Mecz Mavi Meble Futsal Gostyń – Zawisza Bydgoszcz kończył dziewiątą serię spotkań II Ligi Futsalu drugiego makroregionu. Lider TAF Toruń wygrał swój pojedynek i drużyna z Gostynia walczyła o utrzymanie dystansu do pierwszego miejsca oraz o powiększenie przewagi nad KP DEXON Września, który swój mecz przegrał.
Mecz nie zaczął się dobrze dla miejscowych. Goście po czterech minutach prowadzili 2 : 0. Futsaliści z Gostynia długo nie mogli wrócić do gry. Impuls do walki dała bramka Dawida Jędryczki. W kolejnych minutach wydarzenia na boisku potoczyły się bardzo szybko. Po dwóch trafieniach Edwina Marchewki Mavi Meble Futsal Gostyń prowadził. W tym momencie kibice miejscowej drużyny liczyli na kolejne bramki drużyny Serhii Chamukhy, a było odwrotnie. Kamila Ratajczyka dwa razy pokonał Karol Wierzchowski i w przerwie na tablicy widniał wynik 3 : 4.
W drugiej połowie futsaliści gospodarzy długo zawodzili. Nie potrafili złapać odpowiedniego rytmu gry. Dużo było prób indywidualnych, a brakowało gry zespołowej. W 30 minucie gospodarze byli już „na łopatkach”. Przyjezdni prowadzili 6 : 3. Mało kto wierzył, że uda się odwrócić losy tego pojedynku, bo gra się "nie kleiła", a czasu na odrobienie strat aż tak dużo nie było. Trener Serhii Chamukha zdecydował się na grę lotnym bramkarzem i to był strzał w dziesiątkę. Prowadzenie gości zaczęło topnieć i po czwartym trafieniu Edwina Marchewki był remis 6 : 6. Gospodarze poszli za ciosem i za sprawą Kacpra Pietruli objęli prowadzenie, którego nie oddali już do końca meczu.
- Mecz pełen zwrotów akcji. Ja nazwałbym go "szalonym". Wielu kibiców przy stanie 3:6 pewnie już myślało o powrocie do domu, a chłopacy pokazali niesamowity charakter i wyrwali te ważne trzy punkty. Poziom emocji chyba u każdego kibica był dzisiaj na najwyższym możliwym poziomie. Był to chyba jeden z najdłuższych naszych pojedynków. Pierwsza połowa trwała blisko godzinę. Dzisiaj na duże brawa zasługuje oczywiście cała drużyna, która z trudnej sytuacji potrafiła odwrócić losy spotkania – podsumował prezes gostyńskiego klubu Dariusz Łagoda.
Po ostatnich gwizdku cały zespół zebrał duże brawa. Na największe zasłużył Edwin Marchewka, który zdobył cztery gole.
- Bardzo się cieszę, że w okienku transferowym dołączył do nas Edwin. Był to strzał w „10”. W dwóch swoich meczach strzelił już sześć goli – stwierdził Dariusz Łagoda.
Po dziewiątej kolejce Mavi Meble Futsal Gostyń zajmuje drugie miejsce w tabeli, ze stratą trzech punktów do lidera.
Mavi Meble Futsal Gostyń – Zawisza Bydgoszcz 7 : 6 (3 : 4)
0 : 1 – Serhii Chamukha - gol samobójczy (1’)
0 : 2 – Hubert Mordacz (4’)
1 : 2 – Dawid Jędryczka (14’)
2 : 2 – Edwin Marchewka (16’)
3 : 2 – Edwin Marchewka (17’)
3 : 3 – Karol Wierzchowski (18’)
3 : 4 – Karol Wierzchowski (20’)
3 : 5 – Oskar Kowalewski (23’)
3 : 6 – Damian Szpera (30’)
4 : 6 – Edwin Marchewka (32’)
5 : 6 – Robert Przewoźny (36’)
6 : 6 – Edwin Marchewka (38’)
7 : 6 – Kacper Pierula (38’)
Mavi Meble Futsal Gostyń: Ratajczyk – Przewoźny, Jędryczka, Joachim Knapp, Chamukha, Więcek, Nojman, Pietrula, Goszczyński, Marchewka, Smektała, Twardowski (br.), Kędziora, Lysenko
II Liga
Wynik 9. kolejki
MAVI Meble Futsal Gostyń – Zawisza Bydgoszcz 7 : 6
Jaguar Gdańsk AP - TAF Toruń 2 : 6
Tartak Krzemiński Futsal Kościan - UKS ORLIK Mosina 3 : 2
Piast Poniec Futsal Leszno - KP Dexon Września 8 : 5
Tabela
1. TAF Toruń 9 22 37:24
2. MAVI Meble Futsal Gostyń 9 19 46:36
3. KP Dexon Września 9 14 39:43
4. UKS ORLIK Mosina 9 11 26:22
5. Jaguar Gdańsk AP 10 11 40:46
6. Tartak Krzemiński Futsal Kościan 9 10 32:35
7. Zawisza Bydgoszcz 10 10 55:58
8. Piast Poniec/ Futsal Leszno 9 9 29:40
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.