reklama

Gostyńskie Muzykowania Festiwal to potrzebna impreza. Zainteresowanie było ogromne

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

KulturaBlisko 40 uczestników wzięło udział w wiosennej edycji festiwalu Gostyńskie Muzykowania. - Festiwal ma zapotrzebowanie, skoro po zamknięciu listy odzywa się nawet Szczecin - mówi Przemysław Rychlik, pracownik GOK Hutnik, inicjator imprezy.
reklama

Gostyńskie Muzykowania Festiwal tym razem dla solistów

Gostyńskie Muzykowania Festiwal to wydarzenie - jak nazwa wskazuje - dla miłośników muzyki: wokalistów i instrumentalistów w każdym wieku. Zgłoszenia są przyjmowane zarówno od początkujących muzyków - amatorów, jak i tych bardziej doświadczonych. To okazja, by wejść na scenę, sprawdzić swoje umiejętności, pochwalić się swoją twórczością.

Festiwal ma luźną formułę, a występy nie są oceniane. Natomiast można liczyć na gromkie brawa, a nawet owacje publiczności i pochwałę instruktora gry na instrumencie, czy też nauczyciela śpiewu.

Do wiosennej edycji „Muzykowań” w Gostyniu zgłosiło się 45 uczestników w wieku od 7 do 25 lat. Ostatecznie na scenie GOK Hutnik pojawiło się 38 solistów. Jak mówią organizatorzy - „przesiew” spowodowała choroba.

reklama

- Zainteresowanie było spore, mamy uczestników z Leszna, Kościana, Śremu, Krobi, z Cerekwicy Nowej. Po zamknięciu listy odezwała się też dyrektorka placówki wychowawczej ze Szczecina. To świadczy o tym, że festiwal ma zapotrzebowanie. Skoro odzywa się nawet Szczecin, to też dowód na to, że takich imprez jest bardzo mało w Polsce. Stąd też mamy pole do popisu, organizując wydarzenie, nie tylko dla dzieci - mówi Przemysław Rychlik z GOK Hutnik. 

Scena GOK Hutnik w wiosennym wydaniu Gostyńskich Muzykowań, które odbyły się 16 kwietnia 2023r. gościła solistów - zarówno w śpiewaniu, jak i graniu na instrumentach. Repertuar był różny, a jeśli chodzi o instrumenty, to dominowała gitara oraz ukulele. 

reklama

- Patrząc na występy uczestników, mogę powiedzieć śmiało, że nie ma słabych punktów - zarówno śpiew, jak i gra na instrumentach są na bardzo przyzwoitym poziomie - komentuje Przemysław Rychlik, pomysłodawca Gostyńskich Muzykowań.

Wśród uczestników były osoby, które podczas występów zaprezentowały własne utwory.

- To jest bardzo fajne, że są pasjonaci muzyki, którzy odważnie wchodzą na scenę i prezentują skomponowane, napisane, czyli stworzone przez siebie utwory. Po to jesteśmy, by wspierać takich ludzi, artystów - dodaje inicjator tej muzycznej imprezy.

Mały stresik, ale jednak fajnie - wrażenia uczestników Gostyńskich Muzykowań

Dominika z Kościna przed publicznością pochwaliła się grą na ukulele. Na instrumencie uczy się grać od półtora roku.

reklama

- Było fajnie. Tylko mały stresik był. Nie jestem tu pierwszy raz. W ubiegłym roku wystąpiłam z przyjaciółką w edycji dla duetów i zespołów - przyznała dziewięcioletnia dziewczynka. 

Ukulele nie jest jedynym instrumentem, na którym pracuje Dominika. Uczy się grać również na gitarze.

- Najpierw dostałam ukulele od wuja i zapisałam się na zajęcia. Od września zaczęłam chodzić do szkoły muzycznej, gdzie uczę się grać na gitarze - dodaje dziewczynka.

Dominice muzyka i gra na instrumentach nie są obce. Zawsze w rodzinie towarzyszyła jej muzyka. Tata, jak się dowiedzieliśmy, śpiewa w chórze, wcześniej występował z trąbką i puzonem. Z kolei dziadek małej artystki gra w Filharmonii Poznańskiej.

- Wybór córki padł na ukulele i gitarę. Tak było od samego początku, od kiedy dała do zrozumienia, że również interesuje się muzyką - powiedział Dominik, tata dziewięciolatki.

Julian, który również gra na ukulele, przyjechał na festiwal z Leszna. Przyznał, że miłością do muzyki „zaraził się” od starszego brata, który gra na gitarze. Prezentacja przed publicznością w Gostyniu nie była jego pierwszym występem na scenie - grał już w leszczyńskim ratuszu.

Na koniec niespodzianka, czyli coś, czego w Gostyniu jeszcze nie było

Festiwal zakończył się wspólnym zdjęciem artystów. Każdy otrzymał pamiątkowy dyplom oraz coś, czego w Gostyniu jeszcze nie było.

- Producent zabawek drewnianych - gostyńska firma Pallas ufundowała dla uczestników atrakcyjne, drewniane statuetki. Każdy otrzymał również pakiet gadżetów od hurtowni Eurocash z Krajewic. Pod tym względem też mamy duże zainteresowanie. Tego typu ideę chcą wspierać również nasze lokalne firmy - wyjaśnia Przemysław Rychlik.

Wydarzenie organizowane jest w GOK Hutnik od kilku lat. Kiedyś w każdej edycji udział brali zarówno soliści, jak i duety oraz zespoły. Uczestnicy stwierdzili ostatecznie, że jednak warto podzielić ten festiwal na dwie części.

- W 2022 roku w listopadzie zrobiliśmy pierwszą, jesienną edycję dla duetów i zespołów, która naprawdę cieszyła się sporym zainteresowaniem. poszliśmy za ciosem i wiosną 2023 roku postanowiliśmy zorganizować edycję tylko dla solistów - wyjaśnił Przemysław Rychlik, który już zaprasza na scenę zespoły w „jesiennym wydaniu” Muzykowań. 

Koncepcja wydaje się trafiona, za każdym razem „Hutnik” ma pełną salę. 

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama