reklama

Wielkopolanka walczyła do końca

Opublikowano:
Autor:

Wielkopolanka walczyła do końca  - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Sport

W ramach 22. serii spotkań piłkarzom z Szelejewa przyszło stoczyć wyjazdowy pojedynek z GKS-em Krzemieniewo. I trzeba powiedzieć, że Wielkopolanka jechała jak na skazanie. Jak dotąd w rundzie rewanżowej „gieksa” każdego domowego rywala odprawiała z kwitkiem. W sobotę miało być podobnie. W końcu kolejnym przeciwnikiem był pogrążony w marazmie zespół z Szelejewa.

Do przerwy mecz wyglądał tak, jak można było się spodziewać. Bezdyskusyjna dominacja gospodarzy i kolejne okazje bramkowe, z których dwie przyniosły wymierny efekt. W tej części gry na listę strzelców wpisali się Mateusz Galon oraz Szymon Bzdęga. Druga połowa pokazała nam, jak bardzo futbol bywa zaskakujący. „Gieksa” chyba poczuła się zbyt komfortowo, co pomogło wygrzebać się Wielkopolance z niemałego bagna. W 65. min Bartosz Wabiński posłał prostopadłe podanie do Dariusza Kaczmarka, a ten znajdując na czystej pozycji strzałem z dwudziestu metrów przelobował bramkarza. O losach spotkania zadecydowała sytuacja z samej końcówki. Sędzia uznał, że w polu karnym sfaulowany został Bartosz Bruder i wskazał na „wapno”. Pewnym egzekutorem rzutu karnego okazał się Kaczmarek. Tym samym „gieksa” dopiero drugi raz w tej rundzie, a pierwszy na własnym boisku, straciła punkty, a w konsekwencji także pozycję wicelidera.

GKS Krzemieniewo – Wielkopolanka Szelejewo 2:2 (2:0)

1:0 Galon (20’)

2:0 Bzdęga (26’)

2:1 Kaczmarek (65’)

2:2 Kaczmarek k. (89’)

Wielkopolanka Szelejewo: Kubiak – Śmiechowski, Wyrzykiewicz, Staniewski, Urbaniak (80’ Fornalik), Wabiński, Nawrocik, J. Stanisławski (46’ Niedziela), Banaszak, Kaczmarek, Bruder
 

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE