reklama

Diety po regulacji. Teraz radni mają więcej

Opublikowano:
Autor:

Diety po regulacji. Teraz radni mają więcej - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Kultura

Gostyńscy radni w nowej kadencji będą otrzymywać wyższe diety. Na sesji rady miejskiej, 17 grudnia, podjęli stosowną uchwałę w tej sprawie.

Rajca, który nie pełni żadnej funkcji dostanie o 200 zł więcej niż dotychczas, przewodniczący komisji mają dietę wyższą o ok. 180 zł, wiceprzewodniczący rady - o ok. 160 zł, a szefowi rady dieta wzrosła o 120 zł.

Wyraźnie widać, że samorządowcy mają się z czego cieszyć, że będą otrzymywać więcej, ale Mirosław Żywicki, przewodniczący rady, chciałby „troszeczkę inaczej do tego podejść”.

- To nie jest uchwała podwyżkowa. To jest uchwała regulująca wysokość diet. W uzasadnieniu wyraźnie jest napisane, że diety nie były regulowane od 2007 roku, czyli od ponad 11 lat. Wydaje mi się, że uzasadnienie mówi wszystko na ten temat - wyjaśnił.

Do szefa gostyńskiej rady wpłynął wniosek o regulację zasad ustalania i wypłaty diet z dwóch klubów radnych: SKW i Klub Radnych Jerzego Kulaka. Wniosku nie podpisało Forum Demokratyczne.

- Wahali się. Ale jako przewodniczący musiałem przygotować uchwałę, nie miałem powodu, aby to wstrzymać. Gdyby nawet jeden klub złożył wniosek, też musiałbym przygotować uchwałę - tłumaczył Mirosław Żywicki.

Podwyżka dla  radnych została uzasadniona tym, że wysokość diet w gminie ostatni raz była regulowana 11 lat temu. W tym czasie w 2007 r. minimalna płaca wynosiła 936 złotych, a dieta radnego bez funkcji wynosiła 893 zł, czyli o 43 zł mniej niż minimalna płaca. Z kolei w 2018 r. - kiedy minimalna płaca wynosi 2100 zł, to radny bez funkcji dostaje 926 zł, (mniej o 1174 zł). Przewodniczący rady podkreślił, że przez okres 11 lat uposażenie radnego wzrosło raptem o 33 zł.

To nie podobało się wszystkim radnym i uznali, że należy im się więcej. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że inicjatorami przygotowania wniosku byli rajcy z „klubu burmistrza”, a szczególnie za tym lobbowali (i podpisy zbierali) Karol Stefaniak i Mateusz Matysiak (trochę innego znaczenia nabiera w tym momencie hasło wyborcze, którym się kierowali w samorządowych wyborach: WIĘCEJ.).

Naradzano się, debatowano podczas spotkań klubów radnych. Forum Demokratyczne miało inną propozycję. Chodziło o to, aby powiązać ewentualną podwyżkę diet z wynikami finansowymi gminy. Jeśli zadłużenie byłoby mniejsze, to dieta byłaby odpowiednio wyższa, a gdyby rosło, radny dostawałby mniej. Ten pomysł nie znalazł uznania w pozostałych klubach.

O podwyżkach diet sołtysów w gminie Gostyń - KLIK

Ostatecznie ustalono, że dieta radnego bez funkcji będzie wynosiła 1168 zł, czyli o 932,80 zł mniej niż minimalna płaca. Dla rajców funkcyjnych jest ona stosunkowo wyższa. - W związku z tą dysproporcją nastąpi rozsądne, racjonalne i na akceptowalnym poziomie zrównoważenie wysokości diet radnych - napisano w uzasadnieniu do projektu uchwały.

Na sesji rajcy nie dyskutowali nad projektem uchwały, 19 z nich zagłosowało „za” podwyżką diet, zgodna była opozycja. Dwoje radnych było przeciw (Krystyna Hejnowicz i Roman Glura z FD). Uznali, że będą głosować zgodnie z własnym sumieniem. Radna Hejnowicz przyznała, że przyjmuje dietę po zmianach, nie rezygnuje z niej. Ale z uposażenia radnej będzie wspomagała stowarzyszenia i organizacje, dla których od wielu lat pracuje społecznie: schronisko dla zwierząt w Dalabuszkach, Stowarzyszenie Forum Demokratyczne, w świetlicy Baza.

Radni z Klubu Jerzego Kulaka nie chcieli komentować zmiany wysokości diet. Uciekali też przed pytaniami  (chociażby: dlaczego teraz zdecydowali się na podwyżki? skąd w budżecie pieniądze na „diety po regulacji”?).  Mateusz Matysiak i Karol Stefaniak zaprzeczali, jakoby byli inicjatorami wniosku o regulację naliczania uposażenia. Nabrali wody w usta, utrzymując że „są to wieści nie wiadomo skąd”.

Karol Stefaniak zapytany, czy „pozazdrościli” samorządowcom powiatowym, którzy otrzymują wyższe diety, odpowiedział: Przyjmijmy, że ta argumentacja jest dobra. Na to samo pytanie Mateusz Matysiak odpowiedział: Nikomu niczego nie zazdrościmy.



Jak wynika z uchwały radnym przysługuje stała zryczałtowana miesięczna dieta, w zależności od pełnionej funkcji. Podstawą do naliczania uposażenia jest kwota bazowa, która wynosi 2013,10 zł (zgodnie z ustawą budżetową).

Przewodniczący rady miejskiej dostaje 1992 zł (99% kwoty bazowej),

wiceprzewodniczący otrzymują po 1610 zł (80% kw. bazowej),

przew. komisji stałych po 1389 zł (69% kw. bazowej);

zastępcy przew. komisji 1208 zł (60% kw. bazowej);

i radny niefunkcyjny 1167 zł (58% kw. bazowej) - tych jest tylko 6 w gostyńskiej radzie miejskiej.

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE