Samochód osobowy na prostym odcinku drogi z Siedlca do Pępowa najpierw uderzył w drzewo, a później - koziołkując - wpadł do rowu. Podróżowali nim dwaj młodzi mężczyźni. Obecnie znajdują się w szpitalu w Lesznie.
Do zdarzenia doszło dziś, przed godz. 8.00 rano. – My w zasadzie jeszcze nie ustaliliśmy, co było przyczyną tego wypadku. Podejrzewamy, że mogła być to prędkość, ale też zaśnięcie kierowcy. Auto prowadził dziewiętnastolatek. W samochodzie jechał też pasażer, w tym samym wieku - poinformował sierżant Rafał Łagoda z KPP w Gostyniu. Auto poruszało się z Siedlca w kierunku Pępowa. Na prostym odcinku drogi kierowca zjechał nagle na lewy pas i uderzył w drzewo. - W wyniku uderzenia samochód odbił się i koziołkował do rowu po drugiej stronie – powiedział sierżant Rafał Łagoda. Pojazd jest bardzo zniszczony. Części auta są porozrzucane po jednej i drugiej stronie szosy.
Podróżujących z auta wyciągali strażacy – OSP Pępowo oraz jednostka z KPPSP w Gostyniu. Na miejscu pojawiły się dwa zespoły ratownictwa medycznego. Obie karetki odwiozły podróżujących do szpitala w Lesznie.
Więcej informacji wkrótce
[AKTUALIZACJA GODZ. 12.40]
Uściślamy – dyżurny z komendy państwowej straży pożarnej w Gostyniu odebrał informację o wypadku w Siedlcu dzisiaj o godz. 5.30. Dziewiętnastolatkowie najprawdopodobniej wracali ze studniówki.
Kiedy na miejsce dojechali strażacy, dwie osoby były wewnątrz auta. Jeden z podróżujących – pasażer był przytomny. - Przy użyciu sprzętu hydraulicznego przystąpiliśmy do wydobycia podróżujących z auta. Lżej poszkodowany mężczyzna – pasażer, natychmiast został zabrany przez karetkę do szpitala – mówił asp. sztab. Sebastian Kasperkowiak, kierujący akcją. Podkreślił, że nie zauważył, aby podróżujący miał połamane kończyny. – Relacjonował, że jechało ich dwóch, bo wcześniej z auta wysiadły dwie dziewczyny, które odwieźli do domu – dodał strażak.
Później strażacy przystąpili do wydobycia kierowcy - od strony drzwi. Użyli odpowiedniego sprzętu. Z chłopakiem kierującym nie było kontaktu, był nieprzytomny. – Po udzieleniu pierwszej pomocy przekazaliśmy drugiej karetce pogotowia, która przybyła na miejsce. Tam trwały działania ratunkowe. Obaj podróżujący, ze względu na stan obrażeń, zostali odwiezieni do szpitala w Lesznie – informował Sebastian Kasperkowiak z KP PSP w Gostyniu.