Reklama lokalna
reklama

Tu mają się wychowywać dzieci

Opublikowano:
Autor:

  Tu mają się wychowywać dzieci - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości

- Nie mieliśmy nigdy planów ani ambicji, aby robić pełnowymiarowe boisko i bieżnię przy kompleksie w Piaskach - podkreśla Wiesław Glapka, sekretarz gminy. Mowa o budowanym właśnie ogólnodostępnym kompleksie sportowo – rekreacyjnym na osiedlu Drzęczewo. Przy „Orliku” powstają boiska i urządzenia do uprawiania sportu i rekreacji, między innymi: skatepark, rozbieg do skoku w dal, bieżnia i miejsce do rzutu kulą. Prace rozpoczęły się niedawno. Zaraz też pojawiły się zarzuty piaskowian, że obiekty, które tam powstają nie są wymiarowe i nie będzie można organizować na nich meczy, ani zawodów. - Ani jedno boisko nie jest pełnowymiarowe, bieżnia też nie. Tyle pieniędzy zostało przeznaczone na to zadanie, a nie będzie można tam rozegrać żadnego meczu. Dla kogo to jest budowane? Kto na to pozwolił? Jak można tak marnować pieniądze? - pytał mężczyzna, który nie chciał ujawnić swojego nazwiska. Pytania, jakie stawiał, zadaliśmy włodarzom Piasków. - Chcieliśmy, aby kompleks był ogólnodostępny dla wszystkich mieszkańców, nie tylko dla ludzi zajmujących się sportem wyczynowym - powiedział Wiesław Glapka. Podkreślał, że w Piaskach są już dwa pełnowymiarowe boiska piłkarskie - na stadionie. - W zasadzie nie było u nas nic, jeżeli chodzi o lekkoatletykę, a chcieliśmy, aby młodzież rozwijała się też w takich dziedzinach. Nie zależało nam na bieżni pełnowymiarowej, bo nie o to chodzi. Tu nie będzie oficjalnych zawodów - wyjaśniał sekretarz gminy. Bieżnia będzie wyposażona w cztery tory po 250 metrów. Kompleks wyposażony będzie właściwie w dwa boiska do piłki nożnej - „orlikowe” ze sztuczną nawierzchnią i naturalną trawiastą - oba o wymiarach ok. 30/60 metrów. Pełnowymiarowy taki obiekt jest sporo większy ok. 106/70 metrów. - Dzieci będą uczyły się więc zarówno na sztucznej nawierzchni jak i na trawie. A jeżeli chodzi o „Koronę” to mają dwa boiska na stadionie i nie chcę, aby korzystali z tych przy szkole. Młodzi powinni ćwiczyć oddzielnie. Mamy 4 kluby dzieci. Po co mają się łączyć z seniorami? Tu mają się wychowywać dzieci - podkreślił wójt Zenon Norman. Więcej w "Życiu". (iza)

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE