Łucja Markowska, sołtys Łęki Wielkiej od lat walczyła o założenie lamp przy blokach mieszkalnych we wsi. W 2007 roku zwróciła się z interwencją w tej sprawie również do naszej gazety. Twierdziła, że jest tam tak ciemno, a gdy wieczorem przyjeżdża policja lub karetka pogotowia, z powodu braku oświetlenia często nie mogą odnaleźć właściwego numeru bloku. Sołtys rozmawiała kilkakrotnie z ówczesnym burmistrzem Ponieca - Kazimierzem Dużałką na ten temat. Ten zapewniał ją, że zostanie to zrobione, jednak nigdy nie podawał konkretnego terminu. Bez żadnego oświetlenia pozostawało 6 bloków, w których mieszka około 300 osób. Po tym, jak burmistrzem został Jacek Widyński, wyjaśniono, że gmina nie może założyć oświetlenia, dopóki właścicielem drogi jest Agencja Nieruchomości Rolnych. W ubiegłym roku, gmina zwróciła się więc do Agencji z propozycją nabycia tego gruntu. Dodatkowo magistrat chciał, aby Agencja dofinansowała część kosztów związanych z inwestycjami na tym gruncie. Ta jednak uznała, że nie ma takiej możliwości. Dlatego gmina sama pokryje koszty związane z założeniem 5 lamp przy blokach, które mają kosztować około 40 tysięcy złotych. Prace mają być wykonane do końca wakacji. (gabi)
Skończą się egipskie ciemności
Opublikowano:
Autor: Redakcja
Przeczytaj również:
Wiadomości
Polecane artykuły:
wróć na stronę główną
ZALOGUJ SIĘ
Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM
e-mail
hasło
Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE
Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ