Sesja nadzwyczajna rady Miejskiej Powiatu Gostyńskiego, która odbyła się 20 maja 2025 r., trwała sześć godzin. Obecni włodarze gminy Gostyń podczas obrad „patrzyli na ręce” powiatowym samorządowcom. Wystarczyło kilka minut oczekiwania na gości, co opóźniło rozpoczęcie posiedzenia, żeby włodarze dopatrywali się postępowania niezgodnego z prawem.
- Sesję zaczyna się o określonej godzinie i nie ma na to wpływu, czy ktoś się spóźni czy nie. Czy są jakieś podstawy prawne, aby zmienić termin sesji, co właśnie pan robi - zwrócił się do przewodniczącego rady Grzegorz Skorupski, zastępca burmistrza Gostynia.
- Wystraszyliście się, czy co? - pytali mieszkańcy, obecni byli na sali obrad, którzy zauważyli, że miejsce starosty jest puste.
Na obrady przybyły prof. Ewa Wender-Ożegowska Konsultant Krajowa oraz prof. Małgorzata Kędzia, Konsultant Wojewódzka - w dziedzinie położnictwa i ginekologii
W obecności konsultantek, pozostałych gości: włodarzy z gminy Gostyń i Pogorzela, gminnych samorządowców oraz mieszkańców, którzy są przeciwni wygaszeniu oddziałów ginekologiczno-położniczego i noworodkowego w gostyńskim szpitalu, debatowano nad kilkoma projektami uchwał. Jeden z nich dotyczył rozpatrzenia petycji dotyczącej sprzeciwu wobec zamknięcia w SP ZOZ w Gostyniu oddziałów, co od kilku dni jest przedmiotem debaty samorządowców oraz konsultacji z mieszkańcami, druga uchwała związana była z rozpatrzeniem wniosków, złożonych przez radną gminy Gostyń - Elżbietę Muszyńską, emerytowaną położną, w sprawie zatrzymania procesu planowanej likwidacji „porodówki”, przeprowadzenia konsultacji społecznych z mieszkańcami w tym temacie oraz powołania zespołu roboczego z udziałem przedstawicieli samorządu, środowiska medycznego oraz mieszkańców w celu wypracowania realnych rozwiązań naprawczych oddziałów. Radni nie przyjęli uchwał dotyczących protestu mieszkańcow i propozycji emerytowanej położnej.
- Mamy istotny problem z demografią. Dzisiaj przed nami możliwość pozyskania znacznych funduszy i rozbudowy ZOL-u czy tez utworzenia oddziału geriatrycznego w gostyńskim szpitalu - mówił włodarz powiatu.
Jednocześnie wyjaśnił, dlaczego samorząd proceduje w tym przypadku w bardzo szybkim tempie.
- Wniosek o pozyskanie dotacji z funduszy unijnych został złożony 6 listopada, do końca roku 2024 miała się ukazać pierwotna lista pozytywnie zaopiniowanych projektów - tak się jednak nie stało. Lista projektów wybranych do realizacji pojawiła się z końcem lutego 2025 roku i wniosku SP ZOZ w Gostyniu, związanego z modernizacją ZOL-u na niej nie było. Uznaliśmy, że trzeba dalej rozmawiać o tym, jak będzie wyglądała przyszłość szpitala, w tym funkcjonowanie oddziału ginekologiczno-położniczego, ponieważ ten projekt nie był zrealizowany, Jako zarząd nie przyjęliśmy projektu naprawczego, który zakładał przyjęcie dofinansowania, przekształcenie łóżek ostrych - ginekologiczno-położniczych na rzecz opieki długoterminowej, zgodnie z wymogami KPO, z tendencjami, jest zgodne także z polityką długofalową Unii Europejskiej. Ponieważ pieniędzy nie było, uznaliśmy, że nie będziemy mówić o tym na tym etapie, one pojawiły się w sposób dość zaskakujący. Ministerstwo dorzuciło 180 milionów, my o tej decyzji dowiedzieliśmy się tuż po Świętach Wielkanocnych i stanęliśmy przed dylematem, czy wziąć te pieniądze i rozwijać opiekę długoterminową? Czy ich nie brać, zostawiając położnictwo, ewentualnie zastanawiać się, co dalej. Do dziś towarzyszą mi dylematy, to nie jest łatwa decyzja, ale biorę po uwagę to, co będzie lepsze w perspektywie długofalowej dla mieszkańców powiatu gostyńskiego - mówił starosta.
Poinformował, że projekt, który przedstawia Radzie Powiatu Gostyńskiego, w dalszej perspektywie będzie korzystny dla społeczności. Zakłada on przekształcenie 42 łóżek ginekologiczno-położniczych wraz z noworodkowymi na rzecz opieki długoterminowej: uruchomienia oddziału geriatrii i poszerzenia działalności ZOL-u (docelowo liczba miejsc z 41 ma się zwiększyć w ośrodku do 80). Dyrekcja SP ZOZ w Gostyniu zamierza zmienić wyposażenie, wprowadzić przestronne sale, utworzyć miejsca do terapii zajęciowej, miejsca do odpoczynku, także na zewnątrz, a także wyposażenie w sprzęt medyczny - ogólnie w rewolucyjny sposób poprawić formę standardu dla mieszkańców wymagających opieki długoterminowej. W tej dziedzinie Wielkopolska ma problem, zajmuje ostatnie miejsce w kraju, biorąc pod uwagę liczbę miejsc tego rodzaju opieki w stosunku do liczby mieszkańców.
Zwrócił uwagę na katastrofę demograficzną, zmniejszającą się liczbę narodzin - do 20 maja w gostyńskim szpitalu urodziło się 121 dzieci, co oznacza, że nadal statystycznie nie rodzi się dziennie 1 dziecko.
- Dzisiaj nie likwidujemy działalności leczniczej w Gostyniu, my ją tylko zmieniamy i dostosowujemy do aktualnych potrzeb - mówił Robert Marcinkowski.
Przy rozpatrywaniu pierwszej z uchwał, podczas sesji rozgorzała długa, kilkugodzinna dyskusja, w której udział wzięła też prof. Wender-Ożegowska na co dzień kierująca Kliniką Rozrodczości Ginekologiczno-Położniczego Szpitala Klinicznego Uniwersytetu Medycznego im. K. Marcinkowskiego w Poznaniu. Dyrektor SP ZOZ w Gostyniu Zbigniew Hupało przedstawił ofertę w zakresie leczenia ginekologicznego oraz opieki położniczej dla kobiet, która zostanie zachowana w gostyńskim szpitalu po wprowadzeniu restrukturyzacji.
- Nie pozostawimy pacjentek ginekologiczno-położniczych samymi sobie, chcemy podjąć nowe przedsięwzięcia, przede wszystkim poszerzyć działalność Poradni Ginekologiczno-Położniczej, jak też poszerzyć zakres prowadzonych tam procedur i zabiegów w ramach poradni. To dotyczy prowadzenia ciąży, konsultacji wszelkiego rodzaju przed - i pooperacyjnych, badania KTG, badania cytologiczne - mówił Zbigniew Hupało.
Szef SP ZOZ w Gostyniu wspomniał też o pracowni mammografii, jednej z najnowocześniejszych w szpitalach powiatowych w Wielkopolsce.
- Planujemy przekształcić obecny oddział chirurgiczny w wieloprofilowy oddział zabiegowy, chociaż dzisiaj ten oddział można powiedzieć funkcjonuje, gdyż oprócz zabiegów chirurgicznych prowadzimy również procedury i opiekujemy się pacjentami w zakresie ortopedii. Poszerzymy działalność oddziału o część procedur ginekologicznych - będzie tam można przeprowadzać zabiegi w tym zakresie. W ramach konsultacji prowadziłem wstępne rozmowy z NFZ odnośnie prowadzenia tego oddziału w obszarze ginekologii planowanej, czyli właśnie prowadzenia zabiegów planowanych przy udziale i pod okiem doświadczonych ginekologów - zapewniał dyrektor SP ZOZ.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.