nie. Widzimy wtedy, jak wygląda sytuacja na przejazdach kolejowych faktycznie, poza naszym nadzorem, czyli wtedy, kiedy policji nie byłoby na patrolu przy przejeździe kolejowym - relacjonuje nadkom. Adrian Polerowicz, naczelnik wydziału ruchu drogowego KPP w Gostyniu.
Wiadomo, że kiedy prowadzący pojazd widzi radiowóz policyjny oznakowany lub nie, ta reakcja jest zupełnie inna, aniżeli wtedy, kiedy nie ma żadnego radiowozu.
Obserwowali „z góry”. Kierowcy nie zwalniali
Technicznie działania wyglądały w ten sposób, że funkcjonariusze z Poznania, czyli dwaj operatorzy urządzenia przebywali w wyznaczonym miejscu około 20-40 metrów od przejazdu kolejowego, zawiesili drona mniej więcej 20 - 30 m nad przejazdem i rejestrowali wszystkich kierowców, którzy nie dostosowali się do znaku „stop” przy przejeździe kolejowym.
- Obserwowaliśmy wszystkich jadących w jednym, jak i w drugim kierunku. Do działań wytypowano przejazd kolejowy w Karcu. Tam dochodziło do zdarzeń drogowych - mniej lub bardziej tragicznych w skutkach - tłumaczy nadkom. Adrian Polerowicz, szef gostyńskiej „drogówki”.
Po działaniach z użyciem drona funkcjonariusze mogli obserwować, jak faktycznie wygląda sytuacja z przejeżdżaniem przez tory kolejowe.
- Obserwacja „z góry” ujawniła prawdziwą mentalność kierowców, która jest taka, że pomimo dobrze oznakowanych niestrzeżonych przejazdów oni przed torami kolejowymi nie zwalniają - wyjaśnia działania Adrian Polerowicz.
Do pracy na przejazdach kolejowych w Karcu zostali zadysponowani mundurowi z komendy powiatowej w Gostyniu. Dwóch operatorów zajmowało się wyłącznie urządzeniem i rejestrowaniem wykroczeń. Gostynscy policjanci byli rozstawieni po obu stronach przejazdu kolejowego, w dalszej odległości, w miejscu, gdzie można było bezpiecznie przeprowadzić kontrolę pojazdu. Na hasło operatora drona zatrzymywali danego delikwenta, który popełnił wykroczenie. Natychmiast, na miejscu był on rozliczany.
- Jeśli miał wątpliwości mógł podjechać do operatorów drona i zweryfikować swoje poczynania na ekranie monitora. Zazwyczaj jednak sytuacja była jasna - mówi Adrian Polerowicz.
Policja z dronem. Zatrzymani i karani
W sumie dron pracował przez 2,5 - do 3 godzin. Nie był on cały czas w powietrzu, gdyż konieczne było doładowanie akumulatora. Łącznie ujawniono 37 wykroczeń związanych z niedostosowaniem się do znaków „stop” przed przejazdem niestrzeżonym, ale oznakowanym przejazdem kolejowym w Karcu.
- Biorąc pod uwagę krótki czas pracy urządzenia, liczba ta jest naprawdę bardzo wysoka w porównaniu do całodniowych działań policji przy użyciu tradycyjnej taktyki pracy czyli radiowozów oznakowanych lub nie - zauważa naczelnik Polerowicz z KPP w Gostyniu.
Działania wobec kierowców, którzy złamali przepisy odbywały się pod hasłem „zero tolerancji”. Każde wykroczenie zakończono mandatem karnym.
- W rejonie przejazdów kolejowych nie może być tolerancji - stwierdza szef gostyńskiej „drogówki”.
Gdzie i kiedy ponownie wykorzystają dron?
Gostyńska policja pracy z dronem nie zaprzestaje. Naczelnik gostyńskiej „drogówki” w przyszłości urządzenie, obsługiwane przez doświadczonych policjantów z KWP w Poznaniu, zamierza wykorzystać do kontroli kierowców na drodze wojewódzkiej 434. Policja chciałaby sprawdzić, jak przestrzegane są przepisy na odcinku między Gostyniem a Żychlewem.
- Dochodzi tam do nieprawidłowego wyprzedzania w rejonie skrzyżowań, w miejscach do tego niedozwolonych. Na pewno bezzałogowy statek zostanie do pracy w tym miejscu wykorzystywany w przyszłości - deklaruje nadkom. Polerowicz.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.