reklama

To jest łotrostwo

Opublikowano:
Autor:

To jest łotrostwo - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości

Zderzaki, części tapicerki samochodowej, odpady z gospodarstwa domowego. Wszystko to zostało wyrzucone niedaleko Drzęczewa w gminie Piaski, obok stawu, w bliskiej odległości od pszczelej pasieki. W te okolice często zachodzą spacerowicze szukający kontaktu z przyrodą. Okazuje się, że jednak nie tylko oni. Artykuł opublikowany w nr 12/2014 „Życia Gostynia”

Od lipca ubiegłego roku obowiązują nowe zasady gospodarowania odpadami. Wydawać by się mogło, że z lasów i rowów znikną podrzucane śmieci. Okazuje się, że nie. Ze śmieciarzami walczy straż miejska z Gostynia, policja i władze gmin. Osoby te są karane. Mamy nadzieję, że tak będzie również w przypadku Drzęczewa.

Zgłaszają na policję
W gminie Piaski nie ma straży miejskiej. - Tego typu przypadki zgłaszamy najczęściej na policję i jeżeli udaje się ustalić sprawcę, skutki są natychmiastowe - zapewnia wójt Zenon Norman. Włodarz podkreśla, że gmina zrobiła wszystko, aby mieszkańcom ułatwić sprawę związaną z gospodarowaniem odpadami. Na wysypisku w Smogorzewie powstaje właśnie Punkt Selektywnego Zbierania Odpadów Komunalnych (PSZOK). - Co prawda nie jest jeszcze czynny, ale znajdują się już tam wszelkiego rodzaju kontenery na różne rodzaje śmieci nie komunalne. Pojedyncze części od samochodów będziemy tam zbierać za darmo, w ramach opłaty za śmieci - tłumaczy Zenon Norman.

Nie wiedzą, co zrobić
W przypadku Drzęczewa nie wiadomo jeszcze, czy śmieci podrzucił mieszkaniec z Piasków, czy może Gostynia lub jeszcze innej gminy. - Podejrzewamy, że jest to jedna i ta sama osoba, tylko wyrzuca części samochodowe w różnych miejscach. Nadejdzie dzień, kiedy ten człowiek wpadnie. Policja jest na tropie, w najbliższym czasie sprawa się wyjaśni - podkreśla wójt. Dodaje, że do lasów wyrzucane są części samochodowe zniszczone na przykład podczas kolizji. - Ludzie nie wiedzą, co z tym zrobić, więc najlepiej wyrzucić to do rowu, a przecież mamy miejsce na to przygotowane. Wystarczy zadzwonić do gminy, zapytać - tłumaczy włodarz. Nie jest tak, że gmina przyjmie wszystkie części samochodowe. - Ale pojedyncze tak, na przykład, jeśli ktoś miał wypadek, to wskażemy miejsce. Jeśli ktoś prowadzi firmę musi już mieć podpisaną stosowną umowę z firmą, która zajmuje się zbieraniem tych części i neutralizacją. Nie może być tak, że rzuca się to po rowach, a my to później zbieramy - zaznacza Zenon Norman.

Tutaj się płaci
Inaczej sprawa oddawania części samochodowych wygląda w Komunalnym Związku Gmin Regionu Leszczyńskiego, do którego należą w powiecie: Gostyń, Krobia, Pępowo, Pogorzela, Poniec. Tu za wszystkie takie odpady (zderzaki, fotele), oprócz opon, trzeba zapłacić i nie można wyrzucić ich do pojemników na śmieci. - Zgodnie z zasadami logiki, nikt u siebie w domu nie naprawia samochodu, oprócz drobnych napraw, takich jak wymiana żarówki - przyznaje Eugeniusz Karpiński, przewodniczący zarządu KZGRL. Jego zdaniem nawet fotel powinno wymienić się w warsztacie samochodowym. Co zrobić wobec tego ze zderzakiem, który posprzątaliśmy po kolizji? - Ten fotel, ten zderzak jest odpadem, ale nie komunalnym. Dlatego nie można go oddać w ramach tych 9 zł lub 15 złotych opłaty za śmieci, lecz należy zawieźć do punktu selektywnego zbierania odpadów komunalnych i zapłacić - tłumaczy Eugeniusz Karpiński. Opłata za tonę takich odpadów wynosi około 600 złotych. Jeśli więc wywieziemy zderzak, części tapicerki, zapłacimy naprawdę niewiele - 5, 10 złotych za kilogram. Dlaczego więc zamiast do punktu części trafiają do lasów? - One nie mają prawa wylądować w lesie. To jest łotrostwo, tak trzeba nazwać to, że ktoś nie chce zapłacić paru groszy - zaznacza Eugeniusz Karpiński.

Izabela Skorzybót

asp. sztab. Sebastian Myszkiewcz, oficer prasowy KPP w Gostyniu: - W ciągu roku prowadzonych jest kilka postępowań dotyczących podrzucania śmieci. Sprawy zgłoszone w ostatnim czasie zostały wyjaśnione, ustalono sprawców, ukarano ich mandatami i musieli posprzątać zaśmiecone miejsce. Działania prowadzą policjanci na posterunkach policji w gminach powiatu. Na przykład w ubiegłym tygodniu został ustalony i ukarany sprawca w Kaczagórce. W ubiegłym roku w jednej ze wsi gminy Poniec, także w Grabonogu, gdzie za szkołę wywożono śmieci. Jeśli chodzi o Drzęczewo, dzielnicowy zajmuje się już sprawą.

500 zł - wynosi mandat karny za wyrzucanie śmieci

Do PSZOKów w KZGRL można za darmo odstawić opony od samochodów osobowych, ale nie w nieograniczonej ilości, która może świadczyć o prowadzeniu działalności. Jeśli opon będzie więcej niż, np: 20, pracownik wystawi fakturę. Zapłacić też trzeba za opony od samochodu ciężarowego lub kombajnu - około 60 zł za sztukę.

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE