- Wielu z wolontariuszy włożyło całe swoje serce w pomoc odwiedzanym rodzinom - mówi Beata Naglak, lider zespołu Szlachetnej Paczki w rejonie Gostyń o tegorocznej edycji akcji. W sobotę, 18 listopada, otwarto bazę rodzin.
Pan Radosław żyje bardzo skromnie. Wynajmuje małe komunalne mieszkanie, nie korzysta z pomocy żadnej z instytucji. Sąsiedzi go znają, a za drobną pomoc zapraszają na obiad.
Pani Daria od 20 lat jest wdową. Samotnie wychowała pięcioro dzieci, jednocześnie zajmując się gospodarstwem rolnym. Całe swoje życie poświęciła dla nich. Dziś, gdy dzieci są dorosłe i mają już swoje rodziny, mieszka sama ze swoją schorowaną mamą.
Pani Halina natomiast musiała bardzo szybko dorosnąć – w wieku 9 lat zmarł jej ojciec, następnie w wieku 14 lat jej matka. Zaczęła pracę jeszcze przed ukończeniem pełnoletniości. Później poznała swojego męża, z którym jak sama mówi - spędziła najlepszy okres w swoim życiu. Pani Halina opowiada o mężu w samych superlatywach, widać, że był dla niej najważniejszą osobą na świecie oraz że bardzo jej go brakuje - mąż pani Haliny zmarł na raka kości. Pani Halina opiekowała się mężem do ostatnich dni jego życia, pomimo wielokrotnych propozycji ze strony lekarzy o oddaniu go do hospicjum. Wiele razy słyszała o tym, że nie poradzi sobie z tak ciężko chorym mężem, jednak ona dała radę. Nie posiada już rodziny, nie miała nigdy dzieci.
To tylko trzy z kilkudziesięciu historii, które w tym roku przedstawiają nam wolontariusze Szlachetnej Paczki.
W wielu przypadkach rodziny były zaskoczone i wzruszone ich wizytą. W sobotę, 18 listopada otwarto bazę rodzin. To oznacza, że już można pomóc. Wystarczy wejść na stronę www.szlachetnapaczka.pl, wybrać opcję „Wybieram rodzinę”, a następnie postępować zgodnie z instrukcją i znaleźć powiat gostyński. Należy pamiętać, że paczkę może przygotować cała rodzina, grupa znajomych, czy firma. Nie musisz przygotowywać jej w pojedynkę.
O Paczce piszemy w bieżącym Życiu Gostynia.