Około dwóch miesięcy temu członkinie Koła Gospodyń Wiejskich w Żychlewie oraz promotorki mody biskupiańskiej z Grupy „Kryza” wpadły na pewien koncept. - Przyszedł nam do głowy pomysł (...), aby spotkać się i pośpiewać. Z całej tej euforii chciałyśmy to zrobić nawet przed Świętami Bożego Narodzenia, ale po przemyśleniu stwierdziłyśmy, że nie wypada śpiewać kolęd przed bożonarodzeniowymi świętami - mówiła śmiejąc się Jolanta Łabusińska, przewodnicząca KGW Żychlewo.
Do wspólnego kolędowania w świetlicy wiejskiej zostały zaproszone działaczki z kół gospodyń wiejskich z terenu całej gminy Krobia, mieszkańcy Żychlewa oraz goście. Każde koło delegowało trzy przedstawicielki. Panie ze wszystkich KGW zostały również poproszone o przybycie z „łaskoczącymi podniebienie” kulinarnymi specjałami,.
- Jeżeli jednak któraś z pan zadzwoniła, że nie może nic ze sobą zabrać, wtedy nie był to żaden problem - tłumaczyła Jolanta Łabusińska. Tym sposobem wraz ze smakołykami, które przygotowały członkinie KGW Żychlewo na stole biesiadnym pojawiły się zarówno potrawy typowo świąteczne m.in. kapusta z grzybami, gołąbki, krokiety jaki i bardziej egzotyczne pieczone jabłka z cynamonem, różnej maści desery, bogate w ser feta sałatki, serniki oraz wyborna kawa i herbata. Jednak za nim zebrani przystąpili do wieczerzy przez ponad godzinę wspólnie śpiewali kolędy.
O tym jacy artyści zagrali podczas kolędownia oraz o zabawnej pomyłce na imprezie czytaj w najbliższym wydaniu "Życia Gostynia".
Cztyaj także: dlaczego nie odbędzie się już "Strefa MIlitarna" oraz o alkoholowo-narkotykowych problemach mieszkańców pewnej gminy