Kilkudziesięciu świadków przesłuchała prokuratura rejonowa w Gostyniu w sprawie proboszcza parafii św. Stanisława Biskupa w Żytowiecku, który według publikacji prasowych jednej z gazet regionalnych miał dopuszczać się na terenie, gdzie niósł posługę duszpasterską m.in. aktów pedofili.
Osoby, które miały mieć wiedzę na temat wydarzeń w miejscowości w gminie Poniec udało się ustalić dzięki śledztwu dziennikarki Lili Gabryelów oraz pracy organów ściągania. – W toku postępowania przesłuchano blisko 50 świadków – mówi Jacek Masztalerz, zastępca prokuratora rejonowego w Gostyniu.
Relacje zeznających oraz duża ilość zgromadzonego materiału dowodowego były dokładnie badane przez funkcjonariuszy zajmujących się sprawą.
- Po przeprowadzeniu postępowania sprawdzającego 6 maja bieżącego roku wdrążono dochodzenie. Postępowanie karne było parokrotnie przedłużane z uwagi na konieczność realizacji licznych czynności procesowych – tłumaczy Jacek Mastalerz. Przedmiotem postępowania było finalnie osiem przestępstw. Mimo tych wszystkich okoliczności prokuratura rejonowa 30 listopada wydała decyzję o umorzeniu.
Dlaczego? Co udało się ustalić gostyńskim prokuratorom? Czy decyzja jest prawomocna? Czy to koniec całej sprawy? Jak ma się do tej kwestii proces cywilny, który ksiądz wytoczył m.in. Lili Gabryelów – odpowiedzi na te pytania i inne znajdziesz w najbliższym wydaniu „Życia Gostynia