Dwaj 14-latkowie bez chwili wahania przekazali policji etui wraz z pieniędzmi i kartą bankomatową, które znaleźli na parkingu pod jednym z gostyńskich marketów. Dzięki uczciwości chłopców zguba trafiła do właściciela.
Wszystko wydarzyło się 20 lutego. Szkolni koledzy Kacper i Jakub jeździli rowerami po parkingu jednego z gostyńskich marketów. Tam znaleźli etui od telefonu komórkowego, w którym były pieniądze i karta bankomatowa. Chłopcy szybko przyjechali ze znalezionymi rzeczami do domu jednego z nich.
- Mieli wątpliwości, zastanawiali się między sobą: może pan dostał wypłatę, może wypłacił pieniądze z bankomatu, może tych pieniędzy bardzo potrzebuje? Jakieś pytania pozostawały bez odpowiedzi. Było widać, że bardzo to przeżywają. Zastanawiali się tylko, czy pojechać do marketu z powrotem z tą saszetką, czy na policję. Wspólnie ustaliliśmy, że lepiej zawieźć na komendę - opowiada mama jednego z chłopaków.
Chłopcy zostali tak wychowani, że nie ulegli pokusie i nie przywłaszczyli sobie gotówki, tylko bez chwili wahania nich przynieśli dość sporą kwotę i pozostałe znalezione rzeczy do Komendy Powiatowej Policji w Gostyniu. Towarzyszyła im mama jednego z nich. Dzielnicowy wysłuchał nastolatków i przyjął od nich 1101 zł wraz z kartą bankomatową i etui.
- Pojechaliśmy do marketu, aby poinformować, że etui z pieniędzmi jest na komendzie. W drodze powrotnej chłopcy się dowiedzieli, że właściciel, który intensywnie poszukiwał zguby już dotarł na policję. Uradowali się, że pieniądze trafiły tam, gdzie trzeba - mówi mama jednego z nastolatków. Właściciel znalezionych rzeczy spotkał się też z Kacprem i Jakubem i serdecznie im podziękował. - Wykazali się wzorową postawą, godną do naśladowania - mówi oficer prasowy policji w Gostyniu. Rodzice również są dumni z chłopaków. - Takie wartości im przekazaliśmy w domu i postąpili tak, a nie inaczej - mówią.