Właściciel skradzionego robota oszacował jego wartość na blisko 4 000 złotych.
Zaraz po zgłoszeniu funkcjonariusze przystąpili do działań operacyjnych.
- Mężczyzna, chcąc szybko zbyć skradziony sprzęt, poprosił kolegę, aby sprzedał go w jednym z lombardów. Próba jednak zakończyła się niepowodzeniem, gdyż nie potrafił przedstawić dokumentów potwierdzających własność urządzenia - relacjonuje oficer prasowa KPP w Gostyniu.
Okazało się także, że kosiarka została zdalnie zablokowana przez właściciela.
- Sprawca, chcąc pozbyć się problemu, poprosił znajomego, by ten oddał sprzęt właścicielowi - dodaje podkom. M. Curyk
Tam czekali już na niego gostyńscy policjanci.
18-latek został zatrzymany i usłyszał zarzut kradzieży, za co - zgodnie z kodeksem karnym - grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Policjanci przekazali właścicielowi odzyskane mienie.
Zdjęcie: KPP Gostyń
KLIKNIJ GRAFIKĘ, żeby PRZECZYTAĆ ARTYKUŁ
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.