Radni się boją, burmistrz odpuszcza

Opublikowano:
Autor:

Radni się boją, burmistrz odpuszcza - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości

Boreccy radni wystraszyli się i zdecydowali, że - przynajmniej przez kolejny rok - nie będą zajmować się reorganizacją szkół podstawowych w Zalesiu i Wycisłowie. Radny Tadeusz Ratajczak, przewodniczący komisji gospodarczo-budżetowej, przed kilkoma tygodniami apelował, aby borecki samorząd ponownie zastanowił się nad zmianami w tych placówkach oświatowych. Przynoszą one bowiem straty finansowe. W planie pracy Rady Miejskiej Borku Wlkp. na 2013 r., który był przyjmowany na sesji, 28 grudnia, początkowo znajdował się punkt dotyczący reorganizacji szkół w Zalesiu i Wycisłowie. Kiedy przyszedł moment dyskusji nad projektem uchwały, odezwał się radny z Zalesia - Andrzej Kubiak. Złożył formalny wniosek o wykreślenie punktu, związanego ze szkołami w Wycisłowie i Zalesiu z planu pracy rady miejskiej w pierwszym kwartale. - Jest mnóstwo innych spraw do załatwienia na terenie gminy Borek Wlkp. - uzasadnił swoją decyzję. Żaden z pozostałych samorządowców nie podjął dyskusji. W głosowaniu nad wnioskiem o wycofanie z planu pracy rady punktu, dotyczącego pracy nad reorganizacją szkół w Zalesiu i Wycisłowie, 6 radnych poparło wniosek Andrzeja Kubiaka, a 3 było przeciwnych. Wstrzymało się 5 rajców. - To sprawa dla burmistrza. Niech on zdecyduje - można było usłyszeć od rajców w zakulisowych komentarzach. W ten sposób włodarza gminy Borek Wlkp. Mariana Jańczaka pozostawiono z problemem samego. Ten deklaruje, że w obecnej kadencji sprawę reorganizacji oświaty w gminie „sobie odpuści”. - Nie będę zajmował się zmianami w szkołach w Zalesiu i Wycisłowie w tej kadencji. Właściwie zrezygnowałem już rok temu, kiedy rada zdecydowała, że nie będzie tam żadnych zmian - wyjaśnił borecki burmistrz. - Niektóre sprawy uściślam swoimi zarządzeniami. Chodzi o określenie liczby uczniów w klasie, o łączenie oddziałów. Radni pozostawili mnie samego z problemem już podczas poprzedniej debaty, ponownie zrobili to teraz. Ale jeśli radnym sprawy gminy na sercu nie leżą, to ja już na to nic nie mogę poradzić... - dodał Marian Jańczak. (AgFa)

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE