Rozgrywki pucharowe lubią niespodzianki i przekonali się dzisiaj o tym piłkarze gostyńskiej Kani. Na boisku w Lesznie Kania Gostyń przegrała z Rydzyniakiem Rydzyna 1 : 2.
Mimo problemów kadrowych drużyna prowadzona przez Jędrzeja Kędziorę była faworytem dzisiejszego finału Pucharu Polski OZPN Leszno. Lider leszczyńskiej klasy okręgowej niespełna dwa tygodnie temu wygrał w lidze z Rydzyniakiem 6 : 0, ale to na boisku w Lesznie nie miało dzisiaj znaczenia. Rydzyniak wykorzystał słabszą dyspozycję Kani i sprawił dużą niespodziankę. Drużyna z Rydzyny decydującą o zwycięstwie bramkę zdobyła w 90. minucie spotkania.
Kania Gostyń - Rydzyniak Rydzyna 1 : 2 (0 : 1)
0 : 1 - Jakub Molicki (32')
1 : 1 - Mateusz Mucha (61')
1 : 2 - Tomasz Musiał (90')
Kania: Wujczak - Maćkowski, Krzyżostaniak, Fechner, Łapawa, Pawlaczyk, Mucha (86' Sz. Olejniczak), Chwaliszewski, Wachowski, Aksamit, Tomczak