reklama

Zasypanie znaleziska, podwyższenie parkingu i tablica edukacyjna na Świętej Górze. To decyzje konserwatora zabytków 

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Agata Fajczyk

Zasypanie znaleziska, podwyższenie parkingu i tablica edukacyjna na Świętej Górze. To decyzje konserwatora zabytków  - Zdjęcie główne

Powiat gostyński. Zakończenie posiedzenia komisji z wojewódzkim konserwatorem zabytków w klasztorze filipinów na Świętej Górze | foto Agata Fajczyk

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościSzersze badania sondażowe, zabezpieczenie znaleziska odpowiednią warstwą piasku i geowłókniną oraz podwyższenie parkingu. Takie decyzje zapadły w sprawie reliktów odkrytych na Świętej Górze, w pobliżu bazyliki. - Odpowiednie zabezpieczenie pozwoli na kontynuację inwestycji związanej z przebudową parkingu - zdradziła Jolanta Goszczyńska, wielkopolski wojewódzki konserwator zabytków. Było to po posiedzeniu komisji archeologów, rzeczoznawców oraz inwestora w klasztorze księży filipinów.
reklama

Na Świętej Górze 25 sierpnia 2023 r. odbyło się posiedzenie komisji, złożonej z członków wojewódzkiej rady ochrony zabytków, archeologów i rzeczoznawców Ministerstwa Kultury. Uczestniczyła w nim Jolanta Goszczyńska, wielkopolski wojewódzki konserwator zabytków, ale obecni byli także księża filipini jako gospodarze terenu, na którym prowadzone są prace budowlane. Był też Szymon Jakubowski, członek zarządu powiatu gostyńskiego - przedstawiciel inwestora. Dotarli również inspektor nadzoru budowlanego, wykonawca zadania oraz właściciel pracowni archeologiczno-konserwatorskiej, która podczas prowadzenia prac wykopaliskowych, związanych z badaniem terenu pod budowę parkingu, odkryła pozostałości zabudowy klasztornej - O ZNALEZISKU CZYTAJ TUTAJ.

Wyniki prac komisji obradującej na Świętej Górze w sprawie odkrycia archeologów

Wkrótce miną dwa miesiące, odkąd - przez archeologiczne odkrycie - wstrzymano roboty związane z modernizacją ogromnego parkingu na Świętej Górze. Po piątkowym posiedzeniu komisji zarówno inwestor, jak i wykonawca inwestycji otrzymali konkretne wskazówki, jak mają postępować w przypadku reliktów, by można było kontynuować zadanie.

- Obradująca komisja specjalistów zaleciła wykonanie dodatkowych, szerszych badań archeologicznych. Wstępnie wiemy, że będziemy mogli to wszystko, co jest aktualnie widoczne, zakryć. Nie będziemy musieli tego eksponować - poinformował tuż po spotkaniu Krzysztof Nawrocki, inspektor nadzoru budowlanego.

Wyglądał na zadowolonego z osiągniętego kompromisowego rozwiązania.
 

Postanowienia doprecyzowała Jolanta Goszczyńska. Potwierdziła, że na placu budowy, jakim kilka tygodni temu stał się parking przed klasztorem księży filipinów zostaną przeprowadzone szersze badania sondażowe, żeby specjaliści mogli jak najwięcej dowiedzieć się o odkrytych reliktach.

- Archeolodzy - członkowie wojewódzkiej rady ochrony zabytków oraz rzeczoznawcy ministra kultury - ustalili wraz z wykonawcami prac remontowych, gdzie jeszcze, jakie elementy i które miejsca należy przebadać archeologicznie. Następnie, kiedy będzie już przygotowany projekt zabezpieczenia znaleziska, nastąpi zasypanie i wykonanie parkingu. Czyli obiekty zostaną zabezpieczone odpowiednią warstwą piasku, geowłókniny - jako odpowiedniego podłoża, żeby nie uległy zniszczeniu podczas wykonywanych robót - powiedziała po spotkaniu Jolanta Goszczyńska.

Jako wojewódzki konserwator zabytków zapewniła, że takie postępowanie ma pozwolić na bezpieczne prowadzenie rozpoczętej inwestycji. Parking zostanie lekko wywyższony, żeby zapewnić właściwe warunki dla zachowania znalezionych reliktów. 

- Nie będą one eksponowane, z uwagi na ich stan i rozległość, a także małą czytelność - wyjaśniła Jolanta Goszczyńska. 

Wstępnie mówi się o odkryciu pozostałości zabudowań zespołu klasztornego, a raczej fundamentach budynku klasztornego.

- Reszta była drewniana. Raczej nie jest to obiekt kościelny. Badania będą dokończone, bo okazało się, że możemy mieć do czynienia nawet z dwiema warstwami, ale rzeczoznawcy ministra z archeologami ustalili, że są miejsca, w których należy dodatkowo zweryfikować pewne elementy przez odpowiednie badania - przyznała wojewódzka konserwator zabytków.

Jak zabezpieczą znaleziska ze Świętej Góry, żeby zbudować nad nimi parking? 

Za to przy parkingu ma powstać edukacyjna tablica, przedstawiająca historię reliktów oraz miejsca, na którym powstaje parking.

- Może w przyszłości doczekamy się publikacji historycznej, związanej ze znaleziskiem. Zgromadzony materiał dotyczący reliktów, znalezionych tam rzeczy wymaga weryfikacji, udokumentowania i opracowania - uzupełnia wojewódzka konserwator zabytków.

Odpowiednie wytyczne otrzymali wykonawcy zadania oraz inwestor, między innymi w zakresie podniesienia niwelety.

- Jesteśmy wstępnie umówieni, że opracujemy projekt zabezpieczenia, który musimy przedstawić pani konserwator. Kiedy zostaną wykonane badania sondażowe, a wojewódzka konserwator zabytków nam przytaknie i otrzymamy zgodę, to będziemy mogli prowadzić dalej roboty budowlane. (...)Nikt nie miał wątpliwości, wszyscy z komisji jednogłośnie powiedzieli, że zachowujemy te relikty, ale chowamy je po prostu pod podniesioną konstrukcją parkingu - powiedział Krzysztof Nawrocki.

Kiedy wznowiona zostanie budowa parkingu na Świętej Górze?

Inspektor nadzorujący zadanie podkreślił, że ostateczna decyzja, kiedy przebudowę będzie można kontynuować, wciąż należy do konserwatora i członków komisji, która zebrała się w klasztorze.

- Musimy otrzymać ponowny wpis pani konserwator do dziennika budowy, że możemy prowadzić dalej prace przy budowie - zaznacza inspektor nadzoru budowlanego.

Ma nadzieję, że zmiana projektu inwestycji nie będzie konieczna, gdyż plan zagospodarowania terenu zostanie w stanie nienaruszonym.

- Jesteśmy umówieni wstępnie, że znalezisko zostanie zasypane piaskiem, na to zostanie położona włóknina i warstwy konstrukcyjne nawierzchni parkingu. Ma to służyć zachowaniu wszystkiego, co odkryliśmy w nienaruszonym stanie, pod ziemią, dla przyszłych pokoleń - mówi Krzysztof Nawrocki.

Zawieszenie prowadzenia prac budowlanych związanych z gruntownym remontem parkingu powoduje, że wydłuża się czas wykonania inwestycji, na którą samorząd powiatowy otrzymał dofinansowanie z rządowego programu Polski Ład. Jak długo może przeciągać się realizacja zadania? Czy inwestor może stracić dotację?

- Mamy zgodę telefoniczną, że jest możliwość przedłużenia terminu zakończenia o pół roku od otrzymanej promesy. Ale mam nadzieję, że w 2023 roku prace zostaną zakończone. Jest drugi wykonawca, który prowadzi roboty remontowe na drogach w innych częściach ogromnego placu budowy, co wchodzi w zakres projektu stanowiącego inwestycję. Właściciel firmy zdaje sobie sprawę, że zostanie rozliczony i otrzyma zapłatę za swoją pracę, ale wcześniej musi zakończyć przebudowę parkingu. Projekt powinien być zrealizowany w całości, będziemy czekać - dodał Szymon Jakubowski, etatowy członek zarządu powiatu gostyńskiego.

Co na to protestujący przeciwko zasypaniu reliktów miłośnicy historii, którzy stanęli w obronie zabytków?

Wypowiadają się na portalu społecznościowym.

- Jeżeli prawdziwe okażą się doniesienia medialne, że unikatowe relikty zespołu klasztornego na Świętej Górze zostaną zakopane a na nich zostanie zbudowany parking, że spośród licznych wskazań ekspertów wybrano rozwiązanie, co prawda zgodne z zasadami sztuki i prawa, ale najgorsze z wszystkich proponowanych, jeśli rezygnuje się z niepowtarzalnej szansy gruntownego przebadania, zabezpieczenia i wyeksponowania, wybierając absolutne minimum, to widać jak na dłoni, co jest najważniejsze - fury na kostce brukowej, zaś historia i sacrum spoczywać będą pod pół metrową warstwą żwiru. Wszystko zgodnie z prawem. W papierach się zgadza, jednak w naszej cywilizacji łacińskiej ukształtowanej w duchu rzymskiego Kościoła etyka stała zawsze ponad prawem, sacrum nad profanum, dziedzictwo ponad trzeciorzędnymi potrzebami codzienności... Ale to już nie jest ta cywilizacja, ona przeminęła bezpowrotnie, gdy kustosze pamięci zostają strażnikami infrastruktury - napisał Przemysław Pawlak podpisany pod petycją, wystosowaną do WUOZ oraz kancelarii prezydenta.

Przepysław Pawlak zauważa, że zakopując znalezisko straci się szansę na pozyskiwanie pieniędzy na badania naukowe i prace konserwatorskie.

- Zyska się tylko parking a straci się olbrzymie  możliwości. Dopiero co minister ogłosił nabór na pozyskanie środków na modernizację zabytków. Wiemy też, że gmina Gostyń chce w przyszłości budować promenadę od ul. Nad Kanią do Klasztoru, zatem cała oś widokowa będzie pięknie urządzona, tylko najważniejszy zabytek będzie pod ziemią  - uzupełnia.

OPINIA NID W ARTYKULE PONIŻEJ

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama