Zaśmiecona ulica

O zamontowane oświetlenia przy przejściu między ul. Bojanowskiego i ul. Zdzieską w Borku wnioskował radny Marek Rożek. Na ostatniej sesji boreckiej rady miejskiej zauważył, że „łącznik” mimo regularnego sprzątania, wciąż jest zaśmiecany. - Można się przejść, jak tamten mur wygląda. Widać wyraźnie, że tam tętni „życie”. Jakie? Wszyscy państwo wiecie. A już kiedyś zgłaszałem, jakie odgłosy stamtąd odchodzą, różne czynności tam się odbywają (...) - informował rajca Rożek. Wyłożony płytkami „łącznik” między ul. Zdzieską i Bojanowskiego jest jedyną drogą na skróty do bazyliki na Zdzieżu, dla mieszkańców Karolewa i ślepej ulicy Bojanowskiego. To ciemna, wąska dróżka, pomiędzy budynkami, odwróconymi do siebie szczytami. Od strony działki właściciela zakładu mięsnego stoi wysoki mur.- Mimo, że nasze gminne służby porządkowe często tam sprzątają, ciągle potłuczone szkoło tam leży Na ścieżce można znaleźć jeszcze inne śmieci, o których nie chcę tutaj mówić - wyjaśniał radny Rożek. - A „łącznik” leży prawie w centrum miasta, musi jakoś wyglądać, funkcjonować. Proszę zwrócić na to wreszcie uwagę. Skierował pan tam służby porządkowe, to bardzo dobrze, ale widać, że to nie wystarczy. Proceder nadal kwitnie - dodał. Rajca zaapelował o to, aby skierować na dróżkę lampę, albo założyć nową. Jesienią, zimą i wczesną wiosną jest to zaciemniona uliczka. Burmistrz Borku Marian Jańczak na sesji uspokoił radnego Rożka, deklarując, że gmina rozważy możliwość postawienia przy ścieżce dwóch słupów, bez pozwolenia na budowę. - I zaświecimy lampę. Prowadzenie przyłącza nie ma sensu - powiedział włodarz gminy. Później Marian Jańczak przyznał, że na ten temat już od dłuższego czasu gmina rozmawia z firmą ENEA, dystrybutorem energii elektrycznej. - Na razie nie możemy się dogadać, ale... być może jesienią tam zaświeci światełko - powiedział z optymizmem. Joanna Krajewska, inspektor ds. inwestycji w boreckim magistracie zaznaczyła, że jest to do zrobienia, bez problemów ale - oprócz postawienia słupów - konieczne jest wystąpienie z wnioskiem o ustalenie warunków przyłączenia do sieci, a procedura podłączenia się do infrastruktury ENEI może trwać od 7 nawet do 9 miesięcy.Przewodniczący rady Roman Kręciołek poinformował, że w imieniu boreckich rajców skieruje pismo do boreckiej policji, aby funkcjonariusze zwrócili większą uwagę na przejście z ul. Bojanowskiego na Zdzieską. (AgFa)