Dwie placówki: szkoła podstawowa oraz gimnazjum, mimo że znajdują się w jednym budynku, jednością jeszcze nie są. Jeszcze – ponieważ od przyszłego roku szkolnego, to może się zmienić. Póki co, takie są intencje władz Pogorzeli, które zaproponowały utworzenie zespołu szkół. - Pomysł połączenia szkół wiąże się z tym, że dyrektorowi szkoły podstawowej kończy się kontrakt i raczej planuje odejść na emeryturę – wspominał w rozmowie z Życiem Gostynia burmistrz Piotr Curyk. Plan miałby wejść w życie wraz z początkiem września 2016 roku.
O temacie poinformowano pogorzelskich radnych, podczas komisji wspólnej, na końcu listopada. Pomysł o tyle łatwiej będzie wprowadzić w życie, że wspomniany wcześniej dyrektor szkoły podstawowej ma przejść na emeryturę. - Jeden dyrektor to też łatwiej, prawda? Myślę, że to okazja, żeby właśnie taki krok uczynić, bo jest to związane z mniejszymi kosztami, odprawami, zamieszaniem – wyjaśniał burmistrz Pogorzeli. Jeśli chodzi o zwierzchników, zatrudnienie by nie wzrosło. Docelowo miałby to być dyrektor główny całego zespołu szkół oraz po jednym wicedyrektorze dla każdej placówki. Na tę chwilę jest podobnie.
Wszystkie te zmiany wiążą się także z nową nazwą placówki. Początkowo miał to być Zespół Szkół w Pogorzeli. Jednak nie była ona taka oczywista. Zaproponowano również Samorządowy Zespół Szkół w Pogorzeli, Zespół Szkół Samorządowych oraz Gminny Zespół Szkół. Propozycje nie satysfakcjonowały obecnego dyrektora gimnazjum. - Pełna nazwa powinna generalnie brzmieć Zespól Szkół w Pogorzeli Szkoły Podstawowej im. Adama Mickiewicza i Gimnazjum w Pogorzeli – komentował Paweł Marciniak, dyrektor gimnazjum.
Jakie są relacje między uczniami? Jakie są minusy tego pomysłu? Czego obawiają się nauczyciele? O tym w kolejnym wydaniu Życia Gostynia.