Przyjęto inne - kompromisowe - rozwiązanie po tym, jak planom zarządcy drogi sprzeciwiło się kilku przedsiębiorców.
Ale od początku:
Na drodze powiatowej, prowadzącej przez las z Gostynia, w stronę Starego Gostynia, a dalej do Daleszyna, planowano postawić znaki zakazujące przejazd samochodów ciężarowych o masie całkowitej powyżej 10 ton. Według koncepcji zarządcy drogi (samorząd powiatowy) nie byłby możliwy tranzyt ze Starego Gostynia przez Daleszyn, ani też ze Starego Gostynia do Gostynia przez las. Ciężarówki musiałyby jeździć wąską drogą w stronę Goli, by dotrzeć do DK12 iw ten sposób dojechać do miasta.Znaki zakazu miały pojawić się w kilku miejscach jesienią. Celem takiego rozwiązania była poprawa bezpieczeństwa użytkowników ruchu drogowego oraz wyeliminowanie niepotrzebnego transportu ciężarowego z dróg lokalnych.
- Myślę tutaj przede wszystkim o transporcie do jednej z dużych firm w gminie Gostyń. Samochody ciężarowe często skracają sobie dojazd do firmy przez wioski, co jest powodem niebezpiecznych sytuacji na drogach, zarówno w okresie zimowym, jak i podczas transportu dużych materiałów. Mieliśmy z taką sytuacją do czynienia, kiedy uległ uszkodzeniu chodnik - wyjaśniał Robert Marcinkowski, gostyński starosta, podkreślając, że drogi lokalne nie mają charakteru dróg tranzytowych. Do tego przeznaczone są drogi wojewódzkie i krajowe. - Tym bardziej, że do firmy do Malewa jest doprowadzona stosowna infrastruktura i można tam bezpiecznie dojechać od strony drogi wojewódzkiej - argumentował kilka tygodni temu Robert Marcinkowski - pisaliśmy o tym SZEROKO TUTAJ.
Przedsiębiorcy się zbuntowali
Przedsiębiorcy nie zaakceptowali jednak rozwiązania zarządcy drogi. Na początku listopada do Starostwa Powiatowego w Gostyniu skierowali petycję z prośbą o zaniechanie wprowadzenia ograniczenia dla ciężkich pojazdów. Stwierdzili, że ograniczenie tonażu spowodowałoby dodatkowe koszty transportu dla właściciela żwirowni w Starym Gostyniu, którym jest Jarosław Jędrzejczak. Jego zdaniem poprzez dodatkowe kilometry zwiększy się zanieczyszczenie środowiska spalinami pojazdów.
- Dotarło do mnie, że powodem planowanych ograniczeń jest korzystanie w znacznej mierze z drogi przez osoby uprawiające sport biegowy czy rowerowy (...), a ograniczenia mają służyć ich bezpieczeństwu. (...) Wprowadzając zwiększony ruch na trasie Stary Gostyń - Gola narażamy ich na dodatkowe zagrożenia od poruszających się pojazdów - uzasadniał Jarosław Jędrzejczak, zaznaczając, że największym problemem jest katastrofalny stan nawierzchni, a przede wszystkim parametry drogi z Goli w kierunku Starego Gostynia.
- Droga prowadząca ze Starego Gostynia do Goli jest bardzo niebezpieczna, wąska. Kiedy jedzie samochód ciężarowy, to tam „osobówką” trzeba się chować, a co dopiero będzie podczas mijania się TIR-ów? Drzewa przy drodze mają poobrywaną korę, pobocza są katastrofalne, obłamane, zarwane głęboko. Strach wjechać z asfaltu na pobocze, głębokie urwiska, podwoziem po krawędzi samochody ryzują. Koniecznie chce nas ktoś uszczęśliwić, że tam mamy jeździć - argumentował właściciel żwirowni w okolicy Starego Gostynia.
Podpisani pod petycją przedsiębiorcy wskazywali, że droga, na której planowane są ograniczenia tonażu pojazdów jest „we względnie dobrym stanie technicznym, posiada w wielu miejscach możliwość zjechania na bok, a omijanie się pojazdów ciężarowych przebiega bez utrudnień. Na całym odcinku panuje dobra widoczność (...)”.
Wniosek przedsiębiorców przedstawiono podczas ponownych obrad komisji ds. bezpieczeństwa i ruchu drogowego. Pod dyskusję poddane zostały rozwiązania organizacji ruchu w obrębie Starego Gostynia. Członkowie komisji ds. bezpieczeństwa ruchu drogowego na drogach powiatowych i gminnych na terenie powiatu gostyńskiego, 30 listopada zaopiniowali wniosek pozytywnie. Dzięki temu ograniczenie tonażu do 10 ton zostanie wprowadzone tylko na odcinku Stary Gostyń - Daleszyn.
- Podczas podejmowania decyzji ważnych dla mieszkańców, staramy się prowadzić z nimi dialog i wsłuchiwać się w ich głos. W tej sytuacji wyrażane były różne opinie, nawet zdecydowanie bardziej radykalne, proponujące wprowadzenie dalej idących ograniczeń. Uzyskaliśmy jednak kompromis, który z jednej strony daje większe poczucie bezpieczeństwa, z drugiej uwzględnia potrzeby mieszkańców i przedsiębiorców - powiedział starosta gostyński Robert Marcinkowski.
Jak poinformował Tomasz Langner – kierownik referatu ds. dróg, oznakowanie pojawi się na skrzyżowaniu drogi 3909P z drogą 4947P w Starym Gostyniu (bocianie gniazdo) oraz na skrzyżowaniu drogi 4947P z drogą 4956P w Daleszynie (przy świetlicy).
- Z uwagi na okres zimowy i panujące warunki atmosferyczne, planuje się montaż znaków w okresie wiosennym - powiedział kierownik.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.