Wyrok w tym tygodniu

Prokuratura żąda dla Piotr M. oskarżonego o fizyczne i psychiczne znęcanie się nad swoją konkubiną oraz znęcanie się ze szczególnym okrucieństwem nad swoim psem, 2 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności za znęcanie się nad zwierzęciem oraz 10 miesięcy za znęcanie się nad kobietą. Ponadto chce dla niego zakazu posiadania psów na okres 10 lat. Przed gostyńskim sądem odbyła się kolejna rozprawa przeciwko Piotrowi M. Przesłuchano ostatnich świadków, a oskarżyciele i obrońca wygłosili mowy końcowe. - Zakończony przewód sądowy potwierdził słuszność zarzutów przedstawionych oskarżonemu na etapie postępowania przygotowawczego i słuszność skierowanego w tej sprawie do sądu aktu oskarżenia - mówiła prokurator Magdalena Chuda. Oskarżony nie przyznał się do znęcania się nad swoją konkubiną. Przyznał się do znęcania się nad psem. Natomiast zdaniem obrony brak jest dowodów na znęcanie się nad konkubiną. Adwokat wniósł o uniewinnienie. Co do drugiego czynu, obrońca przyznał, że jest on naganny również w ocenie oskarżonego, a zdarzenie nie powinno absolutnie mieć miejsca. - Oskarżony będzie za czyn przez sąd z pewnością ukarany, tym bardziej ze przyznał się do tego. Uważam, że kara wnioskowana przez oskarżycieli jest nadmiernie, rażąco surowa. Jestem przekonany, że łagodniejsza także spełni swoją funkcję. Wnoszę więc, o łagodny wymiar kary - mówił adwokat. Szerzej w jutrzejszym "Życiu". (iza)