Gostyńska Pracownia Fryzur „Ines” zdobyła wyróżnienie w tegorocznej edycji plebiscytu Gala Beauty Stars. - Osoby wręczające nam statuetki dla mnie są mistrzami fryzjerstwa, oni nas szkolą. To było miłe, bo gdzieś słyszą o Gostyniu, mają nas na uwadze, zaistnieliśmy między nimi - komentuje właścicielka Joanna Prokop-Szafraniak.
Dwutygodnik "Gala" już po raz czwarty nagrodził najlepsze salony i świadczone w nich usługi z całej Polski.
W tegorocznej edycji plebiscytu udział wzięły aż 72 gabinety, kliniki, salony kosmetyczne oraz hotele SPA.
Czytelnicy "Gali" wyróżnili swoje ulubione miejsca w 5 kategoriach: gabinety medycyny estetycznej, gabinety kosmetyczne, stomatologiczne, salony fryzjerskie i hotele SPA. Pracownię Fryzur Ines do konkursu rekomendowała Wella - firma produkująca kosmetyki i farby do włosów. - Pytano o zgodę. Na początku sprawdzano wszystko - stronę internetową, zdjęcia salonu, cenniki. Kiedy przeszliśmy pozytywnie eliminiacje, okazało się, że możemy uczestniczyć w konkursie - opowiada Joanna Prokop-Szafraniak.
W kategorii salonów fryzjerskich, gostyńska pracownia musiała zmierzyć się z 13 rywalami. I etap polegał na głosowaniu - klientki mogły głosować na ulubioną pracownię poprzez stronę portalu społecznościowego lub mailowo, a przez to nie były całkowicie anonimowe. Do dalszej części plebiscytu w każdej kategorii przeszło 6 najwyżej notowanych uczestników. Półfinaliści poddani zostali rzetelnemu badaniu pod względem obsługi pacjentów i klientów, a także merytorycznej ocenie doradców kapituły, reprezentujących poszczególne branże. Zgłoszone do plebiscytu salony na tym etapie odwiedzał „tajemniczy klient”, który osobiście oceniał usługi.
- Odwiedziła nas klientka, skorzystała z naszych usług. O tym, że została wysłana poprzez organizatorów plebiscytu dowiedziałyśmy się przy kasie i wtedy nie płaciła za usługi - mówi właścicielka pracowni fryzur Ines. - Staramy się codziennie, aby klienci byli dobrze, profesjonalnie i miło obsłużeni. Mamy recepcję. Żaden z fryzjerów nie musi odrywać się od klienta. Pracowaliśmy, jak zwykle, a - otrzymując wyróżnienie - dowiedliśmy, że można to zrobić - dodaje.
Podsumowanie plebiscytu Gala Beauty Stars odbyło się w hotelu Regent w Warszawie. Zakwalifikowani do finału nie wiedzieli do końca „na czym stoją”. Zaproszenia na bal, połączony z wręczeniem nagród otrzymywali kilka dni przed uroczystą galą. Fryzjerki do dziś nie wiedzą, jak głosowały klientki. - Wsparcie musiało być dość duże, że z 14 salonów zakwalifikowaliśmy się do ścisłej szóstki - cieszy się właścicielka pracowni „Ines”. Ogłoszenie wyników okazało się szokiem. W kategorii salonów fryzjerskich były trzy równorzędne nagrody. Laureaci otrzymali tytuł „Najlepszego miejsca Gala Beauty Stars 2018” oraz promocję w "Gali". Gostyńska pracownia „Ines” otrzymała wyróżnienie.
- Dla mnie dużym zaskoczeniem była decyzja Welli, że spośród ogromniej ilości salonów fryzjerskich w Polsce zechciała naszą pracownię rekomendować do plebiscytu. Sukcesem było to, że w naszej kategorii dostaliśmy się do ścisłej szóstki salonów fryzjerskich, a szokiem było wyróżnienie. Z tego jestem zadowolona i dumna. Na sukces pracował cały zespół (5 pracowników i uczennice - przyp. red.) - zapewnia Joanna Prokop-Szafraniak.
