Festyn odbył się na dużym placu targowym w Karolewie, ale - ponieważ przyjechało mnóstwo samochodów retro i resoraków - powierzchnia samego targowiska nie wystarczyła i wykorzystano parking. Przyszły tłumy. Nie do pomyślenia, że to wszystko miało się zmieścić na boreckim rynku... Kilka dni przed wydarzeniem zmieniono miejsce...
O ZLOCIE klasyków i resoraków w Borku Wlkp. - PISZEMY TU
Na scenie rozłożonej na targowisku rozbrzmiewały akordeony, trąbki, saksofony, skrzypce. Były też biskupiańskie dudy. W sumie wystąpiło 12 zespołów z Wielkopolski (niektóre grupy pokonały 150 km, by pokazać się przed publicznością w Borku Wlkp.). Ponieważ była to impreza jubileuszowa, przygotowana na 630. urodziny Borku Wlkp., w tym roku nieco zmieniono jej formułę. Do ludowych rytmów muzycznych i tańców dodano akcent dyskotekowego tańca dzieci i młodzieży.
- To takie połączenie w roku jubileuszowym naszego miasta. Uznaliśmy, że wolno nam więcej i inaczej, dlatego bawimy się na ludową nutę, ale nie zabrakło tańca współczesnego, dyskotekowego - wyjaśniała Justyna Chojnacka, dyrektorka MGOK w Borku Wlkp.
Dzięki temu, pomiędzy utworami i przygrywkami, które zachęcały do zabawy „na ludową nutę”, przebijały się dzieci i młodzież z tańcem współczesnym.
XVII Przegląd Zespołów Ludowych Wielkopolski w Borku Wlkp. Przyjechali, by dobrze się bawić
Kiedy ze swoim programem artystycznym przed publicznością pojawił się zespół ludowy „Studzianna”, pod sceną rozpoczęły się tańce.
- Liderka kapeli Teresa Snela ma taką moc i zachęca oglądających do rozruszania się, tańców. To są kolorowi, uśmiechnięci i bardzo życzliwi ludzie, wiedzą, po co przyjeżdżają. Całe swoje życie poświęcili pasji, jaką jest taniec, śpiew i muzyka ludowa - powiedziała Justyna Chojnacka.
Podczas występów folklorystycznych nietrudno było zauważyć, że członkowie zespołów ludowych przyjechali na przegląd po to, by dobrze się bawić. Boreckiej imprezy wyczekują przez cały rok. Niektórzy znają się już od lat, więc przegląd traktują jak przyjacielskie spotkanie, na którym można pogwarzyć, powspominać, pośmiać się.
Pachniało świeżym smalcem, naleśnikami, drożdżówkami, ciastem... Stoiska KGW były oblegane
Organizatorzy: gmina Borek i MGOK Team Borek Wlkp., przy okazji przeglądu kapel ludowych, dali możliwość pochwalenia się społeczności zamiłowaniem do gotowania, kulinarną pasją. Skorzystało z tego 10 Kół Gospodyń Wiejskich z terenu Lokalnej Grupy Działania. Na placu rozstawiono stoiska z najróżniejszymi napojami (królowała lemoniada w wielu smakach, podawano wodę z saturatora) oraz potrawami. Pachniało świeżym smalcem, ale też naleśnikami, drożdżówkami, ciastem i innymi wypiekami. Stoły były oblegane, panie roześmiane.
Przygotowałyśmy pizzę - z serem, szynką, salami, własnej produkcji, upieczoną dzisiaj. W sumie wyszły 64 kawałki pizzy. Do tego było coś na słodko - 70 ciasteczek, eklerków z kremem. Minęło 15 minut i wszystko zostało zjedzone - mówiły panie z KGW Trzecianów.
W pobliżu sceny - jak co roku na przeglądzie zespołów ludowych w Borku - pod namiotem ustawiono ogromną patelnię, a tam kucharze z Fabryki Obfitości, którzy na oczach uczestników przygotowywali wieprzowinę z kolorowym ryżem i warzywami. Potrawa gotowana była ponad 4 godziny, została podzielona na 630 porcji. Rozeszła się błyskawicznie.
Jeden plac, jeden czas, dwa wydarzenia: zlot resoraków i ludowe śpiewanie
Na scenie przez 4 godziny można było oglądać prezentacje wokalne, instrumentalne i taneczne.Wystapiły: Zespół Regionalny Borkowiacy, Zespół Folklorystyczny Tośtoki, Zespół ludowy Studzianna, Zespół Ludowy Kokorzynianki, Kapela Znad Orli, Zespoły Folklorystyczne Dębioki, Chojnioki, Zespół Ludowy Rozmaryn, Biskupianski Zespół Folklorystyczny z Domachowa i Okolic, Zespół Chrzanianki, Grupa Wokalna Retro. W dyskotekowych rytmach zaprezentowały się dzieci i młodzież z sekcji taneczniej MGOK w Pogorzeli. Biesiadę prowadziła Kapela z Borku Wlkp.
Kiedy przyszedł czas na małą przerwę, co to się działo pod sceną! Były uściski i podziękowania. Specjalne jubileuszowe pamiątki otrzymały członkinie KGW - jako podziękowanie za zaangażowanie w przygotowanie imprezy "Lokalne smaki i resoraki nie wychodzą z mody". Dodatkowym bonusem był przytulaniec z dyrektorką MGOK Borek Wlkp. Justyną Chojnacką. Nie było to łatwe, gdyż prezentowała się w różowej sukni (nie mogło być inaczej!), rozkloszowanej na 1,5 m.
Jeden plac, jeden czas, dwa wydarzenia: zlot resoraków, samochodów retro i występy "grajków" i śpiewaków. Były wątpliwości.
- Dramat, kto to wymyślił, żeby takie imprezy połączyć? My sami - mówiła jeszcze w sobotę Justyna Chojnacka.
Ale w niedzielę team ośrodka kultury w Borku Wlkp. pokazał, że można to pogodzić!
Na organizację 17. przeglądu kapel ludowych z Wielkopolski pieniądze otrzymano z budżetu gminy.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.