reklama

To nowy komendant Straży Miejskiej w Gostyniu? Czym przekonał komisję konkursową?

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: fotomontaż Zbigniew Pacanowski

To nowy komendant Straży Miejskiej w Gostyniu? Czym przekonał komisję konkursową? - Zdjęcie główne

Gostyń. Dominik Gorynia, jak sam podkreśla, póki co jest kandydatem gotowym do objęcia stanowiska komendanta Straży Miejskiej w Gostyniu | foto fotomontaż Zbigniew Pacanowski

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościDominik Gorynia został kandydatem do objęcia funkcji komendanta Straży Miejskiej w Gostyniu. - Podczas procesu rekrutacyjnego wykazał się bardzo dobrą znajomością przepisów prawnych oraz topografii Gostynia - czytamy w uzasadnieniu wyników naboru na stanowisko, podpisanym przez burmistrza Gostynia Jerzego Kulaka.
reklama

Nabór na komendanta Straży Miejskiej w Gostyniu - przed laty i dziś

W konkursie na stanowisko komendanta straży miejskiej, który został ogłoszony w połowie września, oferty złożyło dwóch kandydatów. Jednym z nich był gostynianin - Dominik Gorynia, który ma już spore doświadczenie w pracy w służbach mundurowych.

Jako ciekawostkę warto przypomnieć, że w lutym 1994 r., kiedy minister spraw wewnętrznych zatwierdził statut straży miejskiej, ówczesny zarząd w Gostyniu powołał 5-osobową komisję ds. wyboru pierwszych strażników. Na ogłoszony nabór wpłynęło wtedy 161 wniosków. Komisja zaopiniowała pozytywnie 72 kandydatury. Do ostatecznych rozmów zakwalifikowano 31 osób. 28 kwietnia 1994 r. komisja wybrała 4 kandydatów na strażników.
 
(Rocznik Gostyński z 2015 r.) W maju na stanowisko komendanta powołano Andrzeja Maćkowiaka.

reklama

Z dwóch kandydatow wybrano Dominika Gorynię, byłego policjanta i agenta CBŚ 

Rozmowy kwalifikacyjne związane z naborem na stanowisko komendanta Straży Miejskiej w Gostyniu, odbyły się w piątek, 4 października 2024 r.

- Zdziwiony jestem, że było nas tylko dwóch. Być może dlatego, że praca po prostu jest bardzo trudna. Nie każdy chce się angażować, gdyż wiąże się to z wyrzeczeniami - zauważył Dominik Gorynia, który złożył ofertę w naborze.

Komisja uznała, że właśnie on spełnia wszystkie przesłanki ustawowe oraz kryteria dodatkowe, uwzględnione w ogłoszeniu o naborze i jest gotowy przejąć kierowniczą pałeczkę po dotychczasowym komendancie, którym przez 4 lata był Rafał Pędziwiatr, nieoczekiwanie usunięty ze stanowiska kilka tygodni temu - CZYTAJ TUTAJ.

reklama

- Legitymuje się wykształceniem wyższym, wymaganym stażem pracy oraz doświadczeniem zawodowym na stanowisku kierowniczym. Podczas procesu rekrutacyjnego wykazał się bardzo dobrą znajomością przepisów prawnych oraz topografii Gostynia. Wysoko również oceniono umiejętności interpersonalne kandydata pod kątem kierowania zespołem oraz organizacji pracy - w ten sposób burmistrz Gostynia, zasiadający w komisji, uzasadnił wybór kandydata.

Ciag dalszy artykułu pod zdjęciem

foto arch. pryw. kandydata

Przyszły komendant straży miejskiej po 23 latach pracy w służbach, przeszedł na emeryturę

Dominik Gorynia ma 44 lata i jest gostynianinem.

reklama

- Jestem lokalnym patriotą i nie zamierzam z tego miasta wyjechać. Mimo że pracowałem w wielu innych miastach, zawsze tutaj na weekend wracałem - mówi przyszły komendant Straży Miejskiej w Gostyniu.

Dominik Gorynia ma ponad 20-letnie doświadczenie w pracy w służbach mundurowych - jest byłym agentem oraz policjantem. Był między innymi funkcjonariuszem w Komendzie Powiatowej Policji w Gostyniu, pracował również w Centralnym Biurze Śledczym Policji oraz Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, gdzie przez 10 lat pełnił funkcje kierownicze. Po 23 latach służby, z uwagi na sytuację rodzinną, postanowił odejść na emeryturę, by zająć się dziećmi. 

- Zdecydowałem się wystartować w konkursie, ponieważ uważam, że misją straży miejskiej powinna być ochrona porządku publicznego. Służąc oraz pomagając mieszkańcom miasta i gminy Gostyń, pracując dla ich dobra zamierzam wykorzystać swoje doświadczenie, umiejętności i wiedzę - mówi Dominik Gorynia.

Komendant straży miejskiej to odpowiedzialne stanowisko, które bywa też niewdzięczne

Zdaje sobie sprawę, że szef straży miejskiej to bardzo odpowiedzialne stanowisko, które wiąże się z ciężką pracą, czasami niewdzięczną. Jednak zaznacza, że odpowiedzialności się nie boi. Dominik Gorynia przyznaje również, że ma koncepcję i pomysł na funkcjonowanie gostyńskiej jednostki straży miejskiej, jednak nie zamierza go wprowadzać od natychmiastowych, rewolucyjnych zmian. 

- Chciałbym się przyjrzeć na początku funkcjonowaniu jednostki, chcę, aby strażnicy miejscy w Gostyniu w jak największym zakresie przebywali w terenie, będąc blisko problemów mieszkańców, by mogli im pomagać. Jako przyszły komendant będę chciał wsłuchać się w głosy mieszkańców i jednocześnie będę się starał zachęcić ich do współpracy i wymiany informacji, abyśmy razem mogli tworzyć bezpieczne miejsce do życia, pracy i wypoczynku. Dzieci bardzo dużo zmieniły w moim życiu dlatego też jednym z moich głównych celów będzie zaangażowanie się w profilaktykę dla naszych pociech, dotyczącą bezpieczeństwa i współżycia społecznego. Z uwagi na to, że jestem byłym funkcjonariuszem policji i mam duży sentyment do gostyńskiej policji, planuję także efektywnie współdziałać z innymi służbami, między innymi policją, strażą pożarną, PIP i ochroną środowiska - tak początkowe plany przedstawia przyszły komendant straży miejskiej. 

Jako gostynianin, podobnie jak duża grupa innych mieszkańców, zauważył że w mieście, po którym stara się spacerować codziennie, brakuje pieszych patroli straży miejskiej i to również chciałby zmienić. W rozmowie przypomina, że strażnicy miejscy nie działają na zasadzie rozkazu (jak np. policja), lecz podpisując umowę o pracę, stają się pracownikami urzędu. Tym samym obowiązuje ich inny kodeks pracy w porównaniu z funkcjonariuszami policji. 

Dominik Gorynia szefowanie i pracę w samorządzie ma w genach?

Nie wiadomo, kiedy nastąpi podpisanie umowy o pracę na stanowisku komendanta straży miejskiej. 

- Po prostu poinformowano mnie i ukazała się informacja na BiP-ie, że wygrałem konkurs - wyjaśnia Dominik Gorynia, zapewniając że jest gotowy do pracy. 

Dominik Gorynia interesuje się sportem w szerokim zakresie: piłką nożną, żużlem, a także strzelectwem taktycznym i bojowym. Jest instruktorem sztuk walki oraz instruktorem sportu strzeleckiego, a także sędzią strzelectwa sportowego. Lubi poczytać też dobrą książkę, choć na to - jak mówi - przez całą służbę miał bardzo mało czasu. Zaległości w czytaniu nadrabiał będąc szczęśliwym emerytem.

Trzeba dodać, że kierowanie mundurowymi Dominik Gorynia może mieć „we krwi” - jest bratankiem byłego komendanta powiatowego gostyńskiej policji - Piotra Goryni. Co więcej - samorząd lokalny też nie jest mu obcy. Grzegorz Gorynia - ojciec przyszłego komendanta straży miejskiej - był członkiem gostyńskiej rady miejskiej. Radną powiatową w obecnej kadencji jest z kolei siostra przyszłego komendanta - Monika Gorynia.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama