Czas zatrzymali i własnoręcznie zrobili zegary - a wszystko w Borku Wielkopolskim

Podczas cyklicznych zajęć przygotowanych pod nazwą „Majster wihajster” instruktorem - konstruktorem jest dyrektor boreckiego ośrodka kultury, stolarz z zamiłowaniem od majsterkowania.

- Kontynuujemy te warsztaty, na których spotkaliśmy się już w kwietniu, kiedy to budowaliśmy hotele dla owadów zapylających: pszczół, biedronek - poinformował Michał Kaczmarek, dyrektor MGOK w Borku Wielkopolskim.

Zaznaczył, że ośrodek kultury harmonogram zajęć na wiosenny sezon ustalił tak, by raz w miesiącu spotkać się na warsztatach z majsterkowania. Każde kolejne zajęcia odbywają się w nowym temacie. Tym razem, podczas spotkania w maju, w ruch poszły śruby, pędzle i nożyczki. Uczestnikom pokazano, jak „zatrzymać albo raczej kontrolować czas”. W sali warsztatowej czekały na nich materiały - serwetki, wskazówki, tarcze, cyferki do wyklejania, mechanizm oraz pomoc przy samym wykonaniu.

- Wykonaliśmy z drewnianych elementów zegary, z tarczą ozdabianą techniką decoupage, z mechanizmem na baterie - powiedział Michał Kaczmarek. 

Uczestnicy, a było ich dziesięciu, oraz towarzyszący im opiekunowie, wodze fantazji mogli uruchomić właśnie przy ozdabianiu tarczy zegarowej. W stosowaniu tzw. metody serwetkowej przydały się zdolności plastyczne i kreatywność. To sprawiło, że na dekorowanym zegarze pojawiły się najróżniejsze wzory i kompozycje - kwiatowe, owocowe, motylkowe.

- Każdy, ozdobiony według własnego uznania zegar, młodzi uczestnicy mogli zabrać do domu i  użyć go jako ozdoby na ścianie, by wskazywał im czas we własnym pokoju - uzupełnił dyrektor ośrodka kultury w Boru Wlkp.

Majowe zajęcia z majsterkowania były ostatnimi, które w tym sezonie odbywały się w MGOK Borek Wlkp. Tego rodzaju warsztaty wrócą do ośrodka kultury dopiero po wakacjach, prawdopodobnie we wrześniu.