Dwadzieścia pięć lat za nimi. Do historii przeszło również spotkanie, które odbyło się we wtorek, 11 lipca, w „Chacie Wodnika” w Cichowie. Po raz dwunasty przyjechali tam członkowie Towarzystwa Osób Niepełnosprawnych z Pogorzeli, aby odetchnąć, odpocząć i porozmawiać.
Zgodnie z tradycją, zaproszono tam nie tylko niepełnosprawnych i ich opiekunów, ale całe rodziny, bo przecież brat, czy siostra, również przez cały rok sprawują opiekę. Do Chaty Wodnika przybyło około 160 osób z Borku Wlkp., Pogorzeli, Pępowa i Kobylina. - Rano zaczęło świecić słońce, ale przestało. Coś pecha mamy. Jedziemy na końcu sierpnia – pada, jedziemy na końcu lipca – pada, na początku lipca – pada – ubolewała Teresa Lewandowicz, członek zarządu TON.
O spotkaniu przeczytasz w bieżącym wydaniu Życia Gostynia.
Co jeszcze działo się w ostatnich dniach w Cichowie? Czytaj TUTAJ.