reklama

Znalezisko Święta Góra. Przesuną parking, albo go podwyższą. To pierwsze wytyczne specjalistów

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Agata Fajczyk

Znalezisko Święta Góra. Przesuną parking, albo go podwyższą. To pierwsze wytyczne specjalistów - Zdjęcie główne

foto Agata Fajczyk

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościRaczej chcemy iść w tym kierunku, żeby nie zmieniać projektu budowlanego. To będzie się wiązało z dodatkowymi kosztami, a także z czasem. Bo to nie jest tak sobie zmienić tylko rysunek – mówi Krzysztof Nawrocki, inspektor nadzoru budowlanego przy budowie parkingu na Świętej Górze.
reklama

Budowa parkingu przy klasztorze na Świętej Górze realizowana jest w ramach dużego projektu samorządu powiatowego, związanego z remontem dróg lokalnych, które stanowią dojazd do powstającej obwodnicy DW 434 dla Gostynia. Niestety, inwestycja związana z remontem parkingu od niemal dwóch miesięcy „stoi w miejscu”. Ogrodzony plac budowy jest pusty, bez maszyn i robotników. Prace zostały wstrzymane przez konserwatora zabytków po tym, jak grupa archeologiczna nadzorująca inwestycję w strefie ochrony konserwatorskiej, odkryła pozostałości (fundamenty, fragmenty murów, brukowaną posadzkę) założenia klasztornego, najprawdopodobniej z XVII w.

Pisaliśmy o tym na portalu www.gostynska.pl kilka razy:

Narodowy Instytut Dziedzictwa wypowiedział się w sprawie odkrycia na Świętej Górze

W tym tygodniu do Starostwa Powiatowego w Gostyniu dotarła opinia Narodowego Instytutu Dziedzictwa, na którą czekali z niecierpliwością inwestor, a także wykonawca zadania. Jak wynika z raportu NID, z dużą ostrożnością odsłonięte relikty wiązać można z pierwszym założeniem klasztoru, budynkiem o konstrukcji drewnianej lub mieszanej, którego budowa datowana jest na 1668 r.

W związku z trwającą inwestycją, NID również zauważa, że istnieje pilna potrzeba podjęcia decyzji o charakterze konserwatorskim, dotyczącej dalszej ochrony odkrytych reliktów i sposobu postępowania, w tym wykonania dodatkowych prac badawczych. Uznano, że dokonane odkrycie ma wyjątkowy charakter, powołujac się opinię badadaczy - autorów wstępnej interpretacji wyników przeprowadzonych badań.

- Najprawdopodobniej mamy do czynienia z zachowanymi i stosunkowo dobrze czytelnymi reliktami założenia klasztornego, które na dodatek, ze względu na charakter prowadzonych prac, odsłonięte zostało na wyjątkowo dużej powierzchni. Absolutnie unikalne jest zachowanie się kompletnego narysu tak dużej budowli, która musiała zostać poddana rozbiórce, a w jej miejscu nie wybudowano kolejnych budynków (...). Z uwagi na wartość naukową i symboliczną tego odkrycia w pierwszej kolejności należałoby rozważyć możliwość ich zachowania w stanie w jakim zostały odsłonięte. Tego rodzaju podejście byłoby w pełni zgodne z zalecaniami ratyfikowanej przez Polskę "Europejskiej konwencji o ochronie dziedzictwa archeologicznego" z 16 stycznia 1992 r., a także ze współczesną doktryną konserwatorską. (...) Zachowanie odkrytych reliktów dla przyszłych pokoleń nie powinno jednak stać na przeszkodzie wykonaniu ewentualnych, dodatkowych prac badawczych, (...) w przypadku badań o charakterze wykopaliskowym ich skala powinna być jednak ograniczona do niezbędnego minimum aby nie pogorszyć znacząco stanu zachowania zabytku - czytamy w raporcie NID.

W dokumentacji określono też zakres ochrony oraz sposób dalszego postępowania z odkrytymi reliktami, biorąc pod uwagę rozpoczęte prace przy budowie parkingu.

W opinii Narodowego Instytutu Dziedzictwa, nieruchomy zabytek archeologiczny, jakimi są relikty XVII-wiecznego założenia klasztornego, odkryte na terenie wpisanego na listę Pomników Historii założenia klasztornego w Gostyniu – Głogówko reprezentują wyjątkową wartość historyczną i naukową. 

Podpisani pod opinią specjaliści z Działu Dziedzictwa Archeologicznego podkreślają, że kontynuowanie inwestycji według pierwotnych założeń doprowadzi do zniszczenia odkrytych reliktów. Prowadzenie robót budowlanych wiązałaby się z ich zniszczeniem i w najlepszym razie daleko posuniętym uszkodzeniem. 

- Roboty takie musiałyby więc być poprzedzone przeprowadzeniem pełnych badań wykopaliskowych, na całej powierzchni występowania reliktów archeologicznych, które powinny zostać w pełni wyeksplorowane i zadokumentowane. Jest oczywiste, że takie badania mają charakter nieodwracalny i ich przeprowadzenie będzie równoznaczne z unicestwieniem omawianego zabytku archeologicznego - czytamy w odokumencie z NID. 

Z opinii  NID wynika bowiem, że badania archeologiczne nie są formą ochrony dziedzictwa archeologicznego, ale działaniem polegającym na naukowo udokumentowanym zniszczeniu zabytku. Nawet najlepiej wykonane badania i dokumentacja nie są w stanie zastąpić jego autentycznej materii.

Jak twierdzą podpisani pod opinią specjaliści, ze względu na te wartości historyczne i naukowe znalezisko powinno zostać zachowane w stanie możliwie nienaruszonym, dla przyszłych pokoleń.

- Z tego względu rekomendowanym działaniem jest zmiana lokalizacji parkingu lub podniesienie jego poziomu w celu zabezpieczenia odsłoniętych reliktów. Kontynuowanie inwestycji według dotychczasowych założeń doprowadzi do zniszczenia tego zabytku – czytamy we wniosku Narodowego Instytutu Dziedzictwa.

Inspektor nadzoru budowlanego o opinii NID

Krzysztof Nawrocki, inspektor nadzoru budowlanego czuwający nad prawidłowym przebiegiem inwestycji, związanej z przebudową parkingu przyklasztornego na Świętej Górze cierpliwie czekał na opinię konserwatora zabytków.

- Nie wiedzą, w którym kierunku dalej iść. (...) My chcemy znać fakty, czyli chcemy wiedzieć konkretnie, kiedy możemy ruszać z dalszymi pracami. A druga kwestia to sposób zabezpieczenia reliktów. Jeśli to będzie zwykłe obsypanie piaskiem i założenie jakieś włókniny, to podobne roboty mieliśmy w kosztorysie podstawowym - skomentował opinię NID.

Przyznał, że wykonawca nie chciałby zmieniać projektu budowlanego, gdyż takie posunięcie będzie się wiązało z dodatkowymi kosztami oraz z przedłużeniem czasu realizacji zadania ze względu na konieczne formalności.  

- To nie jest tak sobie zmienić tylko rysunek. Najprościej będzie zastosować niweletę i podnieść parking, by zachować relikty i zapewnić jak najłatwiejsze i najszybsze dostanie się do nich w przyszłości. (...) W tej opinii nie zostało wyjaśnione, w jaki sposób zabezpieczyć znalezisko - czy to ma być wyeksponowane czy raczej ma zostać zabezpieczone, bo to jest różnica - powiedział Krzysztof Nawrocki w oczekiwaniu na posiedzenie komisji, z konserwatorem zabytków na czele.

Zaznaczył, że wykonawca może podnieść koszty realizacji zadania ze względu na przerwę w wykonywaniu inwestycji.

- To nie jest wina inwestora ani wykonawcy, że archeolodzy odkryli fundamenty zespołu klasztornego. Z tego tytułu raczej nie zażąda dodatkowych pieniędzy. Prędzej może nastąpić podniesienie kosztów z tytułu robót dodatkowych, na przykład z powodu sposobu zabezpieczenia znaleziska, co nie było ujęte w kosztorysie podstawowym - powiedział Krzysztof Nawrocki.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama