Po międzynarodowym sukcesie z Kijowa, krobianin Filip Jankowiak nie spoczął na laurach. Wraz ze swoim partnerem wspinaczkowym Lechem Ziemiańskim z Wrocławia, wyjechali na trening do Hiszpanii, a dokładniej do miejscowości El Chorro, która leży w prowincji andaluzyjskiej.
- Był to niezwykły wyjazd pod względem wspinaczkowym, ale również kulturowym. Jest to jeden z najlepszych i najpopularniejszych regionów, do którego zjeżdżają się wspinacze z całego świata – informuje młody krobianin. Ciekawym elementem podróży jest opcja noclegu jaką chłopacy wybrali. Cały swój wyjazd spędzili w namiocie. Dwa tygodnie mieszkali w lesie, a tydzień spędzili w jaskini, był to sektor zwany Makinodromo. Możliwość wspinania się na ogromnych ścianach znacznie poprawiły sportowy poziom. Podczas pobytu w Hiszpanii krobianinowi udało się ustanowić życiówki. Dzisiaj już po powrocie pierwszy tak daleki wyjazd wspomina z dużym uśmiechem na twarzy. - Udało mi się nawiązać nowe międzynarodowe kontakty, z których może urodzić się długotrwała współpraca górska, jak i skałkowa. Teraz moim priorytetem jest szkolenie się. Od 1 marca rozpocząłem roczny kurs, który otworzy mi drogę na podboje gór wysokich – podkreśla mieszkaniec Krobi.