Zebranie pieniędzy na rehabilitację Patrycji i Tomka było głównym celem II Gminnych Mikołajek w Pępowie. Ubiegłoroczny pomysł tak się spodobał, że postanowiono powtórzyć imprezę także w tym roku, z jeszcze większym rozmachem. Tłumy osób przyszły na halę sportową, aby obejrzeć występy swoich dzieci, skorzystać z atrakcji, dorzucić kilka złotych do puszki i wspólnie odpalić choinkę.
Początkowo organizatorzy chcieli zbierać pieniądze na konto jednego dziecka. W międzyczasie pojawił się pomysł, aby w przedsięwzięcie w pełni zaangażować dwie gminne szkoły. Tym sposobem, bohaterami dzisiejszej uroczystości zostali ich uczniowie: Patrycja – uczennica szkoły w Skoraszewicach i Tomek, uczęszczający do szkoły w Pępowie.
- Potrafimy zorganizować fajny festyn z rozrywką, z uśmiechem, łakociami, ale też z tym akcentem charytatywnym. Myślę, że przy okazji Świąt Bożego Narodzenia nie zabraknie nam dobrego serca – mówił wójt Grzegorz Matuszak.
Tomek to 6-letni przedszkolak, który uczęszcza do grupy „Jeżyków”. Jak mówiła dyrektor pępowskiej podstawówki Cyryla Krajka – jest miłym i radosnym dzieckiem. Społeczność szkolna chciałaby, aby mógł cieszyć się pełnią życia, bo los trochę mu dokuczył.
- W sierpniu ubiegłego roku przeszedł udar niedokrwienny mózgu, w wyniku czego ma połowiczne porażenie prawej części ciała, a więc niedowład. Na szczęście, ustąpiło porażenie nerwu twarzowego, dzięki czemu może się do nas promiennie uśmiechać – mówiła C. Krajka.
Kiedy po udarze (po długiej nieobecności) wrócił do przedszkola, przyjechał razem z tatą – jego największym przyjacielem i opiekunem. Siedział wtedy na wózku inwalidzkim.
- Żal serce ściskał. Po roku, cieszymy się, że Tomek samodzielnie się porusza. W codziennym funkcjonowaniu potrzebuje jednak stałej opieki osoby dorosłej. Jest wspaniałym dzieckiem, któremu warto pomagać - dodała dyrektor.
Patrycja jest uczennicą 2 klasy. Mimo młodego wieku, spotyka się z wieloma trudnościami zdrowotnymi. Urodziła się z zespołem wad wrodzonych.
- Ogólnie mówiąc, to wady w budowie kości, między innymi ubytki kości czaszki. Jej niepełnosprawność ruchowa, połączona jest z niedosłuchem w stopniu umiarkowanym. Ponadto, przeszła operację rozszczepu podniebienia – wyjaśniała Weronika Jankowska, zastępca dyrektora skoraszewickiej szkoły.
Mikołajki trwały od godziny 14.00. Na scenie wystąpili uczniowie, potem czekała na nich moc atrakcji. Świąteczny nastrój udzielił się także rodzicom, którzy chętnie brali udział w konkursach z nagrodami. Punktem kulminacyjnym było odpalenie choinki o godz. 17.00. O temacie napiszemy także we wtorkowym Życiu Gostynia.