Na październikowym spotkaniu z przedstawicielami Starego Gostynia, przedsiębiorcami ujawniono plany samorządu powiatowego. Dotyczą one wprowadzenia zmian w ruchu na drodze powiatowej, prowadzącej przez las z Gostynia, w stronę Starego Gostynia, a dalej do Daleszyna.
Pomysł nietrafiony?
Znaki zakazu dla poruszania się pojazdów o rzeczywistej masie całkowitej ponad 10 t mają stanąć w kilku miejscach na drodze powiatowej (patrz mapa). Transport ciężarowy z drogi prowadzącej z Gostynia do Starego Gostynia przez las ma zostać przeniesiony m.in. na szosę prowadzącą z tzw. drogi starogostyńskiej do Goli (łącznik z DK 12).
- Przenoszenie transportu ciężarowego z drogi szerokiej, bezpiecznej na drogę wąską, niebezpieczną, uważam za pomysł co najmniej nietrafiony. Żeby nie użyć dosadniejszego stwierdzenia - komentuje jeden z lokalnych przedsiębiorców.
Według koncepcji zarządcy drogi (samorząd powiatowy) nie będzie możliwy tranzyt ze Starego Gostynia przez Daleszyn, ale będzie można dojechać do firm, posesji prywatnych. Samochody ciężarowe o masie pow. 10 ton nie będą mogły poruszać się też na odcinku drogi powiatowej od skrzyżowana z ul. Leśną w Gostyniu, pod mostem kolejowym i dalej do skrzyżowania z drogą w kierunku Goli (i odwrotnie). Zakaz nie będzie obowiązywał pojazdów komunalnych, sprzętu rolniczego, będzie można dojechać do posesji.
Decyzja zapadła po licznych zdarzeniach, jakie miały miejsce kilka miesięcy temu - w okresie zimowym i wczesną wiosną. Sołtys wsi Stary Gostyń potwierdza - na górce, prowadzącej z Gostynia Starego w kierunku Daleszyna dochodziło do dantejskich scen, w których głównymi bohaterami były samochody ciężarowe.
- Te z naczepami nie mogły podjechać pod górę, kiedy było ślisko. Cysterna wywróciła się do rowu, kiedy było rozkopane pobocze - zakładano tam kable pod wieżę telefonii komórkowej. Było zbyt miękkie dla takiego pojazdu. Po kilku tygodniach jechał transport do firmy w Malewie i samochód nie mógł złamać się przy zakręcie na Daleszyn, kierowca stał kilka godzin w Starym Gostyniu z załadunkiem wielkogabarytowym, krawężniki zostały zniszczone - wspomina Sławomir Nowaczyk, sołtys Starego Gostynia.
Jest decyzja - będzie zakaz
Do zarządcy drogi docierały nagrania z tych zdarzeń drogowych, wykonane bardzo często przez mieszkańców wsi. Dlatego zapadła decyzja - w kilku miejscach na drodze powiatowej pojawią się znaki zakazu wjazdu samochodów ciężarowych o macie całkowitej pow. 10 ton. Celem rozwiązania jest poprawa bezpieczeństwa użytkowników ruchu drogowego oraz wyeliminowanie niepotrzebnego transportu ciężarowego z dróg lokalnych.
- Myślę tutaj przede wszystkim o transporcie do jednej z dużych firm w gminie Gostyń. Samochody ciężarowe często skracają sobie dojazd do firmy przez wioski, co jest powodem niebezpiecznych sytuacji na drogach, zarówno w okresie zimowym, jak i podczas transportu dużych materiałów. Mieliśmy z taką sytuacją do czynienia, kiedy uległ uszkodzeniu chodnik - wyjaśnia Robert Marcinkowski, gostyński starosta, podkreślając, że drogi lokalne nie mają charakteru dróg tranzytowych.
Do tego przeznaczone są drogi wojewódzkie i krajowe.
- Tym bardziej, że do firmy do Malewa jest doprowadzona stosowna infrastruktura i można tam bezpiecznie dojechać od strony drogi wojewódzkiej - argumentuje gostyński starosta.
Wyjaśnia, że wprowadzenie zmian ma na celu zwiększenie bezpieczeństwa na tych drogach z Gostynia do Starego Gostynia (przez las) oraz ze Starego Gostynia do Daleszyna (od skrzyżowania z drogą na Gostyń do daleszyńskiej świetlicy) przy jednoczesnym poszanowaniu wszystkich aspektów związanych z ruchem lokalnym i z funkcjonującymi tam mieszkańcami, rolnikami czy firmami.
- To zostało uzgodnione z przedstawicielami Starego Gostynia. Zakaz będzie dotyczył pojazdów powyżej 10 ton, ale z wyłączeniem dojazdu do posesji, do firm, nie będzie dotyczył służb komunalnych, autobusów i pojazdów rolniczych - powiedział Robert Marcinkowski.
Znaki zakazu mają się pojawić również na szosie łączącej Gostyń ze Starym Gostyniem. Nie będzie też możliwy ruch samochodów ciężarowych powyżej 10 ton od ul. Leśnej, przez most kolejowy, aż do skrzyżowania z drogą do Goli.
- Jest to droga wąska, której stan techniczny wymaga naprawy. Ale ze względu na planowaną budowę obwodnicy, która będzie ją przecinać, musimy z inwestycją remontową poczekać do zakończenia prac na drodze krajowej - mówi Robert Marcinkowski. - Chcemy poprawić bezpieczeństwo, wyeliminować transport ciężarowy, bo wiemy, że po tej drodze bardzo często poruszają się też rowerzyści. A niewątpliwie pojazdy ciężarowe stwarzają dla nich spore zagrożenie - dodaje.
Starosta podpisał...
Co z transportem materiału ze żwirowni w Starym Gostyniu? Ciężarówki nie pojadą do Gostynia „przez las” i dalej pod „wiaduktem”, ul. Starogostyńską. Będą musiały jechać przez Golę, a dalej drogą krajową nr 12, do Gostynia. Albo pojadą przez miasto, albo z Ronda Zeidlera odbiją w ul. Polną.
- Te zmiany wynikają z licznych sygnałów, jakie otrzymywaliśmy od mieszkańców, a także trudnych sytuacji w okresie zimowym w związku z usytuowaniem terenu. Drogi w okolicach Starego Gostynia, Dusiny i Daleszyna nie spełniają w ogóle kryteriów dróg powiatowych. Są lokalne, ale nieprzeznaczone dla tranzytu. Rozumiemy, że musi się odbywać ruch związany z funkcjonowaniem firm, ruch maszyn rolniczych. To jest oczywiste i taki kompromis z mieszkańcami uzgodniliśmy - informuje starosta.
Takie rozwiązanie zostało zaakceptowane przez powiatową komisję ds. bezpieczeństwa ruchu drogowego i uzgodnione z Urzędem Miejskim w Gostyniu po spotkaniu z przedstawicielami wsi Stary Gostyń i okolicznymi przedsiębiorcami, którzy z drogi powiatowej w tamtych okolicach korzystają. Starosta twierdzi, że wtedy został osiągnięty kompromis. Zgodnie z ustaleniami ze spotkania przygotowano projekt stałej organizacji ruchu, 26 października podpisany przez starostę. Wydawało się, że pozostała tylko kwestia postawienia znaków.
...ale przedsiębiorcy się zbuntowali
Przedsiębiorcy nie zaakceptowali jednak pomysłu zarządcy drogi. 3 listopada do gostyńskiego starosty skierowali petycję z prośbą o zaniechanie wprowadzenia ograniczenia dla ciężkich pojazdów. Czym argumentują swój wniosek? Ograniczenie tonażu spowoduje dodatkowe koszty transportu dla właściciela żwirowni w Starym Gostyniu, którym jest Jarosław Jędrzejczak. Uważa, że poprzez dodatkowe kilometry zwiększy się zanieczyszczenie środowiska spalinami pojazdów.
- Dotarło do mnie, że powodem planowanych ograniczeń jest korzystanie w znacznej mierze z drogi przez osoby uprawiające sport biegowy czy rowerowy (...), a ograniczenia mają służyć ich bezpieczeństwu. (...) Wprowadzając zwiększony ruch na trasie Stary Gostyń - Gola narażamy ich na dodatkowe zagrożenia od poruszających się pojazdów - uzasadnia Jarosław Jędrzejczak.
Największym problemem nie jest katastrofalny stan nawierzchni łącznika szosy starogostyńskiej z DK12, a przede wszystkim parametry drogi z Goli w kierunku Starego Gostynia.
- Droga prowadząca ze Starego Gostynia do Goli jest bardzo niebezpieczna, wąska. Kiedy jedzie samochód ciężarowy, to tam „osobówką” trzeba się chować, a co dopiero będzie podczas mijania się TIR-ów? Drzewa przy drodze mają poobrywaną korę, pobocza są katastrofalne, obłamane, zarwane głęboko. Strach wjechać z asfaltu na pobocze, głębokie urwiska, podwoziem po krawędzi samochody ryzują. Koniecznie chce nas ktoś uszczęśliwić, że tam mamy jeździć - mówi właściciel żwirowni.
Zaznacza, że na całej drodze brak widoczności, a zwisające konary przy wysokiej zabudowie naczepy niszczą jej powierzchnię.
Podpisani pod petycją przedsiębiorcy zaznaczają, że szosa, na której mają stanąć znaki, jest „we względnie dobrym stanie technicznym, posiada w wielu miejscach możliwość zjechania na bok, a omijanie się pojazdów ciężarowych przebiega bez utrudnień. Na całym odcinku panuje dobra widoczność (...)”.
- Być może przed podjęciem decyzji warto by wstąpić do komisji ds. bezpieczeństwa ruchu drogowego i wspólnie przeanalizować sytuację na drogach - proponują podpisani pod petycją.
Jaka jest odpowiedź starostwa? Znaki z ograniczeniem tonażu jeszcze nie stanęły, więc... Okazało się, że petycja będzie przedmiotem ponownych obrad komisji ds. bezpieczeństwa i ruchu drogowego. Jej posiedzenie zaplanowano na przełomie listopada/grudnia. Pod dyskusje poddane zostaną rozwiązania organizacji ruchu w obrębie Starego Gostynia.
Przygotowana przez samorząd powiatowy koncepcja zmian na drogach przewiduje zakaz ruchu samochodów ciężarowych powyżej 10 ton na drodze Stary Gostyń - Daleszyn oraz od skrzyżowania Gostyń - Stary Gostyń do ulicy Leśnej w Gostyniu. Zakaz ten nie dotyczyłby dojazdu do posesji, ruchu sprzętu rolniczego i autobusów.
- Głównym powodem planowanych zmian jest bezpieczeństwo uczestników ruchu drogowego. Zdarzają się sytuacje, że ciężki transport do lokalnych firm jest kierowany na drogi, które nie są do tego przygotowane i mają inne przeznaczenie - mówi Tomasz Langner, kierownik referatu ds. dróg, Wydział Komunikacji i Dróg.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.