Reklama lokalna
reklama

Musica Sacromontana na Świętej Górze - drugi wieczór festiwalu rozpoczął motyw dobrze znany miłośnikom piłki nożnej

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: A. Szklarska-Meller

Musica Sacromontana na Świętej Górze - drugi wieczór festiwalu rozpoczął motyw dobrze znany miłośnikom piłki nożnej - Zdjęcie główne
Zobacz
galerię
55
zdjęć

foto A. Szklarska-Meller

reklama
Udostępnij na:
Facebook
KulturaMusica Sacromontana na Świętej Górze w niedzielny wieczór (29.09.2024) zgromadziła w bazylice miłośników twórczości jednego z najznakomitszych kompozytorów doby baroku - Georga Friedricha Haendla. Na finał zabrzmiało słynne "Alleluja", natomiast wstępem do koncertu był motyw muzyczny doskonale znany... kibicom piłki nożnej.
reklama

Festiwal Musica Sacromontana na Świętej Górze jak podróż w czasie i przestrzeni

Drugiego wieczoru festiwalu Musica Sacromontana na Świętej Górze publiczności zaprezentowała się Orkiestra Collegium F, a także soliści Marzena Michałowska (sopran) i Dawid Biwo (bas) oraz Poznański Chór Chłopięcy. Koncert prowadził prof. Marcin Sompoliński, który nie tylko dyrygował, ale także ciekawie opowiadał o życiu i twórczości Georga Friedricha Haendla.

reklama

Muzyczny wieczór w świętogórskiej bazylice był podróżą w czasie - do epoki baroku - a także wycieczką przez Europę. Wraz z Haendlem przenieśliśmy się do osiemnastowiecznych Włoch, a potem Wielkiej Brytanii, by zakończyć podróż w Dublinie, gdzie po raz pierwszy wystawione zostało słynne oratorium "Mesjasz". 

- Oratorium to rodzaj opery bez kostiumów i scenografii - wyjaśniał publiczności prof. Marcin Sompoliński. - Tutaj najważniejsza jest muzyka - podkreślał.

reklama

Drugi wieczór festiwalu Musica Sacromontana na Świętej Górze rozpoczął... hymn Ligii Mistrzów

Zanim jednak poznaliśmy historię kompozytora i jego twórczości, wybrzmiał utwór doskonale znany wszystkim kibicom piłki nożnej. Hymn Ligi Mistrzów to bowiem prafraza kompozycji Georga Friedricha Haendla i jednocześnie najczęściej wykonywane dzieło tego kompozytora. Na finał artyści zagrali słynne "Alleluja" i to dwukrotnie, bo nie mogło obyć się bez bisu. 

- Podobno, król Jerzy II kiedy usłyszał dźwięki "Alleluja", wstał. Jeśli król stał, wszyscy pozostali - także. Od tego czasu angielska tradycja nakazuje słuchać tego utworu na stojąco - mówił prof. Sompoliński.

reklama

Publiczność zgromadzona w bazylice podczas drugiego wieczoru Musica Sacromontana słynnego "Alleluja" także wysłuchała stojąc. Tradycji stało się zatem zadość. Warto dodać, że niedzielny koncert dedykowany był jednemu z mecenasów Musica Sacromontana - Bankowi Gospodarstwa Krajowego, z okazji 100-lecia istnienia.   

  

reklama
WRÓĆ DO ARTYKUŁU
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama