Reklama lokalna
reklama

Wisła prowadziła, ale doświadczenie Piasta Czekanów zwyciężyło

Opublikowano:
Autor:

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

SportBardzo dobrze mecz z Piastem Czekanów rozpoczęła Wisła Borek Wielkopolski. Beniaminek prowadził od trzeciej minuty, jednak nie zdołał utrzymać korzystnego wyniku. Punkty pojechały do Czekanowa.
reklama

W 8. kolejce Wisła Borek Wielkopolski podejmowała Piasta Czekanów. Przed tym spotkaniem drużyny miały na swoim koncie po cztery punkty.

Beniaminek z Borku Wielkopolskiego lepszego początku sobotniego spotkania nie mógł mieć. Już w trzeciej minucie gospodarze objęli prowadzenie po strzale Bartosza Napierały. Po stracie gola inicjatywę przejęli goście i kilka razy zagrozili bramce Marcina Porzucka. Gospodarze duże problemy mieli ze stałymi fragmentami Piasta. Do remisu przyjezdni doprowadzili już w 10. minucie. Piłkarze Tomasza Gawrońskiego ożywili się w końcówce pierwszej połowy. Po strzale Krzysztofa Koniecznego piłkarze odbiła się od poprzeczki. Gospodarze mogli też zdobyć gola z akcji.

Niewykorzystane okazje zemściły się na miejscowych w drugiej połowie. Po strzale Jakub Kłobuska Piast wygrał 2 : 1. Najlepszą okazję do zdobycia gola na 2 : 2 miał powracający po kontuzji Mateusz Majchrzak. Strzał ofensywnego zawodnika Wisły był jednak za słaby, żeby zaskoczyć golkipera Piasta.

reklama

- Zmierzyliśmy się dzisiaj z mocnym i doświadczonym zespołem. Tabela nie oddaje potencjału Piasta. Uważam, że ta drużyna zacznie wygrywać i będzie wysoko w tabeli. Nie wykorzystaliśmy dzisiaj swoich szans. Przy 1 : 1 mieliśmy dwie sytuacje stuprocentowe. I myślę, że mogło być 3 : 1 i w drugiej połowie próbowalibyśmy dowieźć ten wynik. Po zmianie stron niepotrzebnie zaczęliśmy grać "wysokimi piłkami" i cały czas futbolówka wracała pod naszą bramkę. Gola straciliśmy po bezpośrednim strzale z rzutu wolnego. Uderzenie praktycznie nie do obrony. Przegraliśmy ważny mecz, ale nie składamy broni. Szkoda tego meczu. Nie wykorzystaliśmy szans. W piątej lidze nie będziemy mieć ich dziesięć w meczu, więc mając dwie, trzy okazje bramkowe trzeba je wykorzystać  – podsumował trener Wisły Borek Wielkopolski Tomasz Gawroński.

reklama

Kolejny mecz Wisła Borek Wielkopolski zagra już w środę. W zaległym pojedynku beniaminek piątej ligi zmierzy się z LZS Cielcza. Środowy rywal Wisły w bieżącym sezonie punktów jeszcze nie zdobył.

Wisła Borek Wlkp. - Piast Czekanów 1 : 2 (1 : 1)
1 : 0 – Bartosz Napierała (3’)
1 : 1 – Tomasz Graczyk (10’)
1 : 2 – Jakub Kłobusek (76’)
Wisła: Porzucek – Błaszczyk, Wyrzykiewicz, Kędziora, Roszak, Andrzejewski (73’ K. Grzemski), M. Grzemski (81’ Kasprzak), Kostuj (81’ Majchrzak), Galusik, Konieczny, Napierała (69’ Bruder)

 

reklama
reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama